Forever Living Aloe Propolis Creme Krem aloesowo - propolisowy

Krem dostałam od mamy. Na początku nie byłam do niego przekonana, jednak już po pierwszym użyciu widocznie przygasił zaczerwienienia na mojej twarzy. Zaczynam teraz drugie opakowanie i mogę stwierdzić, że krem jest super, jednak z głową. Przy za częstym i za obfitym używaniem potrafi zapchać skórę i spowodować jeszcze większe wypryski na twarzy. Jednak myślę, że z czasem każdy będzie potrafił to wyczuć. Krem aplikuję wieczorem po ówczesnym oczyszczeniu twarzy. Rano moja twarz nie jest w ogóle zaczerwieniona. Zauważyłam także minimalne rozjaśnienie blizn po trądzikowych.

Świetny krem na dzień - odżywia, nie pozostawiając tłustego filmu. Przyjemnie matowi cerę. Zapach jest specyficzny, ale mi się podoba. Wydajny. Na pewno kupię go ponownie. Pomaga na cerę trądzikową, goi stany zapalne, ma dobry skład. Mam wrażenie, że po dłuższym stosowaniu skóra jest w naprawdę dobrej kondycji. Na pewno wart swojej ceny.

Kolejny produkt polecony przez moją Panią kosmetolog, darzę ją ogromnym zaufaniem i jeszcze się nie zawiodłam. Produkt jest bardzo treściwy, jego konsystencja jest gęsta, „czuć” go pod palcami podczas aplikacji ale rozprowadza się przyjemnie. Początkowo sprawia wrażenie pozostawionej lepkiej warstwy jednak po chwili się wchłania, może nie całkowicie ale do takiego stopnia że jestem w stanie nałożyć na niego makijaż. Łagodzi wszelkie stany zapalne, przyspiesza ich gojenie. Przepięknie pachnie. Opakowanie proste, schludne - jednak końcówkę produktu ciężko wydobyć. Ze względu na propolis w składzie może uczulać (o tym od razu powiedziała mi moja kosmetolog), u mnie nie było żadnej reakcji alergicznej. Sprawdził mi się w 100%. Cena adekwatna do jakości.

Z punktu widzenia 39-latki o cerze mieszanej bardzo dobry krem. Po ok 2 tygodniach stosowania znaczna poprawa kondycji skóry: nawilżenie, ujednolicony koloryt, wygładzenie. Nie zapchał mnie pomimo,że skład wskazuje na lekką komedogenność. Zapach miodowy dla mnie przyjemny,ale to kwestia gustu.

W okresie jesienno zimowym mój numer 1! Pomaga przy przebarwieniach i odparzeniach, radzi sobie z szorstką skórą dłoni. Pomogło również w przypadku alergii skórnej, polecam, warty każdej złotówki.

Krem doskonale sprawdza się w łagodzeniu podrażnień spowodowanych alergia pokarmową u córeczki. To jedyny produkt który łagodzi zaczerwienienia i swędzenie. Nie byłam do końca przekonana, czy używać go do delikatnej skóry niemowlęcia z uwagi na skład i obecne w nim parabeny jednak okazał się jedyny - skuteczny! Cena zdecydowanie zbyt wysoka!

Kupiłam z ciekawości jakiś czas temu i męczyłam to opakowanie w nieskończoność. Czytałam wiele opinii o tym kremie i teraz się zastanawiam czy ze mną jest coś nie tak, że mi nie podpasował? Krem jest bardzo gęsty, ciężko go rozprowadzić na suchej skórze, trochę lepiej było, gdy nakładałam go na jakieś serum. Po nałożeniu, jak już się udało, pozostawiał efekt mocno ściągniętej skóry, więc na niego musiałam koniecznie nałożyć jakiś dodatkowy krem, inaczej bym się zadrapała na śmierć. W efekcie otrzymałam zapchane pory... Z plusów- ładnie wyrównywał koloryt skóry, uspokajał ją, niwelował drobne wypryski. Jeśli ktoś nie ma problemów z zapychaniem się skóry to może zaryzykować.

Na drugim i kolejnym miejscu w składzie typowe ZAPYCHACZE. Krem po dwóch tygodniach użytkowania zmasakrował mi twarz. Tyle pryszczy to już dawno nie miałam. Same pozamykane zaskórniki+stany zapalne.

Krem został mi polecony przez kosmetyczkę po wcześniejszym zaaplikowaniu mi go. Jeśli chodzi o działanie to jest to chyba jedyny krem jaki znam, który tak dobrze matuje. Niestety trzeba go długo wklepywać, rozsmarowywania nie zalecam. Jednak mimo długiego wklepywania nie nakładam na niego makijażu ponieważ mam wrażenie ciężkiej skóry - jakby grubej powłoczki po nim, dlatego stosuję go na noc. Mam cerę problemową i atopowe zapalenie skóry. Ten krem łagodzi wszelkie zaczerwienienia - jednak nie spodziewajcie się cudów. Nie mam idealnie gładkiej cery po nim. Plusem jest delikatny zapach, prawie niewyczuwalny. Dużym minusem jest jego cena. Jest to najdroższy krem jaki stosuję więc robię to oszczędnie :) Jeśli ktoś ma próbkę lub dojścia do tańszych źródeł to polecam.

Kremu na szczęście nie musiałam kupować, tylko dostałam go w prezencie, ale cudów się o nim naczytałam w internecie, a jak jeszcze spojrzałam na cenę, to oczekiwałam, że zamieni mnie po pierwszym użyciu w bóstwo. Szczerze mówiąc, gdybym miała wydać na niego ponad stówę, to byłabym mocno wkurzona. Czy jest zły? Nie, ale czy jest jakiś szczególny względem konkurencyjnych, tańszych produktów? No właśnie też nie bardzo. Liczyłam na efekt rozjaśnienia przebarwień i walki z pojedynczymi krostkami i jakoś nie zauważyłam specjalnej poprawy. Owszem, ładnie nawilża buzię i pozostawia skórę wygładzoną, ale naprawdę nie odstaje od kosmetyków, których do tej pory używałam. Stosowałam go przede wszystkim na noc, bo według mnie był za tłusty na dzień, pod makijaż. Mimo stosunkowo dużej pojemności tubki, zużyłam go w 3-4 miesiące, co jak na mnie jest rekordem prędkości. Skład ma ładny, ze składnikami odżywczymi wysoko na liście, ale od samego czytania jeszcze nikt nie wypiękniał. Na mnie nie działa stosownie do swojej ceny i tyle.

Krem dość drogi, skład prawie w porządku - małe mankamenty, które mogą przeszkadzać osobą które są bardzo eko... Ale to jest mój HIT do którego będę od czasu do czasu wracać, jeśli finanse pozwolą;) Kremu używam od kilku lat, jeden raz dziennie lub rzadziej - jest dość drogi więc oszczędnie. Cera po nim jest miła w dotyku, nadaje się pod makijaż, ma przyjemny zapach, nawilża bardzo przesuszoną skórę np po żelach albo lekarstwach antytrądzikowych. Czy działa na trądzik? Wydaje mi się że łagodzi i pomaga goić rany i blizny. Jakkolwiek moja twarz już chyba się do niego przyzwyczaiła i trzeba coś zmienić. Pewnie za jakiś czas znów do niego wrócę, ale stosowanie non stop moim zdaniem nie ma sensu, skóra się przyzwyczaja. Jako wsparcie w walce z trądzikiem jak najbardziej na tak - nawilża przesuszoną skórę, nadaje się na zimę i lato, pomaga goić blizny. Jakkolwiek sam cudu nie wywołuje.

Krem doskonale poradził sobie z problemem świecącej cery. Skóra wydaje się być dobrze nawilżona. Jest dosyć wydajny, ale cena jest zabójcza. Ja kupiłam za ok. 90 zł w drogerii stacjonarnej. Ma ładny zapach. Według mnie, największą zaletą jest to, że jest delikatny i nie powoduje żadnych przebarwień, co mnie osobiście zachwyca, bo moja skóra jest bardzo podatna na uszkodzenia. Myślę, że gdyby cena była niższa to byłby moim bliskim przyjacielem, ale chyba będę go kupować raz na jakiś czas.

Aloesowo propolisowy krem marki Forever Living. Przeznaczony jest głównie do twarzy, ale można go używać też na inne partie ciała. Oprócz miąższu aloesu i propolisu w składzie znajdują się także wyciągi z żywokostu i rumianku oraz wiatmia A i E. Krem ma bardzo szeroką gamę zastosowań wykazuje działanie antybakteryjne, reguluje rogowacenie naskórka, nawilża suche partie ciała, chroni przed warunkami atmosferycznymi, zwłaszcza zimą, wspomaga uszczelnianie naczynek, zmiękcza skórę i przywraca jej blask. Może także służyć jako baza pod inny krem, by zwiększyć działanie jego składników. Aloes w połączeniu z propolisem pszczelim przyspiesza gojenie się wszelkich uszkodzeń tkanki skórnej i buduje jednocześnie naturalną ochronę przed infekcjami bakteryjnymi i grzybiczymi. Ma tępą konsystencję i jest dość gęsty co mnie na początku zniechęciło. Jednak kiedy nałożymy go już na skórę szybko się wchłania, zostawia jednak na jej powierzchni taką jakby powłoczkę co mi osobiście przeszkadza. Zapach też nie przypadł mi do gustu, pachnie trochę woskiem albo czymś takim... Za to jego działanie jest zdecydowanie na piątkę. Świetnie nawilża skórę, która po jego użyciu jest miękka i przyjemna w dotyku. Bardzo dobrze też działa na cerę, skóra nie świeci się, niedoskonałości jest mniej, przebarwienia i małe blizny rozjaśniają się lub całkowicie znikają. Krem mimo gęstej konsystencji i tej powłoczki nie zapycha, po jego używaniu zmniejszyła mi się ilość zaskórników. Jest to naprawdę świetny kosmetyk, niestety od regularnego stosowania odstrasza mnie cena, kosztuje około 90 zł za tubkę o pojemności 113 ml. Na szczęście jednak jedno opakowanie starcza na dość długo

Przestraszyła mnie początkowo konsystencja tego kremu, zupełnie niepotrzebnie. Mimo, że jest gęsty, jak masło, nie zapycha i nie nabłyszcza skóry, a pięknie na nią działa :-) Cerę mam trądzikową i sprawdził się tu rewelacyjnie. (+) koi podrażnienia (+) wygładza skórę (+) nie zapycha porów (+) zmniejsza zmiany trądzikowe, zapobiega powstawaniu nowych (+) nawilża (+) zmniejsza blizny i przebarwienia (+) super skład z bardzo wysoką zawartością dwóch super składników: aloesu i propolisu (+) bardzo wydajny, mi opakowanie wystarcza na około 4 miesiące codziennego stosowania (-) chyba tylko cena, jednak już się przekonałam, że warto wydać raz na kilka miesięcy te 80 zł ponieważ ten krem zdecydowanie jest tego warty. (-) aha i jeszcze opakowanie w formie tubki, na której ściankach, ze względu na dużą gęstość produktu, zostaje bardzo dużo produktu, gdy już wydaje się, że się skończył. Sposób jest na to prosty - rozcinanie tubki, jednak byłabym bardziej zadowolona w tym przypadku z tradycyjnego słoiczka.

Super! Cera się nie świeci. Używa go mój mąż. Lekko liftinguje Makijaż dłużej się utrzymuje. Super na trądzik i zniszczone dłonie. Polecam każdemu

Zdecydowanie mój KWC n+/cera jest wygładzona, matowa- efekt natychmiastowy n+/działa antybakteryjnie wspaniały do cery trądzikowej n+/wydajność- przy codziennym stosowaniu 1 opakowanie starczy na dłużej niż rok n+/idealna konsystencja n+/piękny, słodki zapach n-/cena, jednak naprawdę jest jej wart Naprawdę polecam! Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: 3

Ten krem to jest rewelacja. Nie wiem dlaczego jest tak mało popularny bo działa serio cuda. Składa się prawie wyłacznie z wyciągu z aloesu i propolisu. Nie zapycha pomimo, że u mnie zawsze było z tym ciężko. Co więcej, jest to pierwszy krem, który faktycznie pomógł mi pozbyć sie pryszczy. Zawsze miałam pełno zaskórników, ropnych pryszczy, pomimo właściwej pielęgnacji. Ten krem sprawił, że to wszystko się skonczyło, to jeszcze wygładził blizny i przebarwienia. Podczas okresu coś symbolicznie wyskoczy ale to tyle. Mam praktycznie idealną cerę. Starcza na długo. Jest dosyć "tępy w rozprowadzaniu" i raczej na noc niż na dzień pod makijaż. Ale od biedy też moze być. Można go kupić od konsultantek forever living ale ja zamawiam na allegro za ok 70 zł. Polecam wszystkim! Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 2 duże opakowania

Absolutnie mój faworyt. Mam cerę mieszaną. Odkąd go stosuję cera znacznie się poprawiła i nie wyskakują mi już żadne "niespodzianki". Bzrdzo wydajny, szybko się wchłania, fajna konsystencja. Długo szukałam takiego kremu do cery mieszanej ale ten bije je wszystkie na głowę!!!! Czasami też stosuję galaretkę aloesową z tej samej firmy. Te dwa produkty na mojej buzi działają cuda!!!. Kocham forever!!!! Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego