Etude Moistfull Collagen Cream Krem z kolagenem

Krem bardzo przyjemny, szybko się wchłania ale zostawia lekki filtr na skórze. Bardzo dobrze nawilża i napina. Kiedyś był moim must havem , teraz nie wiem czy jest dostępny w kraju czy nadal trzeba go zamawiać z Korei.

Przeczytałam gdzieś dosyć obszerną recenzję na temat tego kremu i postanowiłam go zakupić. Nie wiem czy jest dostępny w Polsce , ponieważ kupiłam go na zagranicznej aukcji. Zostawiłam go sobie specjalnie na okres zimowy, ponieważ zazwyczaj wtedy moja skóra jest mocno przesuszona. Stosowałam go tylko ba noc, ponieważ mam skórę mieszaną w kierunku tłustej, a ten krem jest zbyt bogaty w moim odczuciu na dzień. Krem dobrze nawilżał skórę , pozostawiając lekko treściwą warstwę. Nie był to jednak krem gesty ani tłusty, wręcz przeciwnie - bardzo lekka formuła. Bardzo przyjemny w użyciu. Miał piękny kwiatowy zapach , ale nie był on intensywny . Krem dobrze się rozprowadzał . Kolor był również mało spotykany : brzoskwiniowy , pastelowy , jasny. Opakowanie to aż 75 ml. Wystarczyło mi na 2 miesiące smarowania twarzy , szyi i dekoltu. Słoiczek bardzo ładnie się prezentuje. Do opakowania dołączona jest szpatułka. Czy kupię ponownie? Nie. Tak krem nawilżał, ale nie był to jakiś efekt Wow. W moim odczuciu zwyczajny krem, ktory tylko doraźnie nawilżał. Po porannym umyciu twarzy moja twarz potrzebowała nadal konkretnego nawilżenia.

Krem o przyjemnej, gładkiej konsystencji, przynosi ulgę skórze, która natychmiast zaczyna go wchłaniać. Możemy nałożyć grubszą warstwę na noc , rano nasza skóra będzie wypełniona i nawodniona. Mimo że krem jest dość lepki na twarzy nie zbieramy nim kurzu z powietrza :) Krem stosuję na noc, czasami rano nie myję twarzy i nie mam problemów z tym, że podkład na nim rozprowadza się nierówno a na twarzy po jakimś czasie widzę zebrany na twarzy kurz (a mam inny krem, który jest mniej lepki a rano po nie umyciu twarzy i nałożeniu podkładu przez pół dnia ściągam kurz i wszystko, co zebrała moja twarz przez noc). Nie stosowałam kremu pod makijaż ale podejrzewam, że jeśli dałybyśmy mu dużo czasu żeby się wchłonąć efekt byłby dobry. Koi, nawilża i chłodzi skórę, po dłuższym stosowaniu twarz wydaje się być wypełniona wodą. Krem mam prawie rok i ciągle nie widzę dna słoiczka ;) Możliwe, że kiedyś do niego wrócę, jak na razie wpadłam w szał testowania kosmetyków i mam kilka zakolejkowanych kremów, które muszę skończyć.

Produkt kupiłam, ponieważ dużo się o nim pisze (zwłaszcza na zagranicznych stronach), w Korei to ponoć jeden z najpopularniejszych kremów. Po przeczytaniu pozytywnych opinii i upewnieniu się, że nie było w nich zażaleń o zapychaniu i pojawieniu się wyprysków, postanowiłam go przetestować. Produkt przychodzi w opakowaniu wraz z łyżeczką. Gdy nakładam krem na twarz odczuwam niesamowitą przyjemność - skóra twarzy odczuwa ulgę zaraz po nałożeniu, szczególnie w momentach, gdy jest bardziej sucha. No i ten zapach.... przepiękny! Mam jakąś słabość do kosmetyków, które zapachem przypominają owoce (cytrusowe) i pachną tak rześko. Naprawdę uroczy krem :) Jeśli chodzi o działanie kolagenu, to ja nie zauważyłam tego działania, a stosuję krem od pół roku. Plus po użyciu jest uczucie lepkości, krem nie wchłania się w całości, lecz zostawia trochę lepką warstwę. Nie stosuję go rano, gdyż boję się jego rolowania przy nakładaniu makijażu.

Dokonałam zakupu dużego słoiczka kremu ETUDE HOUSE Moistfull Collagen Deep Cream, jest to jeszcze bogatsza wersja dodatkowo natłuszczająca. Na moją skrajnie wysuszoną i delikatną cerę sprawił sie idealnie. Będę wracać do niego często, zwłaszcza zimą.

COLLAGEN Moistfull Cream to jeden z moich ulubionych nawilżających kremów do twarzy z Etude House. Muszę przyznać, że odkąd go wypróbowałam używam go prawie cały czas, a kiedy wróciłam do Polski i nie miałam go gdzie kupić byłam naprawdę nieszczęśliwa. Od tego czasu minęło już kilka lat i krem dostaniemy również u nas. Nawet kremy z Clinique, Biotherm itd. nie dawały rady, a pozostałe tańsze marki dostępne na polskim rynku po prostu mi nie odpowiadały czy to ze względu na konsystencję czy właściwości. A COLLAGEN Moistfull Cream ma naprawdę idealną konsystencję (coś jak kremowy żel, nie za gęsty i nie za rzadki, wydaje mi się,że takiej konsystencji nie ma żaden krem zachodnich czy polskich marek), spoko zapach, super nawilża (uczucie nawilżenia na cały dzień), napina skórę (jak nazwa sugeruje zawiera kolagen) i sprawia, że jest mega gładka, nie zostawia żadnych wkurzających filmów, szybko się wchłania, nie lepi się ani nic z tych rzeczy. Zawiera ponad 30% kolagenu, wyciąg z baobabu, minerały, witaminy itd. Jednym słowem jest genialny. Z powodzeniem może być używany pod makijaż. Do każdego typu cery, ale pojawiła się też ostatnio wersja wzbogacona: COLLAGEN Moisture Enriched Cream do cery bardzo suchej. Do użytku rano i na wieczór. Ogólnie jeśli chodzi o koreańskie kremy do twarzy to jestem ich fanką i mogłabym pisać o tym w nieskończoność…ale wtedy pewnie nikomu nie chciałoby się tego przeczytać. Krem otrzymał nawet miano bestsellera na TOP liście kosmetyków Etude House, a przeglądając kiedyś magazyny w jakiejś koreańskiej kawiarence natknęłam się nawet na test gdzie był porównywany z kremami znanych marek typu Clinique i zajął tam 3 miejsce. Są jeszcze inne kosmetyki z tej serii równie genialne moim zdaniem: maseczka, toner, esencja, peeling etc.

Świetna lekka, nieco lepka konsystencja. Idealnie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Nakładany na noc (zgodnie z zaleceniami) sprawia, że następnego dnia skóra wygląda na bardzo wypoczęta. Piękny zapach! Nie uczula. Nawet bardzo wrażliwe osoby nie powinny mieć kłopotów z tym kosmetykiem. Bardzo wydajny. ps. coraz bardziej przekonuje się do tej marki. Testowałam również inne produkty i zero pieczenia skóry, podrażnień, zmian trądzikowych czy też przesuszeń. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie