Claresa Blur Super Pow(d)er! Beige More Than Filter Loose Powder Wygładzający sypki puder do twarzy

Kupiłam go z polecenia jednej z użytkowniczek tik toka. Ma lekką formułę więc super się sprawdza do mojej suchej skóry. Ładnie wygładza i co dla mnie najważniejsze nie przesusza mojej skóry. Puder ma beżowy odcień ale na skórze jest transparentny. Sprawdza się też do okolic oczu, właśnie dzięki swojej lekkiej formule. Sprawdzi się super dla osób które chcą subtelne wygładzenie, raczej nie dla skóry tłustej, ale dla mieszanej powinien się sprawdzić.

Fajny i tani puder do twarzy. Nie jest jakiś bardzo wow, ale jako puder, który miałabym kupić na szybko i ponownie to właśnie ten. A Claresę uwielbiam!

Blur Super Powder Beige to mój pierwszy puder od Claresy. Puder ma lekko beżowy odcień, ale wypada u mnie transparentnie i na szczęście nie zmienia koloru podkładu. Puder ma lekko satynowe wykończenie, widać w nim delikatne drobinki, czego trochę się obawiałam ale na twarzy nie są one widoczne. Efekt jaki daje to skuteczne utrwalenie i wygładzenie, bez efektu ciężkości. Mimo że nie jest to puder typowo matujący to przy mojej mieszanej cerze całkiem nieźle przedłuża trwałość podkładów. Bardzo ładnie wtapia się w skórę, nie podkreślając przy tym faktury skóry. Puder nadaje się też pod oczy. Efekt wygładzenia jest najlepszy jeśli nałożymy go puszkiem. Na minus intensywny zapach i opakowanie, z którego często wysypuje się za dużo pudru. ZALETY Skutecznie utrwala Wygładza Przedłuża trwałość makijażu Lekki na skórze Odcień Naturalny efekt Wydajny WADY Opakowanie Zapach

Słoiczek z białą zakrętką w środku przekręcany przez co sprawdzi się w podróży. Posiada beżowy kolor i jest bardzo drobnozmielony. W składzie znajdziemy krzemionkę (wygładza), tapiokę (nawilża), antyoksydanty i olej marula (odżywia). Puder świetnie wygładza skórę i daje efekt blur przy czym nie wybiela i wygląda naturalnie. Świetnie współgra z różnymi nałożonymi kosmetykami. Jest długotrwały przez co sprawdzi się na większe wyjścia. Dodatkowo nie wysusza i nie obciąża skóry. Wydajność bardzo dobra. Jeden z lepszych pudrów jakie miałam okazję używać. Uwielbiam.

Uwielbiam pudery, ktore robia efekt bluru na twarzy z powodu moich widocznych porow wiec zawsze szukam produktow, ktore bylby w stanie mi choc troche pomoc. Ten puder kupilam z polecenia jednej dziewczyny na tiktoku, ktora miala taki sam problem jak ja i sie nie zawiodlam. Bardzo fajnie, ze puder jest w srodku przekrecany i mozemy zablokowac mozliwosc wydostania sie produktu, co jest bardzo wygodne i funkcjonalne. Plastik z ktorego zrobione jest opakowanie wydaje sie calkiem solidne. Puder ma kolor bardziej kremowy ale u mnie pasuje idealnie, raczej nie zostawia duzego krycia ale zawsze jakies delikatne jest. Kolejnym aspektem jest fakt, ze w pudrze sa delikatne drobinki, przez co rozswietla nam przepieknie twarz, nie pozostawia dziwnych drobin tylko pieknie wspolgra z makijazem. Puder nakladam puszkiem dziedki temu wtlaczam go bardziej w skore i podbijam efekt blura jaki daje ten produkt. Produkt dobrze zachowuje sie caly dzien na twarzy, nie robi sie efekt skorupy, dobrze wspolgra z innymi kosmetykami. Puder jest przystepny cenowo, za te pieniadze naprawde warto.

••• Moja Cera ••• Wrażliwa, mieszana z przetłuszczającą się strefą T tj. broda, noc i czoło. Widoczne rozszerzone pory i zaczerwienienia na skórze bywają uciążliwe i w swojej pielęgnacji zmierzam do ich minimalizowania. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i w żaden sposób nie są kłopotliwe. Cera jest podatna na alergie czy uczulenia, które na szczęście zdarzają się bardzo rzadko a jeśli któryś z kosmetyków nie pasuje na żuchwie staje się widoczna "kaszka". Posiadam cerę jasną. ••• W skrócie ••• Puder wywoływał u mnie mieszane odczucia. Na początku był niesamowicie rewelacyjny, później był dla mnie kiepski a następnie znowu byłam w nim zakochana. Wobec tego mimo wszystko uważam go za bardzo dobry, drogeryjny za niewielką cenę puder! [ZALETY] + Odcień delikatnego beżu, który w żaden sposób nie zmienia odcienia podkładu, nie bieli i nie przyciemnia + Aplikowałam go gąbeczką lub pędzlem w zależności od dnia :) Jeden i drugi sposób był dobry a zmatowienie utrzymywało się praktycznie cały dzień + Matowi ale nie robi skorupy na twarzy + Ładnie wygląda na skórze, wygładza i nie podkreśla suchych skórek, niedoskonałości czy zmarszczek + Nie jest widoczny na skórze + Przy mojej mieszanej cerze sprawdza się znakomicie + Jest wydajny + Cena w stosunku do jakości - jest naprawdę dobry w porównaniu nawet i do droższych pudrów - Zapach, który w żaden sposób nie przeszkadza [WADY] - nieco się pyli ale jak dla mnie nie jest to taki minus, aby nie kupić go ponownie

Mam bardzo mieszane uczucia co do niego, podoba mi się, że sitko, z którego się go wysypuje można przymknąć i przy podróży, nie wysypuje się. Puder posiada też lekkie drobinki, ale nie są bardzo widoczne na twarzy. Ładnie bluruje, ale jest strasznie suchy. Mam cerę tłustą, a podkreśla mi wszystkie suche skórki, nawet jeśli zrobię bardzo mocno nawilżającą pielęgnację i zastosuję peeling przed makijażem, wygląda to źle, a nie zauważyłam tego przy żadnym innym pudrze. Niestety u mnie się nie sprawdził, pomimo wielu pozytywnych komentarzy.

Jestem pod ogromnym wrażeniem - to naprawdę świetny puder. Przy mojej mieszanej cerze sprawdza się doskonale. Rzeczywiście optycznie wygładza, utrwala, ale bez płaskiego efektu matu. Nie podkreśla suchości, nie ciastkuje się, dobrze współpracuje z każdym podkładem i konturowaniem. Jest bardzo dobrze zmielony, gładziutki. Obawiałam się tych błyszczących drobinek, ale po aplikacji nie ma efektu chamskiego brokatu tylko naturalne równomierne rozświetlenie . Ma bardzo przyjazny skład bez talku, a przy tym jest bardzo trwały. Ma kolor jasnego beżu i w przypadku mojej oliwkowej karnacji nie rozjaśnia, ani nie przyciemnia podkładu. Trudno powiedzieć, czy jest na tyle "transparentny", żeby sprawdzić się przy super jasnych karnacjach. Nie ma zapachu. Opakowanie standardowe, plastikowy słoiczek z sitkiem, za tę cenę w porządku. To mój nowy ulubieniec!

Jest to druga wersja różanego pudru, który uwielbiam. Ten jest praktycznie identyczny z tym ,że nie ma już zapachu róży ja osobiście lubię ten zapach i mi nie przeszkadzał. Puder jest w kolorze beżowym ładnie dopasowuje się do twarzy dobrze pracuje z różnymi podkładami. Jak jego poprzednik ma wygodne opakowanie :) Idealny dla osób którym przeszkadzał zapach w poprzednim pudrze.

Jaka jest moja cera: Wrażliwa, mieszana z tendencją do przetłuszczania się strefy T. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i szybko znikają. Na skórze widoczne są zaczerwienienia i rozszerzone pory. Mam jasną, piegowatą cerę. Czego oczekuje od produktu: Puder powinien dobrze zmatowić cerę, ale bez przesuszenia i efektu „skorupki” a także wygładzić. Trwałość to równie ważny aspekt. Opakowanie produktu: Plastikowe, klasyczne dla pudrów sypkich. Jaki jest: Puder jest niesamowicie dobry! Byłam zaskoczona jaki daje efekt na skórze i niemalże odrazu się w nim zakochałam. Puder posiada zapach ale w zupełności nie przeszkadza i w żaden sposób nie drażni, po chwili nie jest wyczuwalny. Nałożenie go gąbeczką na podkład daje piękny efekt wygładzenia skóry bez żadnego obciążenia. Aplikowany pędzlem równie wygląda dobrze aczkolwiek w obecnym letnim sezonie stawiam na aplikacje gąbeczką. Jego trwałość przy mojej cerze jest zadawalająca. W zależności od zastawanego podkładu potrzebuje przyłożenia chusteczki aby zebrać nadmiar sebum po 3 godzinach a niekiedy znacznie dłużej. Odcień wpasowuje się do cery i nie przyciemnia ani nie rozjaśnia. Przyznam, że jest to tak dobry puder, że mógłby przebić mojego ulubieńca wszech czasów - Laura Mercier. Naprawdę jest świetny. Zaznaczam, że stosuje go od trzech miesięcy i jak do tej pory sprawdza sie w 100%. Jeśli cokolwiek ulegnie zmianie oczywiście wniosę poprawkę. Jak używałam: Puder aplikowałam najcześciej gąbeczką lub pucharem pędzlem na całą twarz. Czy jestem zadowolona: O tak! Puder spełnił wszystkie moje oczekiwania i zasługuje na podium. Cena 12 g – około 30 zł Dostępność Dostępny online oraz stacjonarnie.

Od dawna już jestem zagorzałą fanką różanej wersji tego pudru, jedyne co bym w niej zmieniła, to zapach - jest męczący na dłuższą metę. I nagle pach! Claresa wypuszcza nową wersję ze zmienionym zapachem! I w ładnym, beżowym odcieniu! Musiałam ją mieć zaraz po premierze. Pudru używam już niemal miesiąc, czas najwyższy więc podzielić się wrażeniami - a te są tylko pozytywne! Pierwsze co zwraca uwagę, to oczywiście nowy zapach - ten jest po prostu cudny, przyjemny, kremowy, kobiecy, przywodzi mi na myśl dobrą pielęgnację. Niby w pudrze nie chodzi o takie szczegóły, ale mówiąc szczerze - dzięki temu, że tak ślicznie pachnie aplikacja jest dwakroć przyjemniejsza :) Kosmetyk ma konsystencję aksamitną, jest bardzo drobno zmielony, co zwraca uwagę ma widoczne drobinki, których jednak nie widać na twarzy. Nie pozostawia również koloru, jest transparentny. Zapewnia prawdziwy efekt blur, widocznie wygładza zmarszczki, pory i wszelkie nierówności, stosuję go i pod oczy i na boki twarzy i wygląda świetnie. Pozostawia matowo-satynowe wykończenie, świetnie utrwala makijaż i wizualnie odejmuje kilka lat z metryki :) Jest wydajny i niedrogi, prawdziwa perełka, obecnie to mój faworyt wśród pudrów :) Gorąco polecam!