Oriflame The One, Face Styler Highlighter Rozświetlacz w sztyfcie do twarzy i ciała

Rozświetlacze na stałe zagościły w mojej kosmetyczce, lubię je szczególnie wiosną i latem. Te w formie sztyftu są niezwykle praktyczne i wygodne w użyciu. The One Styler to całkiem fajna propozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoja przygodę z makijażem, ma delikatną pigmentację, daje ładne rozświetlenie i jest prosty w użyciu. OPAKOWANIE Produkt znajduje się w ciemnoróżowym kartoniku z logo marki i nazwą produktu. Opakowanie to sztyft w kolorze czarnym z logo serii. Jest proste, jednak schludne a napisy nie ścierają się nawet gdy nosimy go w torebce czy kosmetyczce. Mechanizm wysuwania działa bez zarzutu. SZTYFT Uzycie tego produktu jest banalnie proste i nawet początkujące sobie poradzą. Sztyft jest dosyć szeroki, ale za to idealnie dopasowuje się do kształtu kości policzkowych, jeśli zaś użyjemy krawędzi możemy podkreślić łuk Kupidyna czy rozświetlić obszar wokół oczu. Kosmetyk ma jeden, uniwersalny odcień. Produkt ma kremową, ale zbitą konsystencję, dobrze się do nakłada. Nie ściera podkładu przy aplikacji. Dla wyraźniejszego efektu możemy nałożyć kilka warstw, aby uzyskać jednolitą taflę. Jednak pigmentacja tego produktu mnie nie zachwyca, aby efekt był wyrazisty trzeba go sporo. Preferuję delikatne podkreślenie za pomocą rozświetlacza, więc u mnie nawet się sprawdza, ale wielbicielki mocnego blasku mogą być jednak trochę zawiedzione. Na plus na pewno przemawia fakt, że ciężko sobie zrobić nim plamy czy przesadzić, więc jest idealny dla początkujących. Kosmetyk nie znika w ciągu dnia, nie blaknie, utrzymuje się aż do wieczornego demakijażu. Cena regularna jest wysoka, ale warto polować na promocje. PLUSY kompaktowy rozmiar odcienie dla chłodnego i ciepłego typu urody wygodna forma sztyftu długo się utrzymuje prosta aplikacja trudno z nim przesadzić idealny dla początkujących MINUSY pigmentacja nie zachwyca dla wyraźnego efektu trzeba kilku warstw wysoka cena regularna