AA Wings of Color All Day Long Foundation Podkład 16H trwałości

Kupiłam go już jakiś czas temu. Dość nieprzyjemnie zaskoczył mnie z początku przy nakładaniu - wydał mi się strasznie tłusty mimo formuły oil-free. Miałam nałożoną pielęgnację, a konkretniej krem niwelujący pory z Bandi. Mam cerę tłustą i jak można się tego było spodziewać, szybko wyświecił się w ciągu dnia. Ale następnego dnia postanowiłam nie nakładać pielęgnacji i to był dobra deecyzja, podkład się nie ważył, nie ścierał. Podobnie było trzeciego dnia - mimo tłustej wg mnie formuły, on dobrze siedzi, nie zbiera się w zmarszczkach, jest długotrwały, jeśli się wyświeca pod koniec dnia, to ładnie i niewiele. Serio, nie wymaga odciśnięcia na chusteczce.

Kupilam ten podklad bez większej refleksi na lotnisku bo mieszkam w Norwegii a tutaj tej firmy nie uraczymy ( a bardzo szkoda) Wzielam w kolorse 103 light vanilla i wyglada przepięknie na mojej dosc jasnej skorze . Bardzo gęsta konsystencja ( słabo pracuje sie z nim pedzlem i gąbeczką) Ale cudnie rozprowadza sie palcami . Wyglada naturalnie nie ma efektu maski wygląda swiezo i promiennie. Używam go razem z bazą rozświetlająca z tej firmy i trawlosc dalabym na 6 godzin bez poprawek. Nie wysusza daje efekt gladkiej skory . Ładnie trzyma sie twarzy bardzo chetnie wrócę do niego jak sie skonczy

daje fajne, satynowe wykończenie. nie jestem fanką mocnego matu i mimo tego że mam cerę skłonną do tluszczenia się w ciągu dnia to jednak wykończenie mi się bardzo podoba. ma przedłużoną skuteczność utrzymywania makijażu w ryzach, więc to pewnie jego sprawa. na plus zdecydowanie gama kolorystyczna, ale lepiej pamiętać, że one oksydują i kolor po kilku chwilach się zmienia. akurat u mnie jest to na plus, bo dopasowuje się ten najjaśniejszy do mojego odcienia, ale jednak nie każdy może mieć takie szczęście. opakowanie ładne, szklane, ciężkie. sama pompka czasem się "przydusi" ale poza tym nie mam żadnego "ale".

Podkład na dość gęsta konsystencję ale przy tym świetne krycie i jest dość wydajny. Kolorystyka też jest w miarę ok można coś dobrać do swojej cery. Jest to podkład z tych cięższych więc ja używam go na większe wyjścia ale jak dla mnie jest naprawdę super. Nic się nie waży i nie ściera w ciągu dnia.

Na samym wstępie podziękuję jeszcze raz redakcji Wizażu i KWC za tytuł Recenzentki Stycznia 2023 i recenzowany podkład All Day Long linii Wings of Color marki AA, który trafił do mnie wraz z innymi kosmetykami w paczce <3 Na moją twarz trafił więc odcień 102 Soft Beige, który na początku był dla mnie za jasny, więc mieszałam go z przyciemniaczem do podkładów od NAM, z którym idealnie stapiał się w jedno ;) Co mnie ujęło w tym kosmetyku? + satynowe wykończenie nadające twarzy zdrowy efekt rozświetlenia; + świetna trwałość - producent obiecuje 16h i myślę, że raczej nie przesadził - podkład miałam na sobie przez wiele godzin w pracy, jak i w ekstremalnych warunkach typu basen, trening, sauna i nie zauważyłam żadnego spływania, wchloniecia etc.; + przyjemnie kremowa konsystencja łatwo rozprowadza się po skórze gąbeczka i nie pozostawia smug czy prześwitów; + bezolejowa formuła nie zapycha porów, nie podrażnia i nie powoduje nadprodukcji sebum; + nadaje się do każdego rodzaju cery; + ma średnie krycie, które bardzo dobrze radzi sobie z kamuflowaniem niewielkich niedoskonałości; + bardzo dobrze współpracuje z pozostałymi elementami makijażu, jak i kosmetykami pielegnacyjnymi; + nie wysusza skóry, a wręcz ją pielęgnuje m.in. dzięki zawartości kwasu hialuronowego i skwalanu; + wydajność; + eleganckie opakowanie i szata graficzna. Drobne minusiki: - nie kryje większych niedoskonałości; - wchodzi w zmarszczki i załamania skóry; - trudno wydobyć produkt do końca ze szklanej buteleczki z pompką. Jako właścicielka mieszanej cery dotychczas stawiałam na podkłady matujace, ale ten satynowy bardzo polubiłam i myślę, że w przyszłości jeszcze do niego wrócę.

Jest to podkład dość mocno kryjący (tak jak pisze producent), czego konsekwencją jest, że podkreśla suchość skóry oraz gromadzi się w brwiach i nasadzie włosów. No i wygląda trochę sztucznie. Konsystencję ma dość płynną, jest łatwy do rozprowadzenia, a także bardzo wydajny: jedno naciśnięcie pompki starcza na całą twarz, a może nawet to trochę za dużo. (Dobrze, że jest właśnie w pompce, przy tej konsystencji to optymalne opakowanie.) Początkowo daje efekt matowej cery, która w swoim naturalnym tempie zaczyna się "wyświecać". Należę do bladziochów, ale mam odcień 102.

Dostałam ten podkład od Wizażu, ale nie do testowania w Klubie Recenzentki, jak większość osób tutaj, tylko w nagrodę za zostanie Recenzentką Miesiąca, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję. Odcień trafiony idealnie dla takiego bledziocha jak ja (101 Porcelain). Daje wspaniały efekt na skórze, chociaż krycie nie jest mocne (a na mocnym mi zależy), tylko średnie, to jednak w tym wypadku okazało się wystarczające. Może zapychać, niestety - od 2 miejsca w składzie mamy aż 2 silikony i jeden mocny powlekacz. Nie jest to raczej korzystne ani dla wyglądu, ani dla zdrowia cery, która przez tyle filmomerów nie może oddychać. Z pudrem bardzo dobrze współgra i stosowany raz na jakiś czas byłby ok, ale niestety nie nadaje się on do tłustej skóry. Ja mam mieszaną cerę i tłuste partie bardzo szybko się wyświecają, tutaj te 16 godzin, gwarantowane przez producenta oraz "oddychająca" formuła to niestety tylko marzenia ściętej głowy.

Formuła produktu jest przyjemna, niestety nie sądziłam że produkuje się jeszcze tak utleniające się podkłady. Kolor po jakiejś minucie ciemniej… bardzo mocno. Niestety rezygnuje z zakupu innego koloru bo i tak ostatecznie nie będę wiedziała jaki kolor wybrałam… plus widać bardzo dokładnie że produkt robi plamy :/

podkład sam w sobie jest naprawdę fajny rozprowadza się dobrze, jedynym minusem należy jego słabe krycie, jest też bardzo trwały wytrzymał mi cały dzień po wysiłku fizycznym 2 godzinnym i całą noc

Jako, że uwielbiam bawić się i tworzyć nowości makijażowe na mojej buzi dostałam w prezencie cały zestaw produktów tej serii. Jeśli chodzi o odcienie, posiadam odcienie. Numer 101 - porcelana , 102 - Soft Beige, 103 - Light Vanilla , 104- Sand, 105 - Golden Beige. Oczywiście nie wszystkie są stworzone dla mnie, jak na razie jasne odcienie zdecydowanie królują, jednak myślę, że już niedługo przy pierwszej opaleniźnie ciemniejsze będę stosować nie tylko do robienia konturów i przejść na twarzy, a także po prostu jako codzienny podkład na całą twarz. Wracając jeszcze do odcieni, jestem zaskoczona tym, że nie są one aż tak różne. Przy spojrzeniu na odcień 105, sądziłam, że będzie on bardzo mocno ciemny, jednak nie jest tak ciemny jak mogłoby się wydawać po samym opakowaniu. Co do opakowania, bardzo ładna buteleczka z fioletowym napisem zapowiadającym całą serię tych produktów. U góry widzimy dozownik w złotym odcieniu, który chroni plastikowe, przezroczyste zamknięcie. Całość wykonana naprawdę bardzo solidnie i estetycznie. Duży plus za to, że na dole na złotym pasku otaczającym buteleczkę jest napisany numerek i odcień produktu. Super ułatwia to sprawę, myślę że zarówno kupującym, jak i osobom lubującym się w makijażach, łatwiej znaleźć odcień który nas teraz konkretnie interesuje w danym momencie. Jeśli chodzi o konsystencje, dozownik podaje bez problemu odpowiednia ilość produktu, który według mnie ma dość gęsta strukturę. Ciężej rozprowadza się go po skórze, niż sądziłam. Jednak po chwili, być może przy kontakcie z ciepłą skórą już ładnie się rozprowadza nawet samą dłonią. Dobrze współpracuje z gąbeczkami. Osobiście zmagam się z dużymi zmianami skórnymi, zarówno blizny, trądzik jak i zaczerwienienia i przebarwienia. Krycie produktu jest naprawdę zadowalające i świetnie sobie radzi z moimi problemami na skórze, maskując je w ładny sposób. Producent zapewnia nam 16 h trwałości produktu. Osobiście, gdy nakładam go przed pracą o godzinie 7 i czasem staje się tak, że zmywam twarz dopiero o godzinie 22 produkt jest wciąż na skórze, dając ładny efekt. Oczywiście o tej porze ze względu na codzienne czynności już zdąży się zetrzeć ze skóry, ale myślę, że zapewnienia producenta są jak najbardziej na miejscu. Jeśli chodzi o wykończenie twarzy - mam wrażenie że produkt ładnie ją nawilża. Nie świeci się z byt mocno, ale też nie jest matowy, daje po prostu naturalne wykończenie. Myślę, że do stosowania codziennego, jest świetnym, dającym skórze lekki oddech produktem.

Na początku wygląda całkiem dobrze, gorzej później... Jest dosyć rzadki, nakłada się go przyjemnie, szybko się wtapia i zakrywa niedoskonałości... i to tyle z chwalenia. Jak się utleni to robi się jakiś pomarańczowy... Mocno wchodzi mi też w zmarszczki i zagięcia przy nosie. Nie wygląda to zbyt dobrze. Jak nałożę go mniej to wygląda troszkę lepiej ale muszę rozjaśnić go pudrem i wykonturować twarz, żeby wyglądało w porządku. Odcień wydaje mi się dobry dla mojej cery ale im dłużej "siedzi" na twarzy tym gorzej wygląda. Średnio mi to pasuje

Kupiłam trochę przypadkiem testując i szukając tańszego podkładu z drogerii. Jak tylko poczułam jego konsystencję zakochałam się :) Mam cerę tłusta/mieszaną z rozszerzonymi porami. Nie znalazłam jeszcze podkładu, który zrobiłby cud z moimi dolegliwościami wiec i od niego tego nie wymagałam. Nakładam palcami, krycie ma idealne dla mnie bez efektu maski i ciężkiej tapety. Buzia jest wygładzona. Oczywiście nie trzyma 16h jak obiecuje producent ale nawet nie miałam na to nadziei. Zawsze pudruje po aplikacji - bez tego na twarzy latarka. Kolor troszkę ciemnieje wiec lepiej wziąć jaśniejszy. Na minus drugi w składzie Dimethicone. Mnie jakoś mocno nie zapchał ale… może gdybym go nie używała w ogóle bym nie miała krostek i zaskórników ? Nie kupię tylko ze względu na to, że szukam ideału i jestem uzależniona od testowania ciagle nowości :)

Miałam okazję testować 5 kolorów, dzięki wizażowi. Niestety okazało się to sporym wyzwaniem, ponieważ bardzo ciężko mi było dobrać odpowiedni odcień. Te ciemniejsze odcienie po kilku godzinach zmieniały kolor, jasne tworzyły efekt maski. Bardzo dobrze nawilża, myślę że sprawdzi się do skóry suchej i normalnej. Na cerze mieszane/tłustej powoduje okropne świecenie strefy T. Dobrze kryje, ciężko się zmywa więc jest trwały jak obiecuje producent.

Kupiłam ten podkład zachęcona opiniami, niestety u mnie jak do tej pory się nie sprawdził. Mam odcień 101, nie zauważyłam żeby na mojej skórze się utlenił. Pierwsze odczucie to to, że jest toporny w nakładaniu na twarz, nakładam palcami a potem wklepuje gąbeczką. Mam cerę suchą i niestety widać suche skórki ( wcześniej nakładam krem nawilżający i SPF). Byłam podekscytowana zakupem, jednak okazało się to klapą. Nie skreślam go ostatecznie, dam mu jeszcze szanse w połączeniu z innym podkładem bądź kremem ????

Podkład ma gęstą konsystencje, topornie rozprowadza mi się go na twarzy (przy pomocy palców, bo tylko takiej metody używam), trochę lepiej jest w przypadku zastosowania pod makijaż kremu nawilżającego. Posiadam odcien porcelanowy, który ciemnieje po nałożeniu. Efekt, który tworzy jest marny. Ciastkuje się na twarzy. Najgorzej wygląda na brodzie i nosie. Próbowałam go nakładać na różne kremy i zawsze efekt był taki sam. Mieszałam go takle z kremem. Też niedobrze. Jedyny sposób w jaki mogę go zastosować i nie czuć dyskomfortu to wymieszanie go z innym podkladem, bądź kremem bb w proporcj1 1:1. Zapłaciłam za niego 27 zł w promocji. Już ta kwota wydaje mi się wygórowana w stosunku do jakości, a co dopiero, gdyby przyszło mi zapłacić za niego cenę regularną. Jedyną zaletą, jakiej dopatruje się w tym produkcie jest szklane opakowanie z wygodną pompką.

Produkt testowałam ja i moja mama. Wg mnie kolory są fajne ale trzeba testować jaśniejszy bo się utlenia i ciemnieje na skórze. Ja mam dość suchą skórę i mimo kremu nawilżającego pod podkładem widać było suchą skórę. U mojej mamy natomiast która ma cerę mieszana sprawdził się bardzo dobrze. Obie mamy trądzik różowaty i jeśli chodzi o krycie i trwałość to jak najbardziej ok.

Podkład jest w szklanym opakowaniu, ma złotą zatyczkę i pompkę, szata graficzna przyciąga uwagę i sprawia, że produkt wygląda na luksusowy. .Konsystencja nie jest ani rzadka ani gęsta. Mam cerę mieszaną. Podkład utrzymywał się na niej ok, nie wyświecał się, miał krycie od lekkiego do średniego. Na co dzień jest ok, aplikacja jest przyjemna, na pewno będę go miksowała z podkładem o większym kryciu.

Podkład przyjemnie pachnie, butelka jest poręczna dobrze kryje i nawilża skórę długo się utrzymuje, moja skóra jest mieszana z tendencja do przesuszenia. Chętnie będę dalej korzystać z niego i polecać innym