The Beauty Dept. Gradual Tan & Gold Bronze Glow , Self Tan Water Woda samoopalająca w sprayu (nowa wersja)

* Jestem osobą która się nie opala ( względy zdrowotne) a słońce złapie mnie tyle o ile na spacerze czy w drodze do/z pracy. Za młodych lat lubiłam leżeć na słońcu i nie martwiłam się zmarszczkami teraz z racji mojej nieustannej walki z przebarwieniami unikam tego. Zwłaszcza twarz staram się chronić na wszelkie sposoby ( SPF 50, czapka z daszkiem ). * Dostałam ten produkt w prezencie choć znałam go wcześniej bo widziałam w markecie. Dlaczego sama go nie kupiłam? Przyznaję że troszkę się bałam że może robić plamy albo dawać pomarańczowy kolor . Nie miałam zaufania do tak taniego kosmetyku opalającego z Action. Zazwyczaj stawiam na znane mi marki które słyną z produkcji kosmetyków samoopalających. Po kilku aplikacjach moje obawy okazały się bezpodstawne. Mgiełka zamknięta jest w butelce z atomizerem który dobrze psika tzn. nie leci mocny strumień ani wielkie krople. Podczas aplikacji pachnie delikatnie kokosem ale po kilku godzinach zaczynałam już czuć tę charakterystyczna woń (DHA). Zanim całkowicie się wchłonie w skórę troszkę się klei ale potem już jest ok. Zawsze podczas nakładania pomagałam sobie rękawicą aby opalenizna była równomierna i aby mi nie zafarbowało dłoni. Oczywiście o wcześniejszym peelingu skóry nie muszę nikomu przypominać :) Efekt opalający pojawia się po kilku godzinach i jest całkiem ładny. Nie daje pomarańczowego koloru tylko taką barwę delikatnej pierwszej opalenizny. Już po jednym użyciu widać efekt. Jeśli nałożymy go w kolejnych dniach kolor pogłębi się Podczas kąpieli, mycia schodzi ale nie całkowicie i nie plamiście. Używałam go głównie na ciało bo obawiałam się że pogorszy stan mojej skóry na twarzy że pojawia się niedoskonałości, pryszcze itp. Przemogłam się i pewnego dnia zaryzykowałam. Po kilku aplikacjach na twarz nie zaobserwowałam negatywnych skutków używania tej mgiełki. Dobry i tani produkt ale czy sięgnę po niego ponownie-nie wiem.

Jako że jestem blada jak nie powiem co, ten produkt ratuje mnie każdego dnia. Tak, używam go do twarzy co wieczór, aby rano obudzić się ze zdrowo wyglądającą cerą, dzięki czemu nie muszę się codziennie malować. W upalne dni jest to dla mnie wybawienie. Słabo z jego jakością zwłaszcza przy robieniu wieloetapowej pielęgnacji dlatego używam go każdego dnia. Dobrze, że zmienili skład i wygląd buteleczki bo różowa grafika i kokosowy zapach bardziej do mnie przemawia niż poprzednia brązowa wersja. Posiada lekki specyficzny zapach samoopalacza ale mi osobiście on w ogóle nie przeszkadza. Zamiast psikać produkt bezpośrednio na twarz, spryskuje go na dłonie i w taki sposób aplikuję na twarz i szyję. Po szybkim wchłonięciu używam pielęgnacji tak jak zwykle. Bardzo polecam ten produkt jeśli na co dzień używasz SPF i w ogóle nie wystawiasz twarzy na słońce. Dla mnie to wybawienie bo dzięki tej wodzie samoopalajacej każdego dnia budzę się ze zdrową, opaloną skórą jakbym wróciła właśnie z wakacji. Należy tylko uważań na linię włosów i brwi bo niechcący możemy sobie zrobić pomarańczowe włoski. Produkt jest śmiesznie tani, a jedna buteleczka starcza na bardzo długo nawet przy codziennym użyciu. Z tego względu, ze używam ochrony przed słońcem, ten produkt to moje must have. Modlę się aby nigdy jej nie wycofali.