Hebe Naturals, Humektantowa odżywka do włosów każdej porowatości 

Swego czasu zakupiłam dla siebie kilka kosmetyków do pielęgnacji włosów od marki własnej drogerii Hebe. Nie ukrywam, że byłam ich naprawdę bardzo ciekawa. Do tej pory raczej nie miałam okazji stosować zbyt wielu kosmetyków właśnie od tego producenta, zwłaszcza do pielęgnacji włosów, dlatego też nie za bardzo wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Tym razem zdecydowałam się na zastosowanie odżywki humektantowej przeznaczonej do włosów o każdej porowatości. Nie ukrywam, że spośród całej pielęgnacji opartej na równowadze PEH to właśnie humektanty najbardziej sprawdzają się moim kosmykom i rzadko się zdarza, żeby odczuwały, że dostarczam im ich za dużo. Kosmetyk zamknięty został w opakowaniu w formie miękkiej, poręcznej tubki o pojemności wynoszącej 200 ml. Trzeba przyznać, że cena tego produktu naprawdę jest zachęcająca, ponieważ wynosi ona zaledwie dziesięć złotych w swojej regularnej formie. Opakowanie posiada jasnozieloną barwę i umieszczono na nim wszelkie, najważniejsze informacje na temat kosmetyku, takie jak jego nazwa, logo producenta, skład, najważniejsze właściwości czy zalecany sposób stosowania. Odżywka posiada kremową, lekką konsystencję oraz białą barwę. Pachnie naprawdę bardzo ładnie, odświeżającą i lekko cytrusowo zarazem. Dobrze i bez żadnego problemu rozprowadza się po mokrych kosmykach. Nie ma potrzeby także stosowania tego produktu jakość długo, aby otrzymać bardzo dobre efekty. Odżywka przyjemnie nawilża nasze włosy i nadaje im pięknego, zdrowego blasku. Sprawia, że prezentują się one świetliście i są prawdziwie odżywione oraz zmiękczone. Nie brakuje tutaj także regeneracji. Kosmetyk dodatkowo ułatwia rozczesywanie i stylizacje, a także jest bardzo wydajny. Odżywka humektantowa od marki Hebe to bardzo dobry kosmetyk, który w swojej kategorii sprawdza się naprawdę nienagannie. Posiada szereg ciekawych właściwości, idealnych do pielęgnacji fryzury nawet bardzo suchej. Dodatkowo jest bardzo wydajna. Zdecydowanie mogę polecić tę odżywkę.

Zaczynając od konsystencji to zastanawiałam się czy jest tak rzadka za sprawą aloesu czy jest po prostu mocno rozwodniona. Po tylu pozytywnych opiniach skusiłam się i kupiłam ją. Nie liczyłam na wiele, bo w końcu na promocji można dorwać ją za 10 zł. I miałam rację, nie daje uczucia nawilżenia. Włosy są bardziej miękkie, ale to tyle. Może sprawdzić się dla włosów cienkich i rzadkich, bo nie przeciąży ich. Ale jeżeli jesteś posiadaczką włosów wysokoporowatych bądź średnio, to nie sądze, że będziesz zachwycona. Plusem na pewno jest to, że nie ma na drugim miejscu w składzie gliceryny, bo to ona głównie odpowiada za puszenie się włosów w wilgotnym miejscu.

Nie ma co się nad nią zachwycać, to po prostu dobra i tania odżywka humektantowa. Konsystencja lejąca (włosy ją dosłownie piją). Dużo substancji nawilżających (baza na aloesie i glicerynie). Bardzo uniwersalna. Dostępna również stacjonarnie w Hebe. Za ok dyszkę w promocji, nie ma się czego czepiać. Polecam

W oczekiwaniu na moją ukochaną odżywkę humektantową z Lidla, kupiłam jakiś czas temu tę z Lidla. Moje włosy nie są bardzo wymagajace. Mam niskoporowate, długie, proste włosy farbowane. Odżywka przepięknie pachnie jakby zieloną herbatą. Jest treściwa. Doskonale nawilża i dociąża włosy. Nadaje się bardzo dobrze jako 1. Odżywka przy myciu OMO. Dobrze emulguje olej. Jestem z niej mega zadowolona. Przy stosowaniu co 2. Mycie, myjąc co 2 dni, przy długich włosach wystarcza na kilka tygodni. Za niecałe 13 zł za 200ml, z takim składem, to świetny produkt. Polecam

Zakupiony po analizie składu i składaniu zamówienia w Hebe, zazwyczaj jako humektant używam po prostu aloes, albo odżywkę humektantową z Crazy Hair, ale nie było mi po drodze do Rossman. Padło więc na ten, przełknęłam temat gliceryny w składzie, nie każdemu ona odpowiada, bo w wilgotnym powietrzu włosy mogą "iść w górę", ale przekonały mnie inne składniki (na bogato- mocznik, hialuron,aloes, trehaloza ) oraz przekonanie, że i tak czy siak zamknę go emolientem. Włosy mam rozjaśniane, przynajmniej końcówki, także latem, na słońcu czy podczas stylizacji brak emolientów im po prostu nie służy. Niestety ostatnio z racji szeregu killku czynników, nie tylko związanych z pielęgnacją czy warunkami atmosferycznymi, ale i zdrowiem, załatwiłam sobie końcówki włosów i w łosy na amen, zrobiły się mega suche i zaczęły się łamać, muszą iść już do scięcia, czekam również na mój olaplex, omijam szerokim łukiem rozjaśniająca farbę a na długość zafarbowałam je cassią. Ta odżywka sprawdzała mi się przed tym jak i teraz, oczywiście kiedy włosy są w takim stanie jak teraz moje tez cudów nie zrobi, tu już wchodzę w grę radyklane środki, ale jest obiektywnie rzecz ujmując jest dobrym humektantem. Do tego jako produkt Hebe często bywa w promocji, ale i bez tego nie jest super drogi. Włosy są na pewno po niej bardziej miękkie i mięsiste jak to po humektancie i jak to bywa, jesli tego właśnie nasze włosy potrzebowały robią się też bardziej lśniące i mniej spuszone. Oczywiście jeśli nasze włosy są tymi bardziej problematycznymi, czy wysokoporowatymi lub po prostu rozjasnianymi, bez zabezpieczenia ich emolientem czy silikonem może się to zemścić, czy przy wysokiej temperaturze czy stylizacji itd. Kwestia używania takich odżywek z głową, jak już w innych recenzjach wspominałam, niekoniecznie każdy typ włosów potrzebuje odżywek w podziale na taki typ, niektórym a szczegolnie tym niskoporowatym czy średnio czasem wystarcza odżywka na co dzień, która jest mieszanką wszystkich typów a raz, dwa razy w tygodniu coś z keratyną czy proteinami, co włos to obyczaj. Daje jej 4+ robi co ma robić, ale pewnie znajdą się lepsze dla super wymagających włosów, dla mnie np odżywka z CrazyHair była ciut lepsza.