Caudalie Vinopure, Serum Salicilique Anti-imperfections Serum z kwasem salicylowym na niedoskonałości

Nie złuszcza do efektu wow - tzn. Nic szybkiego się nie zadzieje, stare przebarwienia nie zniknęły (może jeszcze nie?). Ale! Absolutnie nie podrażnia (a z moją wrażliwą skórą nawet hipoalergiczne kosmetyki umieją podrażnić), a do tego subtelnie poprawia mikrozluszczanie, które dzieje się na co dzień. Nowe wypryski się nie pojawiają, a struktura skóry się poprawia.

Serum jest leciutkie wręcz wodniste za co je uwielbiam bo mam cerę tłustą,trądzikową i wszystkie sera były dla mnie po prostu za ciężkie. Szybko się wchłania. Na efekty trzeba poczekać nie zrobi nie wiadomo czego od razu ja po regularnym używaniu rano i wieczorem zaczynam widzieć poprawę. W składzie niacynamid i kwas hialuronowy na plus. Zapach wyczuwalny ale nie drażniący. Serum co prawda jest drogie ale myślę że warte swojej ceny dam mu jeszcze czas.

To jest serum, które absolutnie działa na mojej skórze, tak jak wskazuje jego opis, redukuje niedoskonałości, oczyszcza i zwęża pory. Poprawia strukturę skóry. Widocznie poprawia jakość skóry trądzikowej i przywraca zdrowy blask, sprawiając, że cera przestaje się świecić. Zużyłam już ponad 10 buteleczek, które przy okazji są ładne i szklane, aż miło się używa takich produktów! Zapach jest przepiękny, dosyć intensywny ale ja uwielbiam więc dla mnie na plus, wydajny, cena nie jest niska, ale wolę wydać pieniądze na sprawdzony produkt, który nigdy mnie nie zawiódł. Jestem skłonna zaryzykować stwierdzenie, że wraz z dwuetapowym oczyszczaniem to serum w głównej mierze przyczyniło si,e u mnie do wyleczenie trądziku, z którym zmagałam się dobre 10 lat, obecnie stosuję przy okresie, po podróżach i kiedy potrzebuję mocnego działania przy pojedynczych wypryskach czy niedoskonałościach. Używam razem z tonikiem i żelem z tej samej serii, które również polecam, natomiast jeśli zastanawiacie się nad jednym produktem do testów, stawiam na serum!

Serum caudalie jest w moim posiadaniu od niecałego miesiąca, ale już mogę powiedzieć o nim wiele dobrego. Przede wszytskim ma unikatową formułe, poniewaz jest bardzo lekki i szybko się wchłania pozostawiając matową powłoke, warto zaraz po nim nałożyć treściwy, nawilżający krem. Od razu po jednej nocy widać lekkie efekty, zeżone pory oraz zmniejszone wągry. Serum znajduje się w luksusowym szklanym opakowaniu, przy otwieraniu warto nie wyrzucać tekturowego opakowania, w którym początkowo znajduje się seum, ponieważ w środku znajduje się unikatowy kod, który wpisujemy na stronie internetowej caudalie, i otrzymujemy punkty, które później możemy wymieniać na darmowe produkty, nie widziałam, żeby ktoś o tym wspominał ;)). Podsumowując jest to przepiękny i luksusowy produkt, który serdecznie polecam zakupić jeśli ma się okazje <33

Przetestowałam już sporo kosmetyków z Caudalie i ze wszystkich byłam zadowolona. Jest to moje pierwsze rozczarowanie z tej marki. Chyba po prostu za dużo kwasu salicylowego. Zalety: -dobry skład -wygodne opakowanie z pompką -bardzo wydajne serum -nie robi krzywdy skórze Wady: -konsystencja - wodnista, żelowa i niezbyt przyjemna -zostawia bardzo lepką warstwę -nie nawilża -nie zauważyłam też redukcji niedoskonałości

Serum i kwasów używam od dłuższego czasu . Trafiłam na to serum przypadkiem ale zagraniczne opinie skłoniły mnie do przetestowania na własnej skórze . Mam skore przetłuszczająca się , wiec wszystko co możliwe najczęściej mnie zapycha lub nie daje takich efektów jakie powinno. Serum przyszło od producenta w ładnym kartoniku , zamawiałam dodatkowo krem, plus dostałam pełno małych gratisów z innymi produktami wiec całkiem fajnie bo zaraz dałam po znajomych na próbę i przesyłka zawsze wychodzi taniej, a z zagranicy ???? Pierwsze dni były troszkę ciężkie, nigdy nie używałam takiej formuły jaka jest w tym serum. Jest dosyć lejące, lepi się na skórze ale jeśli chodzi o wchłanianie to jest szybciutko. Podeszłam do tego sceptycznie… i na zasadzie „ instagramowy bubel „ . Dałam tydzień aż nadszedł ten dzień gdzie przez ciężki tydzień w pracy i kilka zabieganych dni , stresu i wszystkiego …ze zapomniałam o tym ze je stosuje. Aż nagle w dzień wolny i nie zauważyłam nic … kompletnie … żadnych syfów , problemów i do tego raz zdażyło mi się zasnąć w makijażu , gdzie po takiej nocy rano jestem jednym wielkim pryszczem . Moja skóra tak jakby regenerowała się pod spodem . To już moje drugie opakowanie i nie zamierzam rezygnować , uratowało mnie to serum od problemów . Czasem zapominam jakie to jest cudo bo odeszło mi zmartwień i juz o nich dawno zapomniałam . ???? Jeśli chodzi o cenę to nie jest taka zła, bo u mnie robi robotę za kilka kosmetyków których cena razem przekracza cenę tego serum ,plus ja używam tylko rano to starcza mi na 2 miesiące ????

Pierwszy raz chyba trafił na serum, gdzie rezultaty już widać po kilku dniach korzystania. Skóra jest w dużo lepszej kondycji już po pierwszym tygodniu, jest mięciutka i przede wszystkim wysyp na policzkach sie mega uspokoił, z dnia na dzień widziałam, że jest coraz lepiej. Zapach jest dość intensywny, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Na pewno zostanie ze mną na dłużej

Jeszcze nigdy nie trafiło mi się tak skuteczne serum z kwasem salicylowym. Nie ma porównania do innych produktów tego typu, nawet mojego ulubionego The Ordinary i Revox. Cała kompozycja składników sprawia, że produkt jest niezwykle skuteczny w walce z trądzikiem i zaskórnikami. Serum ma żelową konsystencję, jest bardzo wydajne, dwie pompki to aż nadto, aby zaaplikować je na całą twarz. Szybko się wchłania i pozwala na przejście do dalszych etapów pielęgnacji. Olejki eteryczne zawarte w składzie działają antyseptycznie, ale też sprawiają, że serum ma bardzo przyjemny świeży zapach. Woda oraz ekstrakt z winogron, kwas hialuronowy nawilżają skórę. Moja problematyczna skóra po regularnym stosowaniu tego produktu stała się niezwykle gładka. Uporczywe zaskórniki szybko zaczęły znikać, a nowe praktycznie się nie pojawiają. Dla mnie to ogromny szok, bo żaden jeszcze produkt nie zadziałał na moją skórę tak szybko i w tak pozytywny sposób. Warto dać mu szansę, tym bardziej, że cena jest bardzo zbliżona do produktów popularnych polskich marek, które często widuję na wizażu.