AA Wings of Color Star Secrets, Foxy Eyes Eyeshadow Palette Paleta cieni

Cienie tworzą niesamowicie aksamitną powłokę. Nie sprawiają, że makijaż wygląda sztucznie, a kolory na powiece wyglądają tak samo jak w opakowaniu. Cienie są bardzo wydajne i bardzo długo utrzymują się na powiece. Łatwo się blendują i co najważniejsze nie osypują się. Minusem jest opakowanie, które szybko się brudzi. Według mnie cena paletki jak na produkt drogeryjny jest lekko zawyżona. Lepiej polować na promocje, co nie zmienia faktu, że produkt jest bardzo dobry.

Dawno, dawno temu wygrałam w konkursie Wizażu na Instagramie kilka kosmetyków AAxMagda Pieczonka, w tym recenzowaną paletkę cieni. Używam jej już przeszło rok, więc czas najwyższy na recenzję. Moje oczy są dość małe i głęboko osadzone, z opadającą powieką. Niełatwo je umalować. Bardzo podoba mi się estetyka opakowania. Piękny, blady róż, śliczne grafiki. Paletka jest kartonowa, bardzo dobrej jakości. Nic się z nią do tej pory nie stało. Nie ma lusterka, ale to nie jest dla mnie minus. Zawiera 4 cienie po 1 gram każdy. Jedyny mój minus to fakt, że po otwarciu kartonik lubi się sam zamykać, bywa, że mnie to irytuje. Kolory cieni to taka klasyka na co dzień. Czyli mamy jasny beż, ciemniejszy brąz, jaśniejszy brąz i złoto-brązowy błysk. Bardzo ładne te kolory, twarzowe. 3 cienie są matowe, a błysk to błysk, wiadomo. Jak dla mnie, wielkiej sroki mógłby być bardziej intensywny. Jest raczej delikatny i zachowawczy, chociaż oczywiście bardzo ładny. Pigment jest wyważony. Na pewno nie zrobimy sobie nią krzywdy, można też dokładać kolejne warstwy. Nie wyczaruje nam głębokiego smoky, ale jak już mówiłam jest to raczej paletka do użytku dziennego. Cienie mają fajną konsystencję, nie są suche i się nie pylą. W regularnej cenie trzeba za nie dać ponad 50 zł, uważam, że to sporo jak za 4 cienie. Z cieniami zazwyczaj pracuję beż żadnej bazy, no chyba, że czasem dam pod spód trochę korektora. Tak też robię w tym przypadku. Cienie bardzo ładnie się ze sobą łączą i blendują. Można je dokładać. Nie tworza się plamy ani prześwity. Pięknie modelują powiekę, nadając spojrzeniu głębi. Ich trwałość oceniłabym na solidną czwórkę. Dają radę w trakcie dnia, wieczorem może bledną, ale naprawdę minimalnie. Przy mojej tłustej powiece i bez bazy to naprawdę dobry wynik. Mam bardzo wrażliwe oczy i wiele cieni powoduje ich szczypanie i łzawienie. Tu nic złego się nie dzieje. Uważam, że taka klasyka nigdy nie wyjdzie z mody, jest to też dobra propozycją dla osób zaczynających przygdę z makijażem oczu. Dobra, ale nie ponowię zakupu, bo lubię testować tego typu produkty.

Dzięki tej paletce mogę stworzyć fajny makijaż oka w tradycyjnych odcieniach. Łatwo się na nich pracuje i z łatwością blenduje odcienie. Lubię je ze sobą łączyć, bardzo do siebie pasują. Ten brokatowy wygląda najlepiej! Ślicznie się mieni i daje super efekt. Małe zgrabne opakowanie. Ja nakładam cienie odpowiednim pędzelkiem, na przygotowane oko - nakładam bazę pod cienie i na prawdę ich trwałość jest świetna. Polecam bardzo. :)

Kartonowe, poręczne opakowanie w łososiowym odcieniu. W środku mamy 4 cienie - 3 maty i 1 błyszczący. Całościowo wygląda prosto i niczym się nie wyróżnia, aczkolwiek mi osobiście taki wygląd się podoba. Cienie mają aksamitną, przyjemną konsystencję i nie posiadają zapachu. Pigmentacja jest średnia, ale dla kogoś kto nie pierwszy raz używa cieni to może być za słaba. Natomiast dla początkujących powinna być w porządku. Mamy tu cielisty cień, jasny, przejściowy brąz, trochę ciemniejszy brąz oraz błyszczący brązowo-złoty. Kolory idealne do dziennego makijażu. Cienie ze względu na swoją pigmentację można rzec, że są toporne w aplikacji. Dosyć sporo trzeba ich nakładać, aby wydobyć jakiś efekt. Tak czy inaczej ładnie się budują między sobą. Mi osobiście brakuje ciemnego brązu do zewnętrznego kącika, bo ten najciemniejszy jest może o jakiś ton ciemniejszy od tego jaśniejszego brązu przez co na powiece wyglądają jak jeden odcień. Na powiece utrzymują się bez zarzutu więc są trwałe, ale mam wrażenie, że czasem zlewają się w jedną całość. Zapewne to wynika z podobieństw tych kolorów do siebie, szczególnie tych brązów. Dla osób początkujących sprawdzi się świetnie jednak dla tych co mają już jakieś pojęcie i kilka makijaży oczu za sobą mogą być zniecierpliwieni pracą z tą paletą.