Organix Brazilian Keratin Therapy, Shampoo Wygładzający szampon z keratyną

Zachęcona zapewnieniem o wygładzeniu i odżywieniu włosów za pomocą keratyny kupiłam. Największy atut słodki zapach szamponu - cudoo, przyjemność z jego używania sama w sobie. Sam szampon jest dosyć gesty - ale jak dostanie dużo wody na prawdę się rozkręca i dobrze pieni. Co do działania mam mieszane uczucia - nie wygładza spektakularnie włosów czuć, że je odżywia, ale to chyba nie to. Warto zwrócić uwagę czy nasze włosy potrzebują keratyny zbyt częste używanie szamponu powodowało odwrotny efekt - włosy zaczynały się puszyć przy suszeniu. Dlatego używam bardziej od okazji.

Zamówiłam zestaw pielęgnacji do włosów z keratyną na stronie Hebe. Stacjonarnie rzadko widuję tę markę. Moje włosy bardzo dobrze zareagowały na ten szampon, myślę, że potrzebowały keratyny, aby mogły się trochę odbudować. -bardzo dobrze się pieni -doskonale oczyszcza skórę głowy -nie podrażnia i nie wysusza -ładnie pachnie -nie plącze włosów -wygładza i odbudowuje -wydajny -atrakcyjna cena

Po pierwszym zastosowaniu powiedziałam 'WOW'. Dość dobrze zadziałał na moje rozjaśniane, puszące się włosy. Wygładził je i lepiej się rozczesywały. Stosowałam go jako drugi szampon, nawilżający (pierwszy używam do zmycia zanieszczyszczeń z włosów). Dość gęsta konsystencja, ale dobrze się rozprowadza i pieni. Co daje na prawdę bardzo dobrą wydajność. Ładny delikatnie waniliowy zapach. Opakowanie eleganckie, ładnie wygląda na półce. Ale niestety pod sam koniec troche mnie irytowało, ponieważ było odrobinę za twarde, by wydobyć resztki produktu. Aktualnie testuje inne szampony tego producenta. Możliwe, że jeszcze wrócę do niego :)

To mój ulubiony szampon. Jest gęsty, ale łatwo dozuje się go z opakowania. Po mimo braku SLS łatwo się pieni, a piana jest bardzo przyjemna i gęsta. Zawsze myję włosy dwa razy. Czasami używam szamponu oczyszczającego, który pozostawia włosy suche i przesadnie czyste. Trudno po nim rozczesać włosy. Dlatego po użyciu szamponu oczyszczającego używam szamponu Organix. Włosy są po nim nawilżone i odżywione. Bardzo łatwo się rozczesują. W dniu, gdy używam tylko jego mam czyste włosy. Nie są obciążone. Pozostawiam pianę z szamponu po drugim myciu na 5 minut jako lekką odżywkę. Sprawdza się to. Zapach jest bardzo przyjemny, otulający. Jest jak spa dla zmysłów.

Szampon ma gęstą konsystencję. Dobrze się pieni. Lubię jego zapach który pozostaje na włosach. Przy dłuższym stosowaniu trochę obciąża włosy, dlatego stosuje na przemian z innym szamponem. Nie zauważyłam jakiegoś dużego efektu wygładzenia.

Szampon razem z odżywką dostałam od mojej mamy, ponieważ twierdziła, że ją uczula. Wykończyłam ten szampon i ja nie poczułam żadnego podrażnienia, więc być może był tam jakiś składnik, na który była uczulona. Tak czy inaczej szampon raczej przyjemny, dość delikatny no i pięknie pachnie, aż miałam ochotę go spróbować pod pryszniem. Nie jestem pewna czy wygładził mi jakoś szczególnie włosy, ale ja też nigdy nie miałam z tym problemu, więc mogłam nie zauważyć efektu.

Zakupiłam z ciekawości bo był na promocji w Hebe. Przyjemny zapach, wyczuwa się kokos oraz delikatnie wanilię. Jest dość gęsty ale za to świetnie się pieni i dzięki temu jest wydajny. Buteleczka jest solidnie wykonana a otwór do produktu jest spory, dzięki czemu nie ma problemu z dozowaniem szamponu. Myje nim włosy 2 razy przy każdym myciu i zauważalne jest to, że zapach po kąpieli utrzymuje się bardzo długo a po suszeniu włosów widać efekt wygładzenia. Szczerze nie ma się do czego przyczepić.

Szampon kupiłam w Hebe po promocji łącznie z kuponem, gdyż cena sama w sobie jest dość mocna. Na pewno przyciągnął mnie ten produkt swoim zapachem piękny waniliowy zapach, który świetnie utrzymywał się na włosach - co jest jednym z plusów. Jak na tak dużą cenę produktu, spodziewałam się naprawdę dużo. Zaczynając od tego, że produkt strasznie puszył i "psuł" moje włosy. Po każdym użyciu moje włosy przeradzały się w sianko, włosy z kręconych robiły się w misz masz. Co również warto powiedzieć, to fakt że włosy były totalnie nie oczyszczone po dokładnym umyciu. Miałam wrażenie, że daję tylko lotion na włosy, aby ładnie pachniały, nie aby zostały umyte. Kolejny minus, strasznie oklapnięte włosy. Jeśli ktoś szuka tego efektu, jak najbardziej to będzie wyszukany produkt. Oprócz ładnego zapachu, samo opakowanie jest również estetyczne i ślicznie się prezentuje na półce w łazience. To tyle z plusów.

Kupiłam ten szampon, bo potrzebowałam czegoś z keratyną, która ma zazwyczaj pozytywny wpływ na moje włosy. Ten szampon zazwyczaj ma dość wysoką cenę, ale skusiłam się, bo był w dużej promocji w Rossmanie. Zapach jest bardzo ładny, produkt intensywnie się pieni, i to właściwie na tyle zalet. Szampon ten to tak silny rypacz, że przesuszył mi skórę głowy. Głowa swędziała, pojawił się łupież, a włosy ewidentnie zostały przesuszone. Dawno nie miałam włosów w tak kiepskim stanie po użyciu szamponu. Kosmetyk wylądował w koszu i przestrzegam innych.

Może jestem dziwna, ale uwielbiam to, jak ten szampon dociąża moje włosy i je prostuje (chociaż tak na prawdę jest na mojej głowie ledwo minutę lub dwie). Mam włosy niestety bardzo podatne na jakiekolwiek odkształcenia, szczególnie, gdy schną. Leżą minutkę na ramionach i już brzydko odgięte! Ten szampon powoduje, że pozostają w miarę proste, a o taki efekt mi chodzi. Jest dla mnie idealny podczas kuracji Izotekiem, kiedy to moje włosy baaardzo powoli się przetłuszczają i mogę pozwolić sobie na szampon, który może nie domywa ich w 100%, ale za to powoduje chciany przeze mnie wygląd. Produkt ten jest raczej wydajny, miałam go przez dość długi czas, a dziś właśnie skończyłam. Muszę jeszcze przetestować odżywkę z tej serii, chociaż cena obu nie zachęca...

Na moich włosach - długich, prostych i zdecydowanie pozbawionych objętości spisał się nawet dobrze. Po kilku zastosowaniach włosy były miękkie, z połyskiem, nie plątały się oraz nie pojawił się po jego użyciu łupież. W moim odczuciu jednak cena jest troszkę wygórowana i gorzej z jego dostępnością. Ma dość toporne opakowanie przez co ciężko dozować szampon. Natomiast zapach sam w sobie obłędny!

Nie lubię tego szamponu. Strasznie obciąża mi włosy. Po wysuszeniu, a także na drugi dzień włosy wyglądają na takie bez życia, są bez objętości, wręcz przyklejają się do głowy, zaś na długości i na końcach włosy puszą się. Może sprawdzi się w przypadku grubszych włosów, ale u mnie efekt jest taki, że mam ochotę ponownie umyć głowę, bo tak źle to wygląda. Dawałam mu szansę 3 razy i poległam. Nie kupię go więcej mimo, że tak wszyscy wokół mnie go zachwalają. Wydaje mi się, że jest wydajny, bo dosyć dobrze się pieni. Mycie nim włosów to sama przyjemność, przepięknie pachnie czymś kakaowym. Opakowanie ma bardzo wygodne, nie przewraca się. Za taką cenę spodziewałam się czegoś wow, a bardzo się zawiodłam.

Szampon kupiłam w Drogerii Hebe Opakowanie pojemność 385 ml zapłaciłam około 36 zł co jak na szampon jest moim zdaniem dość wysoką ceną tym bardziej że jego działanie nie powala. Moje włosy mają tendencję do przetłuszczania się u nasady i przesuszania na końcach miałam nadzieję ze używanie tego szamponu poprawi kondycje przesuszających się końców ale nic takiego się nie stało. Włosy po umyciu dobrze się rozczesują, po wysuszeniu są miękkie gładkie i błyszczące niestety szybko się przetłuszczają. Opakowanie ładne ale niezbyt praktyczne ciężko zużyć szampon do końca poza tym nie widać ile go jeszcze pozostało w opakowaniu. Szampon raczej średni i zupełnie nie nadaje się do moich cienkich włosów na pewno więcej go nie kupię.

W sumie w tych trzech stwierdzeniach zawarłam to, czego oczekuję od szamponów. Zapach jest dla mnie mega ważny, a że od dłuższego czasu mam fazę na zapach kakao, więc ten produkt urzekł mnie już w drogerii. Po umyciu włosy są miłe, miękkie, nie puszą się, ślicznie pachną. Szampon dobrze się pieni, jak na tego typu szampony. Przez pomyłkę kupiłam później odżywkę z tej samej serii. W Rossmannie w pewnym momencie nie widziałam już tego szamponu, a znalazłam w Hebe i wzięłam nie przeczytwaszy, że to odżywka. Skapnęłam się, że coś jest nie tak, kiedy chciałam umyć włosy, a tu nic mi się nie pieni. Wtedy przeczytałam, że to nie jest szampon. Z tego powodu opakowania mogłyby się różnić, bo jednak stojąc pod prysznicem i szukając czegoś po omacku, szuka się po kształcie, a nie po opisie. Tak samo było w drogerii- zobaczyłam znany mi kształt oraz kolor butelki i wzięłam jako szampon. W sumie odżywka też jest OK. Cena mogłaby być niższa, ale w sumie szampon jest wydajny, bo nie jest rzadki i nie leje się go nie wiadomo ile.

Najcudowniejsze połączenie ekscentrycznych zapachów, jakie kiedykolwiek miałam okazję doświadczyć zostało zamknięte w tej butelce. Olej kokosowy i masło kakaowe od samego początku przywodzą nam na myśl egzotyczne wakacje. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa, relaksujący, ale jeśli używamy tylko szamponu niestety nie utrzymuje się on na włosach. Inaczej jest kiedy aplikujemy go razem z odżywką tej samej serii, wtedy włosy pięknie pachną przez cały dzień. Szampon ma kremową konsystencję w kolorze perłowego karmelu. Jego formuła jest dość gęsta, dzięki czemu wystarczy nałożyć 2-3 krople wielkości ziarenka grochu, alby dokładnie umyć średniej długości włosy. Dzięki temu jest to produkt bardzo wydajny i mimo trochę wyższej ceny wystarczy nam na długo. Opakowanie z pewnością ma oryginalny kształt, dzięki czemu od razu wyróżnia się na sklepowej półce. Buteleczka z zaokrąglonym korkiem zwężająca się ku dołowi sprawia, że bardzo stabilnie trzyma się ją w dłoni. Jej złoto-brązowy kolor przywodzi mi raczej na myśl opakowanie balsamu brązującego lub samoopalacza, niż kosmetyku do pielęgnacji włosów. Rozumiem jednak, że producent chciał podkreślić skład szamponu i muszę przyznać, że poradził sobie z tym całkiem nieźle. Szampon Brazilian Kreatin Smooth, bardzo fajnie się pieni i spłukuje dość szybko. Dzięki temu, że szampon fajnie nawilża, znacznie łatwiej jest mi po nim rozczesać włosy. Po wysuszeniu od razu zauważyłam, że włosy zmieniły się w dotyku. Pasma stały się bardziej wygładzone i lśniące. Zmianę szamponu od razu dostrzegła moja mama i stwierdziła, że są one zdrowsze, a suche końcówki stały się bardziej odżywione. A skoro maja mama tak mówi, to tak ma być :) Szczerze mówiąc, ja jestem tego samego zdania. Szampon nie obciąża włosów, dzięki czemu fajnie się układają nawet bez modelowania. Regularne stosowanie z pewnością poprawiły ich kondycję.

Pamiętam, gdy po raz pierwszy nabyłam produkty z Organix - były to właśnie szampon i odżywka serii Brazilian Keratin Therapy. Moja wyobraźnia działała wtedy na pełnych obrotach (już, już widziałam siebie z pięknymi jak Brazylijki włosami, ot oczywiste skojarzenie), a analiza składu i angielskojęzyczne obietnice producenta podkręciły dodatkowo sytuację. Pamiętałam również dobre opinie dotyczące różnych serii z Ogx. Z szamponem wygładzającym z keratyną miałam styczność dwukrotnie. Pierwszy raz dwa lata temu i stosowany był przeze mnie wraz z wygładzającą odżywką. Druga butelka została zużyta niedawno, jednak tym razem wraz z innymi odżywkami innych producentów. Opakowanie produktu to zaokrąglona butelka o nietypowej pojemności (385 ml) wykonana z giętkiego plastiku barwy połyskującego brązu. Butelka otwierana jest złotą plastikową zatyczką zamknięciem na zatrzask. Kolorystyka opakowania zwraca na siebie uwagę i przywodzi skojarzenia z elegancją. Butelka zawiera etykiety z przodu i z tyłu opakowania zawierające opis produktu, skład oraz dane producenta. Elementem odróżniającym markę Ogx jest wyszczególnienie poszczególnych składników aktywnych oraz ich działania na przedniej etykiecie. To z kolei przywodzi skojarzenia z produktem profesjonalnym. Jakie składniki zostały wyszczególnione z przodu opakowania ? Zamieszczone oczywiście w celu zachęcającym do stosowania ;) keratyna olej kokosowy masło kakaowe olej z awokado Właściwości pielęgnacyjne dla włosów wszystkich tych komponentów zostały świetnie poznane - to składniki intensywnie regenerujące i zamykające łuskę włosa, a co za tym idzie mające działanie wygładzające. Szampon ma dość gęsta płynną konsystencję. Płyn ten ma barwę połyskującą jasnobrązową, myślę że zachęcająca tym do stosowania. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa - to mikstura kokosa i kakao. Świetny porą jesienno - zimową. Nie do końca sprawdzi się, gdy potrzeba odświeżenia podczas upałów. Szampon nie zawiera SLS, zawiera za to szereg innych myjących detergentów. Przyznać jednak trzeba, że nie są one tak agresywne jak Sodium Laureth Sulfatae, a i tak świetnie oczyszczają włosy i skórę głowy. Produkt dobrze się pieni, jest to piana gęsta i przyjemnie otulajacą. Na zmysły działa również intensywny zapach, który utrzymuje się na włosach przez dłuższy czas. Stosowanie szamponu z odżywką z serii Brazilian Keratin to zdecydowanie plus- pozwala na kompatybilne działanie dwóch produktów bazujących na tych samych składnikach aktywnych. No i dodatkowo podobnie pachnących, a przy tej intensywności tychże produktów ma to niemałe znaczenie. Oczywiście można pozwolić sobie na stosowanie innych odżywek, jednak liczyć się trzeba z ich 'zapachowymi' różnicami. Ja, gdyż nie używałam odżywki z serii Keratin Therapy sięgałam po inne, mało zapachowe i mniej obciążające włosy. Co zyskałam ( a raczej co zyskały moje włosy ;) dzięki stosowaniu tego szamponu ? Zarówno po zużyciu pierwszej i kolejnej butelki ( w odstępie pewnego czasu) włosy zostały wygładzone i zregenerowane. Zdecydowanie bardziej błyszczące, ujarzmione i nie puszące się w każdej możliwej sytuacji. Zauważyłam mniejszą tendencję do rozdwajania końcówek. Mam włosy grube, średnioporowate, z tendencją do przesuszania jeśli chodzi o końcówki i do szybkiego przetłuszczania, jeśli chodzi o nasadę. To dość problematyczny typ. I tak jak szampon świetnie regeneruje i wygładza strukturę włosa, tak rownież tę strukturę obciąża. Mi to nie przeszkadza, bo z reguły taki efekt mi się podoba. Niestety wpływa to na szybkość przetłuszczania - włosy przetłuszczają się szybciej. Mimo wszystko mocne 4 gwiazdki za efekt oraz przyjemność stosowania.

Drugim produktem od marki organix w mojej łazience okazał się ten szampon Brazilian keratin therapy. Wyprodukowałam już kokosowy, który mi się spodobał, więc miałam nadzieję, że ten będzie dawał jest lepszy efekt. Ale niestety tym razem przegrał. Szampon jest gęsty i wydajny, dobrze się rozprowadza i pieni. Włosy są błyszczące i sypkie, ale tylko jeden dzień. Na drugi już są obciążone, tłuste. Więc dobrze, że nie kupiłam pełnowymiarowe opakowanie, się tylko mini wersję.

Włosy po wysuszeniu są wyraźnie wygładzone, nie puszą się. Szampon bardzo ładnie pachnie ale miałam wrażenie, że dość słabo się pieni. Gęsta konsystencja sprawia że trzeba nakładać większą ilość. Używałam go na zmianę z oczyszczającym szamponem ponieważ miałam wrażenie, że włosy nie są do końca czyste. Gdy używałam ok 2 tygodnie tylko tego szamponu zauważyłam pojawienie się łupieżu (nigdy wcześniej go nie miałam)