No:HJ Opuntia Humifusa Hydrating Mask Maseczka w płachcie nawilżająca `Ekstrakt z kaktusa`

Maski no:HJ są na mojej liście do testowania. Jak zobaczyłam je pierwszy raz w Rossmannie to zachwyciły mnie pięknymi opakowaniami. Duże saszetki, grafika 3D mieniącą się, coś pięknego, a jak zobaczyłam cenę to moja euforia przeminęła;)) 19,90 to według mnie cena zaporowa bo wydawanie 2 dyszek na produkt jednorazowy nie jest w moim stylu, a jeszcze nie mając pewności, że cudownie zadziała. Ale jak to w Rossmanie doczekałam się promocji i tak o to stałam się posiadaczką maseczki za 8,99 co też nie jest bardzo niską ceną ale zawsze to lepiej wygląda i brzmi. Jak już wspomniałam maseczka umieszczona jest w dużej saszetce w tym przypadku z grafiką kaktusa i tutaj już mamy nawiązanie do składu. Saszetkę rozrywa się łatwo, a w niej płachta z miękkiego, bardzo przyjemnego materiału nasączona bardzo obficie esencją. Esencja kapała przy zakładaniu tak, ze aż było mi szkoda bo kilka kropel się zmarnowało. Zaraz po otwarciu czuć taki trochę kwiatowy trochę skodki zapach ale bardzo przyjemny i delikatny. Resztę esencji z saszetki wklepalam w nałożoną płachtę i trochę na dekolt. Wycięcia są odpowiednie, wielkość też bez zarzutu. Maseczkę trzymałam na twarzy 20 min zgodnie z zaleceniami producenta. Podczas noszenia nic się nie działo. Nie piekło, nie grzała wręcz czułam lekki chłodek. Zapach też był wyczuwalny cały czas. Po ściągnięciu maski na twarzy zostało jeszcze sporo esencji, która wklepalam w skórę. Twarz nie kleiła się i była gotową do dalszej pielęgnacji. Czulam spore nawilżenie i skóra stała się rozjaśniona. Rano też dobrze wyglądała bo czuc było to nawilżenie, a skóra była promienna i jakby zmatowiona bez śladu sebum Osobiście polecam ale warto czekać na promocję bo 20 zl za maseczkę to po prostu przesada. Efekt jest dobry, taki jak chciałam ale czy spektakularny? No aż tak to nie, ;-)