Szukając produktu na lato, który pomoże zakryć drobne niedoskonałości nóg (pajączki, rogowacenie okołomieszkowe), zdecydowałam się na rozświetlacz do ciała BodyBoom Bronze. Producent obiecuje lekkość, blask i dopasowanie do każdego kolorytu, nawet bardzo jasnej skóry. I właśnie dlatego postanowiłam go przetestować, moja skóra jest naprawdę blada.
⭐Opakowanie i konsystencja
Produkt zamknięty w szklanej butelce z pompką. Prezentuje się elegancko, złote elementy i widoczne błyszczące drobinki robią świetne pierwsze wrażenie. Konsystencja jest lekka, łatwa w rozprowadzaniu, ale wymaga dokładnego rozsmarowania, by uniknąć smug.
⭐Zapach
Słodki, intensywny arbuz, ale nie taki naturalny, raczej jak arbuzowe cukierki z dzieciństwa :). Mnie bardzo się podoba i długo się utrzymuje na skórze.
⭐Efekt na skórze
Skóra rzeczywiście wygląda zjawiskowo, błysk jest mocny, ale elegancki. Daje efekt „błyszczącej rajstopy” - nogi wyglądają na gładsze, bardziej wypielęgnowane i wyrównane. Niestety, kolor produktu dość mocno przyciemnia skórę. Przy bardzo jasnej cerze, kontrast między posmarowaną a nieposmarowaną częścią ciała jest na tyle wyraźny, że nie da się używać go tylko punktowo. Trzeba pokryć całe ciało, by uzyskać naturalny efekt.
Ważne: produkt trzeba bardzo dokładnie rozsmarować. Jeśli nie poświęcimy temu chwili, mogą pojawić się smugi i ciemniejsze plamy, zwłaszcza w okolicach kolan, kostek czy zgięć. Najlepiej nakładać go małymi partiami i od razu rozprowadzać równomiernie.
⭐ Trwałość i komfort
Wydaje się jakby produkt zastygał, jednak nawet po dłuższym czasie potrafi zostawiać ślady na ubraniach, zwłaszcza jasnych. To jego największy minus. W cieplejsze dni czy podczas siedzenia w aucie/przy kontakcie z tkaniną trzeba uważać.
⭐ Składniki aktywne
Olej z pestek winogron, ekstrakt i olejek arbuzowy, to składniki, które mają działanie nawilżające i pielęgnacyjne. I faktycznie skóra po użyciu nie jest przesuszona, wygląda na zdrową i wypielęgnowaną. Produkt wegański, zawiera 97% składników pochodzenia naturalnego, to duży plus.
Podsumowując: BodyBoom Bronze robi wrażenie - daje intensywny blask, wygładza skórę i pięknie pachnie. Świetnie sprawdzi się na specjalne okazje, ale dla bardzo jasnej cery jest zbyt ciemny. Trzeba go dokładnie rozsmarować, inaczej tworzy plamy, a do tego może brudzić ubrania. Choć to całkiem dobry produkt, raczej nie zakupię go ponownie i poszukam czegoś jaśniejszego.
Zalety:
- spektakularny efekt rozświetlenia (glow na poziomie Instagram ready)
- piękny, długo utrzymujący się zapach
- nie wysusza skóry
- estetyczne, solidne opakowanie
- przyjemna konsystencja
Wady:
- przyciemnia bardzo jasną skórę, co może wykluczać punktowe użycie
- brudzi ubrania (nawet po wchłonięciu)
- brak wersji „jasnej” dla skóry porcelanowej
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie