Tołpa Bionic, Dual Glow, Serum hydro-glow 

Mam cerę suchą i często poszarzałą, dlatego szukam kosmetyków, które nie tylko nawilżą, ale też dodadzą skórze zdrowego blasku. Serum Tołpa Bionic Dual Glow spełniło te oczekiwania. Ma wodnistą, lekką konsystencję, która błyskawicznie się wchłania i daje efekt natychmiastowego odświeżenia. Już po pierwszym użyciu skóra wyglądała promienniej i była przyjemnie miękka w dotyku. Stosuję je rano i wieczorem przed kremem i zauważyłam, że makijaż lepiej się trzyma, a twarz wygląda na bardziej wypoczętą. Zapach jest delikatny, lekko roślinny – bardzo odprężający. Serum zamknięte jest w szklanej butelce z pipetą, co ułatwia dozowanie. Dla mojej suchej, wrażliwej cery to strzał w dziesiątkę – szczególnie w sezonie grzewczym i po zimie.

Serum skutecznie nawilża i pomaga w utrzymaniu elastyczności. Formuła jest lekka i dodaje skórze blasku. Serum dobrze się wchłania i nie obciąża skóry. Jeśli Twoja skóra potrzebuje głębokiego nawilżenia i odżywienia to bardzo polecam!

Serum hydro-glow Tołpa Bionic Dual Glow to skoncentrowany kosmetyk do pielęgnacji skóry, który ma na celu intensywne nawilżenie i rozświetlenie cery. Formuła serum opiera się na technologii bionic, która wykorzystuje składniki naśladujące naturalne procesy zachodzące w skórze, aby zapewnić jej zdrowy wygląd i blask

To jest bardzo dobry wybór! Szklana buteleczka z pipetą – wygląda elegancko, jest praktyczna i pozwala precyzyjnie dozować produkt. Na plus to, że szkło jest matowe i grube, więc nie ma obaw, że zaraz się potłucze. Pipeta działa bez zarzutu, nie „pluje” ani się nie zacina. Lekkie, wodnisto-żelowe serum, które momentalnie się wchłania, zostawiając skórę wygładzoną, lekko napiętą i pełną blasku. Nie klei się, nie roluje, a warstwę pielęgnacyjną można nałożyć praktycznie od razu. Bardzo przyjemne w aplikacji – wręcz relaksujące. Delikatny, roślinny, bardzo świeży – klasyczna Tołpa. To serum naprawdę działa! Już po pierwszym użyciu skóra wygląda na zdrowszą – jest bardziej promienna, jakby wypoczęta. Glow jest subtelny, bez drobinek – to taki naturalny blask zdrowej cery. Po kilku dniach zauważyłam, że buzia jest bardziej ujednolicona kolorystycznie, nie wygląda już na zmęczoną. Dla mojej mieszanej cery to ideał – nawilża, ale nie obciąża.

Serum ma lekką, wodnistą konsystencję, która wchłania się niemal natychmiast, nie pozostawiając uczucia lepkości. Już po kilku dniach stosowania zauważyłam poprawę w promienności cery. Skóra wygląda na wypoczętą, bardziej „żywą”, jak po dobrze przespanej nocy. Cera zyskała zdrowy glow. Świetnie sprawdza się solo, ale jeszcze lepiej w duecie z kremem z tej samej serii. U mnie nie powodował podrażnień ani zapychania, mimo że mam cerę mieszaną i skłonną do niedoskonałości. Nie zauważyłam po stosowaniu serum efektu nawilżenia czy redukcji zmarszczek. Jest bardzo wydajne – wystarczy dosłownie kilka kropli na całą twarz. Plus za krótki skład i szklaną butelkę z pipetą.

Całkiem fajne serum, po nałożeniu na skórę jest ona rozświetlona, nawilżona i elastyczna. Jak dla mnie mogłoby być trochę bardziej żelowe, niż kremowe, ale to tylko moja osobista preferencja. Ze względu na formułę lubię stosować na noc.

Serum hydro -glow z serii Dual Glow to produkt, który ma przyjemną lekko żelową konsystencję. Szybko się wchłania, nie roluje się i nie klej. Pozostawia skórę twarzy miękką i gładką w dotyku. Bardzo dobrze łączy się z innymi produktami. Przy mojej cerze mieszanej z drobnymi przebarwieniami świetnie sprawdza mi się w codziennej pielęgnacji zarówno rano jak i wieczorem. Dobrze nawilża i pozostawia bardzo ładne, zdrowe glow. Po miesiącu regularnego stosowania zauważam wyrównanie kolorytu cery i zmniejszenie przebarwień w okolicy kości jarzmowych i czoła. Moją skórą stała się również bardziej napięta, co bardzo mi się podoba. Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z pipetą, dzięki temu mam kontrolę nad jego aplikacją i jest to bardzo higieniczna forma podania produktu. Świetnie łączy się z innymi produktami z serii Dual Glow.

Serum zrobiło na mnie pozytywne wrażenie, ma przyjemną konsystencję. Jest dość gęste/treściwe, a jednocześnie bardzo lekkie po nałożeniu na skórę. Jestem zakochana w zapachu kosmetyków z tej serii, są bardzo orzeźwiające. Serum szybko się wchłania i pozostawia efekt nawilżenia, odżywienia i glow na skórze.

Moja cera: mieszana, łatwo się odwodnia, policzki potrafią łuszczyć się po retinolu, a nos i czoło świecą się w połowie dnia. Serum Tołpa Bionic Dual Glow testuję od pięciu tygodni, aplikując je rano i wieczorem przed kremem. Konsystencja wodnisto-żelowa, lekko różowa z mikroskopijną perłą, błyskawicznie rozprowadza się niczym esencja i wsiąka do satynowego matu – nie roluje się pod SPF-em ani podkładem. Zapach jest bardzo delikatny, owocowo-kwiatowy, ulatnia się, zanim zdążę sięgnąć po krem. Już po pierwszym użyciu czuć przyjemne „wypicie” wody przez skórę i subtelny efekt glass skin; po miesiącu widzę mniej suchych skórek, zwężone pory i bardziej wyrównany koloryt. Twarz wygląda jak po dobrej maseczce bankietowej, tylko że codziennie.

To serum to prawdziwe zaskoczenie w kategorii pielęgnacji drogeryjnej – łączy w sobie lekką formułę z efektownym działaniem rozświetlającym i nawilżającym. Ma lekką, żelową konsystencję z drobinkami, które po rozsmarowaniu nie są widoczne jako brokat – dają raczej efekt zdrowego, „mokrego” blasku. Idealne dla osób, które chcą uzyskać efekt glow, ale bez obciążania skóry

To serum to taki zastrzyk świeżości dla zmęczonej, odwodnionej skóry. Już przy pierwszym użyciu widać, że formuła została przemyślana – jest lekka, niemal wodnista, ale nie aż tak, żeby spływała z twarzy. Wchłania się bardzo szybko i daje natychmiastowy efekt ukojenia oraz delikatnego rozświetlenia. Bez drobinek, bez sztucznego błysku – to bardziej zdrowy glow, jak po dobrze przespanej nocy i litrze wody więcej niż zwykle. Najbardziej wyróżnia go działanie nawilżające, ale nie w sposób ciężki czy tłusty. Dzięki składnikom takim jak kwas hialuronowy, trehaloza czy witamina C, serum łagodzi szorstkość, poprawia koloryt i dodaje skórze energii. Nadaje się świetnie pod krem czy makijaż – nie roluje się, nie klei, a skóra po nim wygląda po prostu lepiej. Nie jest to produkt, który „robi wszystko”, ale jeśli zależy Ci na codziennej pielęgnacji, która poprawi wygląd i nawilżenie skóry bez obciążania – to bardzo dobry wybór. Podsumowując: To serum to taka poranna kawa dla skóry – daje kopa, rozświetla, budzi do życia. Idealne na co dzień, kiedy chcesz wyglądać świeżo i promiennie bez dużego wysiłku.

Tołpa Bionic, Dual Glow, Serum hydro-glow z witaminą C i kwasem maltobinowym, jest to super produkt, który natychmiast rozjaśnia i wyrównuje koloryt skóry. Dzień po dniu skóra staje się widocznie odnowiona, gładsza, napieta i bardziej oczyszczona.  Serum ma piękny cytrusowy zapach.  Jest bardzo wydajne, jedno opakowanie starcza na kilka tygodni.  Ma super konsystencję i bardzo dobrze się rozprowadza. Serum działa rozjaśniająco, skóra wygląda na promienną i zadbaną. Dodatkowo natychmiast nawilża i przywraca skórze blask i komfort. Poprawia strukturę i elastyczność skóry. Zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek a także sprawia, że przebarwienia stają się bledsze. Można również zauważyć, że serum niweluje szary, ziemisty kolor skóry. Sprawia, że skóra wygląda na zdrowszą, odświeżoną, nawilżoną, promienną i zrewitalizowaną.

Produkt ma lekką, wodnisto-żelową konsystencję, która błyskawicznie się wchłania – niemal znika ze skóry zaraz po nałożeniu, nie pozostawiając tłustego filmu ani uczucia lepkości. Jest to ogromny plus dla cer mieszanych i tłustych. Zapach jest bardzo delikatny, świeży, z lekko ziołową nutą – typowy dla wielu kosmetyków Tołpy – nie drażni, szybko się ulatnia. Opakowanie to szklana buteleczka z pipetą – estetyczna, higieniczna i wygodna w dozowaniu. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczą 2–3 krople na całą twarz. Jeśli chodzi o działanie: serum przede wszystkim świetnie nawilża – skóra staje się napięta, ale nie ściągnięta. Czuć efekt „napompowania” naskórka wodą. Po kilku dniach stosowania zauważyłam wyraźną poprawę elastyczności i wygładzenie drobnych nierówności. Efekt „glow” jest subtelny – to nie nachalne rozświetlenie, ale zdrowy, promienny wygląd skóry. Sprawdzi się jako baza pod makijaż. Moja skóra jest sucha, zmęczona i pozbawiona blasku, jednak dzięki zastosowaniu serum (oraz kremu) widzę wyraźną poprawę jej kondycji:) Podsumowując: Tołpa Bionic Serum hydro-glow to bardzo dobre serum nawilżające dla osób ze skórą suchą, mieszaną, a nawet wrażliwą, które szukają zdrowego blasku bez ciężkiej formuły. W mojej pielęgnacji zostaje zdecydowanie na dłużej.

Po kilku dniach zauważyłam, że moja sucha skóra jest wygładzona, jędrna i elastyczna. Zdecydowanie promienna cera. Serum ma lekką konsystencję (wodno—żelową) o delikatnym zapachu. Dzięki takiej konsystencji serum szybko się wchłania.

Z serum Tołpa Hydro-Glow miałam trochę inne podejście niż do kremu, bo szczerze mówiąc, z serum mam zawsze tak, że albo robią robotę, albo w ogóle nie widzę efektu. A moja skóra niestety lubi wyglądać na szarą, zmęczoną i bez blasku, więc miałam nadzieję, że to coś pomoże, ale też nie nastawiałam się na cuda. Pierwsze, co mi się spodobało, to że serum jest lekkie, nie klei się i szybko się wchłania. Używałam go rano pod krem i od razu miałam wrażenie, że skóra wygląda trochę bardziej nawilżona i miękka, ale bez efektu tłustego filmu. Fajne było to, że nawet jak nałożyłam na to podkład, to wszystko wyglądało bardziej naturalnie, jakby skóra miała swoje własne glow. Po tygodniu używania zaczęłam zauważać, że twarz wygląda lepiej, zdecydowanie mniej szara, mniej zmęczona. Miałam wrażenie, że cera jest taka bardziej promienna i ogólnie wygląda zdrowiej, a to dla mnie mega ważne, bo jak się nie wyśpię, to od razu wszystko mam wypisane na twarzy. Plus za to, że trochę wygładza teksturę skóry i mam wrażenie, że jest bardziej elastyczna. Ogólnie? Jestem zadowolona. To serum daje mi taki efekt zdrowej, promiennej skóry, która wygląda jak po porządnej dawce snu i wody, a nie jak po całym dniu w biurze przy sztucznym świetle. Na pewno będę je dalej stosować, bo daje szybki efekt poprawy wyglądu skóry i po prostu dobrze się z nim czuję.

Serum zamknięte jest w szklanej, zgrabnej butelce z pipetą, która ułatwia higieniczne dozowanie produktu na skórę. Zapach tego kosmetyku jest bardzo przyjemny, delikatny i ma kolor lekko żółty. Konsystencja tego serum jest lekko kremowa moim zdaniem. Po dłuższym i regularnym stosowaniu na mojej skórze zauważyłam pierwsze zachęcające efekty. Skóra stała się bardziej promienna, rozświetlona i przede wszystkim nawilżona. Do tej pory zmagałam się z przesuszoną skóra a serum sprawiło, że moja cera w końcu jest delikatna i przyjemna w dotyku. Idealnie sprawdzi się na skórze wrażliwej, takiej jak moja. Ja jestem bardzo zadowolona, że mogłam przetestować ten kosmetyk, gdyż sprawdził się u mnie znakomicie i na pewno zakupie kolejne opakowanie. Jestem na tak !

Serum Tołpa Bionic Dual Glow to mój mały sekret na „zmęczoną” skórę. Ma lekką, niemal wodnistą konsystencję, która błyskawicznie się wchłania i od razu dodaje cerze życia. Po aplikacji skóra jest miękka, świetliście rozświetlona i wygląda na wypoczętą. Idealne pod krem i makijaż – nic się nie roluje. Cenię też naturalny skład i brak uczucia lepkości. To serum naprawdę robi różnicę, gdy potrzebuję efektu „wow” w kilka chwil!

Uwielbiam kosmetyki Tołpy! Z przyjemnością odkrywam kolejne nowości tej marki. Dziękuję Klubowi Recenzentki za możliwość wypróbowania kosmetyków z serii Tołpa Bionic - Dual Glow. W moje ręce trafiło serum oraz krem do twarzy. Poniżej umieszczam recenzję serum. Zacznę od opakowania - duży plus za energetyczną, żółtą etykietę! Z samej buteleczki wygodnie się korzysta dzięki dołączonej pipecie - pozwala ona precyzyjnie dozować ilość kosmetyku. Sam zapach serum jest delikatny, świeży i umilający codzienne stosowanie. Konsystencja jest natomiast zaskakująco lekka - spodziewałam się cięższej formuły. Jeżeli mowa o działaniu, serum z Tołpy to prawdziwy zastrzyk energii dla zmęczonej, poszarzałej skóry. Jego lekka konsystencja szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy, co sprawia, że świetnie nadaje się pod makijaż. Dzięki zawartości naturalnych kwasów i antyoksydantów, serum delikatnie złuszcza, rozświetla i wyrównuje koloryt cery. Po kilku dniach stosowania skóra staje się wyraźnie gładsza, bardziej promienna i wygląda na bardziej wypoczętą. Szczerze polecam!