L'Oreal Paris, Revitalift Laser X3, Serum regenerujące przeciw oznakom starzenia się skóry

Jest ok

Dostałam to serum w świątecznym prezencie. Stosuje go dwa razy dziennie, rano i wieczorem, nakładam na niego krem. Po regularnym stosowaniu skóra jest miękka w dotyku, wyraźnie wygładzona i zregenerowana. Jedynym minusem jest zapach, mógłby być ciut ładniejszy.

Kompletna porażka - duży potencjał podrażnienia i zapychania

OCZEKWIANIA
Nie mam jakichś bardzo dużych zmarszczek,a le już pierwwsze się pojawiają. Oczekiwałąm dobrego serum, które by nawilżyło skórę, napięło i ochroniło nieco skórę.

SKŁAD
Glikol, Gliceryna i sylikon na pierwszych miejscach w skłądzie zapowiadali że jakieś nawilżenie i ochrona jednak będzie. Ale w zasadzie skład jest mocno "przemysłowy". Tanie zamienniki i konserwanty, mają potencjał uczulenia.

DZIAŁANIE
Kompletny nie wypał.
Stosowałam po oczy - rolował się i zbierał się w załamaniach, zarówno sam jak i z kremem który ledwo się dało nałóżyć. Zero nawilżenia, tylko podrażnienie. "Perłowy" kolor gwarantował jedynie podrażnienie.
Pozostawiał dziwną warstwę na skórze. Źle się wchłaniał. Zastosowany na resztę twarzy zapchał i podrażnił.

WYDAJNOŚĆ
Z powodu dość płynnej konsystencji, jest mało wydajny.

ZAPACH
Mocny zapach - kolejny gwarant uczulenia dla osób wrażliwych na zapachy.

OPAKOWANIE
Kompletna porażka - ledwo się udało jakoś w miarę docisnąć do końca, choć resztki jeszczy zostały. Nie da się otworzyć i dobrać resztek opakowania. Trudno wydobyć jak się kończy.

PODSUMOWANIE
Kompletna porażka. Na pewno nie kupię ponownie.

U mnie się nie sprawdziło. Nie zauważyłam żadnej znaczącej poprawy w kondycji skóry, nie jest zregenerowana. Ciężko mi się go używało, bo jest mocno perfumowane.

Serum dostałam na Mikołajki ????i od pierwszego dnia zaczęłam go stosować. Nie robiłam sobie nadziei. I tu się pomyliłam. Serum jest lekkie ładnie pachnie dobrze się wchłania. Skóra jest rozswietlona mięciutka. Nakladam go na noc po oczyszczaniu skóry. Czasem do nakładania używam szczoteczki sonicznej. Skóra jest jaśniejsze serum zniwelowalo moje zmarszczki mimiczne. Z czystym sercem polecam

Dostałam w prezencie zestaw z tej Serii .4 produkty. Bardzo ciekawa byłam efaktu i myślę że produkt naprawdę ok. Dobra marka niezawiSerum ładnie nawilża cerę i wygładza. Niestety minus za to że po kilku minutach złuszcza się ze skóry. Cudów nie robi ale jest ok.

Sceptycznie byłam nastawiona do SERUM, ale te odmieniło moje podejście. Plus za konsystencję i zapach. Po aplikacji czuje, ze moja cera jest nawilżona i taka napięta zdrowo. Super !! Polecam. Zobaczymy czy zmarszczyli jakość wyprasuje po miesiącu, ale jestem jak najbardziej na tak :)

gdy nalozylam serum na twarz poczulam ,ze dziala moja skora odzyskala blask i miakkosc .Nigdy wczesniej nie mialam tak dzialajacego serum juz przy pierwszej aplikacji.Moja skora jest nawilzona i napieta ,a serum wchlonelo sie natychmiast i nie powodujac klejenia sie twarzy i mozna robic makijaz.

Jako fanka kosmetyków z pompką byłam już zadowolona na wstępie :P Co do serum to wchłania się szybko i można nałożyć na nie krem. Nawet samodzielnie daje radę, zwłaszcza lubiłam używać go w tegoroczne upały, które już mamy za sobą. Brak negatywnych efektów, a serum poradziło sobie z nawilżeniem. Skóra jest naciągnięta, ale nie do przesady, więc zmarszczki są wygładzone. Bajka :)

Cudowny produkt! Jest rewelacyjny, przede wszystkim nie uczula! Nawilża, regeneruje skóre I koi. Można stosować rano I wieczorem. Nie moge stwierdzic czy ma działanie przeciwzmarszczkowe, ponieważ nie mam jescze zmarszczek.

Serum zapowiadało się bardzo pozytywnie i myślałam, że będzie idelane dla mojej mieszanej cery z rozszerzonymi porami i widocznymi zmarszczkami mimicznymi.
Ale ...no właśnie zawsze jest jakieś "ale" . Po co te drobinki w kosmetyku pielęgnacyjnym, który także można stosować na noc? Chyba po to aby następnego dnia rano obudzić się z buzią świecącą jak disco ball ;) ...nie takiego pozornego efektu rozświetlenia oczekiwałam- od tego mam rozświetlacz .
Na osłodę dodam, że serum całkiem dobrze nawilża cerę i idealnie współgra z podkładami. Jeśli chodzi o zmniejszenie widoczności porów to jest to niestety efekt krótkotrwały.

Fajny produkt, ale ma złote drobinki

O MNIE
Mam 30 lat. Moja buzia w strefie T jest jednym błyszczącym obszarem nie do opanowania, już po kilku minutach od umycia świeci się. Dodatkowo mam problem z naczynkami i rozszerzonymi porami. Wypryski zdarzają się u mnie sporadycznie (oczywiście najczęściej w okresie miesiączkowania). Często po użyciu jakiegoś kosmetyku mam uczucie niekomfortowego ściągnięcia.

WARUNKI TESTU
Serum używam dwa razy dziennie.

O KOSMETYKU
Produkt zakupiłam na promocji 2+2 w Rossmann’ie.
Jest to moje pierwsze opakowanie.

Opakowanie:
W opakowaniu jest 30 ml produktu. Opakowanie jest ładne, eleganckie i wytrzymałe. Na kartonowym opakowaniu znajduje się przystępny opis w języku polskim. Zarówno na kartoniku jak i na słoiczku znajduje się numer serii, skład i informacja, że produkt zachowuje swoje właściwości przez 12 miesięcy od momentu otwarcia. Szklany słoiczek, w którym znajduje się serum oraz etykieta nie niszczą się w trakcie użytkowania. Niestety na opakowaniu nie ma informacji, że produkt zawiera złote drobinki.

Produkt:
Produkt ma konsystencję żelową. Nie jest nadto płynny więc nie rozlewa się wszędzie, ale jest na tyle płynny aby dobrze się z nim pracowało. Bardzo przyjemnie się nakłada i jest dość wydajny. Jedno opakowanie wystarczyło mi na 4,5 miesiąca.
Kosmetyk ma delikatny zapach, który jest bardzo przyjemny.
Kosmetyk jest koloru kremowo żółtego i ma złote drobinki.

JAK STOSUJE
Rano: twarz myję, żelem do twarzy, następnie tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po oczyszczeniu twarzy nanoszę niewielką ilość serum i delikatnie wklepuję. Nanoszę krem i wykonuje delikatny masaż.
Wieczorem: Zmywam makijaż, a następnie myję twarz żelem oczyszczającym. Tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po oczyszczeniu twarzy nanoszę małą ilość serum delikatnie wklepując. Po chwili nanoszę niewielką ilość kremu i delikatnie masuje twarz.

UŻYWANE KOSMETYKI
- Demakijaż oczu: Mixa, Dwufazowy płyn do demakijażu (https://www.mixa.pl/produkt/dwufazowy-plyn-do-demakijazu/).
- Demakijaż twarzy: Bielenda, Fresh Juice - żel micelarny do mycia twarzy z bioaktywną wodą cytrusową, detoksykujący (http://bielenda.pl/produkty/fresh-juice-detoksykujacy-zel-micelarny-do-mycia-twarzy-limonka).
- Żel do mycia twarzy: It’s Skin, Have a Eggshell Cleansing Foam - Odświeżająca pianka do mycia twarzy (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,137151,its-skin-have-a-eggshell-cleansing-foam.html).
- Krem: Marion, Japoński rytuał, Lekki krem do twarzy na pierwsze zmarszczki (http://marionkosmetyki.pl/product/lekki-krem-do-twarzy-na-pierwsze-zmarszczki/).

DZIAŁANIE I EFEKTY
Kosmetyk zakupiłam pod wpływem pozytywnych opinii. Trochę się jednak zawiodłam. Po pierwsze to nie przepadam za kosmetykami z drobinkami, bo moja cera sama w sobie już wystarczająco świeci :). Niestety na opakowaniu brak informacji o tym, w opiniach niestety też jej nie było. Ale mówi się trudno.
Sam produkt ma fajną konsystencję i aplikator, który pozwala na dozowanie nawet niewielkich ilości produktu. Ja używałam ilości powiedzmy małego ziarnka grochu na twarz i większego na szyję i dekolt. Serum dość szybko się wchłania więc po rozprowadzeniu go na skórze w zasadzie od razu znika.
Podczas stosowania serum po około 1,5 lub 2 tygodniach zauważyłam delikatne zmniejszenie zmarszczek mimicznych. Nie zniknęły całkiem, ale zmniejszyły się dając efekt dla mnie wystarczający. Nie zauważyłam natomiast efektu zmniejszenia porów i wyrównania kolorytu. Jakiś czas temu pojawiło się u mnie malutkie przebarwienie i mimo, iż jest ledwo widoczne to serum nie poradziło sobie z nim.

PORÓWNANIE DO INNYCH KOSMETYKÓW
Jeśli lubicie drobinki to serum przypadnie wam do gustu, jeśli jednak nie jesteście ich fankami to zdecydowanie lepszym wyborem będzie serum AVA (https://ava-laboratorium.pl/sklep/kosmetyki/hydranov) lub krem Nivea, Q10 plus C, Przeciwzmarszczkowy krem na noc (https://www.nivea.pl/shop/q10plusc-na-noc-59000170579030108.html).

Jestem szczerze zaskoczona tak dobrymi recenzjami tego produktu! Owszem, ma gladką, miłą konsystencję, fajnie się rozprowadza, ale "wałkuje się" z kremem bb i zwyczajnie nie działa! Tzn. owszem, skóra ma jakieś takie gładkie wykończenie, jest lekko rozświetlona (w serum są błyszczące, ale nie nachalne, drobinki), ale nie zauważyłam żadnej regeneracji czy zmniejszenia oznak starzenia się. Za tę cenę - nie warto.