SKIN79 Moisturizing & Smooth Skin Pineapple Real Fruit Mask Nawilżająca ananasowa maska w płacie do twarzy

Na stronie z kosmetykami Skin79 goszczę co jakiś czas i moim stałym elementem zakupowym są maski w płachcie. Dlaczego? Bo już niejeden raz się przekonałam, że są tanie, dobrze wykonane i fajnie działają. Nie inaczej było w tym przypadku. Maseczkę Pineapple Real Fruit kupiłam za około 3 złote, od razu wrzucając do koszyka kilka sztuk. Skusiłam się także na jej inne, owocowe siostry, których recenzje pojawią się niebawem, bo ostatnio sporo płacht stosuję w mojej pielęgnacji :) W każdym razie ta konkretna maska zamknięta jest w bardzo estetycznej wizualnie saszetce z nadrukiem rozkosznego ananasa, a sama płachta jest wykonana z dość grubego materiału. Od razu zwraca uwagę zawarty na niej nadruk, który z początku może się bardziej kojarzyć z brudem lub pleśnią, ale ma to być po prostu imitacja ananasa :D Jest również wyczuwalny całkiem przyjemny zapach tegoż owocu. W saszetce znajduje się dużo esencji, więc płachta jest nią bogato nasączona, a jej nadmiarem można dodatkowo posmarować np. szyję i dekolt. Wielkość płata jest dopasowana do twarzy, spokojnie wystarczył na moją całą i dobrze się jej trzymał. Otwory były idealne wycięte na oczy, usta i nos. Co do efektów, jestem zadowolona. Maskę stosowałam wieczorem, czasem po peelingu, by dodać skórze nawilżenia i odżywienia, co udało się osiągnąć. Buźka po każdym użyciu stawała się zdecydowanie przyjemniejsza w dotyku, skóra nabierała blasku i zdawała się być gładsza. Do tego nie czułam dyskomfortu w postaci filmu na skórze, jaki nieraz pozostawia esencja z tego typu masek. Na koniec jeszcze słowa dwa o INCI. Mamy tutaj takie dobroci jak: * nawilżającą glicerynę * ekstrakt z owoców ananasa tworzący na skórze warstwę ochronną ograniczającą parowanie wody z naskórka * argininę pomagającą utrzymać odpowiedni poziom nawodnienia * kojący i przeciwzapalny wyciąg z wąkroty azjatyckiej * chroniące skórę przed działaniem czynników zewnętrznych i będące jej budulcem ceramidy. Reasumując: jest to naprawdę fajna maska, która w ogóle nie nadwyręży budżetu, a działa. Warto wypróbować i zamienić się na 15 minut w słodkiego ananasa :D

Kolorowa, ładna saszetka, którą bardzo łatwo się otwiera. Biała płachta dobrze nasączona esencją. Ładny i delikatny zapach. Płachta nie rozrywa się, otwory na usta, oczy i nos dobrze pasują. Buzia po aplikacji jest ładnie nawilżona, jest miękka i gładka. Polecam :).