Bielenda Coconut Milk, Kokosowy mus do mycia twarzy 

Mus kupiłam w oficjalnym sklepie internetowym marki w trakcie promocji za około 12 złotych. Nie stosowałam przedtem żadnych kosmetyków z linii Coconut Milk, jednak w wielu źródłach czytałam o ich doskonałym działaniu i pięknym zapachu w przystępnej cenie, a że akurat potrzebowałam emulsji oczyszczającej, zdecydowałam się na recenzowany kosmetyk. Mus mieści się w tubie z zamknięciem na klik, a konsystencją pokrywa się właściwie z gęstszą emulsją. Mus praktycznie w ogóle się nie pieni, co osobiście postrzegam jako zaletę, ale to kwestia indywidualnych preferencji. Podstawą jest dla mnie delikatne, lecz efektywne oczyszczanie i w tej roli mus jako drugi etap oczyszczania spełnia się doskonale (jako jedyny środek do mycia byłby zbyt słaby). Jeśli chodzi o zapach, to kokos jest tu raczej delikatny, zdecydowanie wyważony. Bardziej wyczuwalne są według mnie nuty mleczne oraz niestety tanie, męczące mój nos mydło. Gdyby nie ten ostatni element, nie miałabym nic przeciwko tej mleczno-kokosowej kompozycji, jednak w takiej kombinacji nie byłam go w stanie zużyć w pełni na twarz i później stosowałam go tylko do ciała. Jakichkolwiek nie miałabym jednak obiekcji względem konsystencji czy zapachu, muszę mu oddać, że deklaracja o tzw. "Cocoon Effect" została w pełni spełniona. Skóra po umyciu jest wyraźnie nawilżona i pokryta ochronną, nietłustą powłoką. To fenomenalny efekt dla suchej skóry, który pozwala uniknąć nakładania kremu nawilżającego lub balsamu. Pod tym względem mus przewyższa niejeden kilkukrotnie droższy kosmetyk.

Mus Bielenda Coconut Milk zakupiłam w drogerii SuperPharm na promocji za ok. 16zł (z 20zł). Z tej serii posiadam jeszcze krem, który uwielbiam, więc zakupiłam także mus do kolekcji. Jednak, w mojej opinii, ten mus nie jest więcej wart i raczej do niego nie wrócę. Myślę, że dałabym temu produktowi 3☆, ale z własnego doświadczenia wiem, jak odbieram produkty ocenione w Internecie na 4☆ i poniżej, a ten produkt mimo wszystko jest całkiem ok, jednak z małym ale: Mus ten bardzo słabo się pieni, nawet jeśli próbowałam umyć nim twarz drugi raz. Po zmyciu makijażu, szczególnie "cięższego", miałam wrażenie, że po umyciu tym musem moja twarz była niedostatecznie oczyszczona. Mimo wszystko produkty do mycia twarzy powinny być dość "mocne" i wystarczająco się pienić - non stop nasza skóra twarzy jest odsłonięta, przez co narażona na zanieczyszczenia, ponadto często dotykamy twarzy, a jak wiemy na dłoniach mamy mnóstwo bakterii. Więc nie wyobrażam sobie tak delikatnym musem zmyć wszystkich zanieczyszczeń z twarzy z całego dnia... Tak jak obiecuje producent - po umyciu tym produktem skóra faktycznie jest bardzo gładka i tworzy się tzw. Cocoon Effect (skóra nie jest tłusta, po prostu bardzo wygładzona). Nie ma uczucia ściągnięcia czy wysuszenia, a wręcz przeciwnie. Muszę dodać, że przepięknie pachnie mlecznie i kokosowo - lecz nie pozostaje na skórze. Osobiście polecam używać go np. rankiem - wtedy skóra jest gładka i promienna; przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych lub przed nałożeniem makijażu. Ewentualnie mogą po niego sięgnąć osoby, które mają wrażliwą skórę lub takie, które nie nakładają makijażu.