Dostałam ten koncentrat w zestawie z kremami Shiseido w pojemności 30 ml, cenowo się całkiem opłacało, bo wychodziło to taniej, niż jakbym miała kupić sam kosmetyk (pewnie nie skusiłabym się na niego szczerze powiedziawszy, bo z racji składników w nim zawartych nie wiem, jakie niby działanie on ma mi zapewnić?).
No ale dobra, miałam, to zużyłam.
Buteleczka jest bardzo ładna, czerwona, mamy tu pompkę, która działa bez zarzutu. Opakowanie jest szklane, więc czuć je w dłoniach.
Kosmetyk całkiem ładnie pachnie, tak nieco kwiatowo, nieco różanie, jest to zapach na tyle delikatny, że po kilku sekundach znika nie pozostawiając po sobie nic. Sam produkt ma postać serum, czyli średnio rzadkiej żelkowej, biało-przezroczystej substancji.
Na nałożenie na całą twarz wystarcza odrobinka, więc kosmetyk starcza na bardzo długo. Zalecane jest, aby używać go pod inne sera, więc tak też robiłam.
Nałożenie samego Ultimune sprawiało, że miałam wrażenie wygładzenia skóry, ale nie ma się co oszukiwać, przecież na samym czele substancji jest dimethicone, więc to odczucie jest jak najbardziej normalne. Koncentrat nie daje nawilżenia, no, może troszkę. Nałożony na skórę stwarza wrażenie delikatnej powłoczki, ale nie jest to oklejenie ani nic takiego nieprzyjemnego.
Dobrze się wchłania, nie koliduje z innymi kosmetykami, dobrze się dogadywał ze wszystkimi kosmetykami, jakie na niego nałożyłam.
Niestety po zużyciu całego opakowania nie zauwazyłam jakiejś super różnicy na skórze, nie stała się ani wygładzona, ani rozświetlona, ani pełna blasku, bardziej sprężysta, czy gładka. Gładka owszem to ona zawsze była jak nakładałam ten kosmetyk, ale to już powiedziałam, czego to zasługa.
Jak wspomniałam zużyłam opakowanie do końca i nie zobaczyłam nic takiego, co skłoniłoby mnie do zakupu kolejnego opakowania niestety. Koncentrat mi ani nie zaszkodził, ani nie pomógł, ale tak trochę nie wierzę w zapewnienia o jakichś cudach na kiju, bo żaden składnik z tego produktu nie robi cudów. Wolę jednak wybrać coś, co może mi dać realne efekty, a nie coś, po czego zużyciu ja nic nie widzę...
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie