Baaardzo ciekawy produkt! Nie pamiętam już jak trafiłam na markę Oskolab, ale ich oferta na tyle mnie zaciekawiła, że kupiłam kilka produktów. Najbardziej zaciekawiło mnie serum z witaminą C z racji, że regularnie walczę z przebarwieniami (posłonecznymi i po wypryskach, które dłuuugo znikają w tłustych partiach twarzy). Po skończeniu całej buteleczki serum mogę powiedzieć tyle, że zdecydowanie warto się nim zainteresować!
Marka ma ładny, minimalistyczny design, który jednocześnie idzie w parze z funkcjonalnością opakowań. Serum mieści się w solidnej szklanej buteleczce z pompką. Używa się go szybko, wygodnie i bez niemiłych niespodzianek. Szkło jest delikatnie transparentne i widać, że w środku znajduje się coś na kształt woreczka, który z czasem kurczy się i zmniejsza objętość. Jest to wymienny wkład i jeśli chcemy kontynuować przygodę z serum, można zakupić sam wkład do buteleczki. Super ekologiczna i przemyślana opcja.
Podoba mi się postać serum, które jest w formie kremu-emulsji: gładkie, dość lejące, może służyć nawet jako lekki krem. Ma biało-beżowy kolor, który idealnie stapia się ze skórą. Rozprowadza się idealnie, bez żadnych smug, a skóra doskonale wygląda, jak po wklepaniu lekkiego kremu. Nic się nie klei, jest naturalnie gładka i mięciutka w dotyku.
Serum ma bardzo delikatny zapach, mało konkretny, zupełnie nie wybijający się na pierwszy plan. Towarzyszy gdzieś tam w tle, ale jest na tyle lekki, że można praktycznie uznać, że go nie ma ;)
Używałam serum jakieś dwa i pół miesiąca, jest całkiem wydajne pod tym względem. Służyło mi jako serum pod krem z filtrem każdego dnia rano i doskonale sprawdzało się w takiej kombinacji. Stanowiło świetną bazę pod krem i makijaż, idealnie stapiało i zgrywało się z resztą pielęgnacji. Serum pomaga osiągnąć bardziej jednolity koloryt, systematycznie używane delikatnie rozjaśnia przebarwienia i widać, że nieco bledną, odsłaniając jaśniejszą, bardziej promienną skórę. To serum nie jest jedynym kosmetykiem, jaki stosuję na przebarwienia od kilku tygodni (włączyłam także serum na noc z witaminą C i krem), więc wiem, że to nie tylko i wyłącznie jego zasługa, ale zdecydowanie widać jak dobrze wpływa na skórę i podbija działanie innych podobnych mu kosmetyków. Serum nie wysusza, choć samo w sobie nie nawilża jakoś szczególnie i w przypadku suchej skóry myślę, że dobrze je połączyć z jakimś dobrze nawilżającym kremem dla optymalnych rezultatów. Jest łagodne, nie podrażnia, skóra dobrze po nim wygląda - promiennie i elastycznie. To naprawdę świetny wspomagacz w walce o jednolitą i młodo wyglądającą skórę.
Bardzo polecam wypróbować zwłaszcza z uwagi na to jak fajnie serum się zachowuje na skórze i można je błyskawicznie nałożyć rano i może nam zastąpić serum i lekki krem jednocześnie. Rezultaty są delikatne, ale widoczne i na tyle obiecujące, że bardzo zachęcają do kontynuowania przygody z produktem.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie