Tołpa Dermo Face, Sebio, Normalizująca maska głęboko oczyszczająca 

Kupiłam te maskę nie czytając wcześniej opinii na jej temat, ale nie żałuję :) Maska jest wydajna, u mnie starcza na 4 razy. Ma bardzo przyjemna do nakładania konsystencję, kolor zielony. Po nałożeniu przez chwilę czuć lekkie pieczenie, ale do zniesienia. Po zmyciu widać, że cera jest oczyszczona, matowa i przyjemna w dotyku. Nie ma uczucia ściągnięcia, a efekt dość długo się utrzymuje. Na pewno zagości u mnie na stałe :)

Maskę kupujemy w podwójnej saszetce. Dla mnie jedna saszetka to za dużo na raz więc to co mi zostaje, nakładam w inny dzień na strefę T lub inne miejsca na buzi, które akurat tego potrzebują. Ma gęsta konsystencje pasty, Zapach jest dość intensywny ale do wytrzymania. Maska delikatnie szczypie ze względu na zawartość kwasów. Daje uczucie mocnego odświeżenia skóry, oczyszczenia. Ładnie reguluje wydzielanie sebum, zwęża widoczność porów. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Polecam

Mam cerę mieszaną, dlatego od czasu do czasu potrzebuje dobrego oczyszczania twarzy. Na tą maseczkę trafiłam robiąc zakupy w drogerii internetowej. Skusiłam się na "głębokie oczyszczanie". Maseczka kosztuje ok 8 złotych i zawiera 2 saszetki. Maseczke rozprowadza się bez większego problemu i tak samo ją się zmywa. Gdy nałożyłam maseczkę skóra zaczęła mnie delikatnie piec. Po zmyciu maseczki skóra nadal piekła i była zaczerwieniona,lekko ściągnięta Po zastosowaniu tomiku i kremu pieczenie ustało

Znam i używam od momentu pojawienia się i będę jej wierna. Świetnie oczyszcza, matuje, nie ma lepszej! Duży plus za zawartość kwasów, jestem wielką fanką, wiem ile dobrego robią i te wysoko stężone i te mniej(do częstego i domowego stosowania). Zielona glinka + kwas- wszystko co kocham przy oczyszczaniu. Mimo mojej wrażliwej i alergicznej skóry- krzywdy nie robi, ale muszę uważać z czasem. Chwilę za długo na skórze i pojawić się mogą u mnie na drugi dzień miejscowe przesuszenia i ściągnięcia, a później schodząca skóra. Tak czy inaczej- ogólnie absolutnie <3 Dodam, że marzy mi się większa wersja w tubce, lub słoiku, ale jeszcze się nie doczekałam i już chyba się nie doczekam.

Kolejny produkt tej marki, który nie zawodzi. Kolor zielony, brak zapachu, świetna konsystencja. Moja skóra mimo kwasów w składzie zareagowała na tą maskę bardzo dobrze - zero uczucia pieczenia i dyskomfortu. Skóra jest wyraźnie oczyszczona i po kilku stosowaniach widać poprawę jej kondycji. Redukuje wydzielanie sebum, świetnie złuszcza naskórek, przeciwdziała zaskórnikom, łatwo się zmywa i pozostawia skórę gładką. Mocno liczę na to, że po regularnym stosowaniu zmniejszy widoczność przebarwień i zapobiegnie powstawaniu blizn po wcześniejszych niedoskonałościach. Ja widzę same pozytywy. Planuję zakup kolejnych produktów pielęgnacyjnych i oczyszczających z Tołpa i wierzę, że jest to początek końca walki z niespodziewajkami na twarzy w najmniej oczekiwanych momentach ;)

Jedna z lepszych maseczek oczyszczających jakie znalazłam na półkach sklepowych. Doskonale oczyszcza bez podrażania cery pod warunkiem, że nie zostanie zbyt długo pozostawiona do wyschnięcia - wtedy mogą pojawić się zaczerwienienia , które szybko znikają. Dogłębnie oczyszcza skórę, odświeża. Stosowana raz w tygodniu utrzymuje cerę w doskonałym stanie. Najlepiej stosować 2 dni przed ważnym wystąpieniem lub jeśli gdzieś wychodzimy, skóra zdąży się zregenerować i makijaż pięknie się trzyma.

To jest moja ukochana maseczka. Głęboko oczyszcza, ale nie podrażnia. Nic, co do tej pory stosowałam, nie dawało takiego efektu. Od dłuższego czasu jest to mój nr 1 wśród maseczek.

Maseczka jest naprawdę porządna. Dokładnie oczyszcza, rozjaśnia skórę, przebarwienia stają się jaśniejsze. Po miesiącu używania zauważyłam, że skóra przetłuszcza się mniej. Maska ma kolor zielony i gęstą konsystencję. Tuż po nałożeniu piecze, ale jest to efekt działania aktywnych składników. Po kilku minutach zastyga. Nie lubię tego uczucia, bo czuję wtedy dyskomfort. Jestem jednak w stanie to wybaczyć, ponieważ działanie jest naprawdę skuteczne.

używałam kilkakrotnie- nadaje się do cery mieszanej, która lubi zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach. Produkt pomaga, aczkolwiek tołpa mogłaby troche spuścić z ceny :) Polecam każdemu

Może tania nie jest, ale produkty Tołpy rzadko bywają tanie ;) Maska ma brunatno-zielonkawy kolor i całkiem mocny zapach, ale nie jest nieprzyjemny. Choć ktoś wyczulony na zapachy może mieć z tym problem. Zużyłam na twarz całą jedną saszetkę, bo nie ma sensu jej zostawiać otwartej na dłużej. Faktycznie po nałożeniu przez chwilę szczypało, ale nie było to nie do zniesienia - fajnie jest czuć, że produkt faktycznie działa i coś robi ze skórą. Maska wysycha na twarzy, więc nie trzymałabym jej dłużej niż zalecane. Zmywa się ją dość łatwo, a przynajmniej ja nie miałam z tym problemów, nie upaćkałam też nią całej umywalki, więc duży plus ;) Jeśli chodzi o efekty, to skóra jest jaśniejsza, ściągnięta, wygładzona. Pory faktycznie jakby były czystsze i mniejsze, co mi się bardzo podobało. Co mi się nie podobało, to że po nałożeniu kremu nawilżającego (lekki dzienny krem na co dzień pod makijaż), to cały ten fajny efekt jakby nagle zniknął i skóra wyglądała jak zawsze, jak po każdym zwykłym myciu :( Następnego dnia zauważyłam trochę więcej niedoskonałości, to znaczy że maska faktycznie poruszała te zanieczyszczenia w porach, odblokowała je i wyciągnęła. Jestem skłonna uwierzyć, że stosowana regularnie może powyciągać jeszcze więcej i faktycznie mocniej i głębiej oczyścić skórę.

Maska nie należy do najtańszych, jednak na pewno do skutecznych. Twarz wydaje się znormalizowana, oczyszczona do tego stopnia, że koloryt nawet można uznać za delikatnie wyrównany i rozjaśniony. Delikatnie szczypie, lecz jedynie przy początkowej aplikacji. Warto jej spróbować, choćby po to, by poprawić sobie humor na resztę dnia. Buzia zregenerowana ; )

Jako, że nie było maseczki 4w1 w Rossmannie zakupiłam tę nowość. Ta maseczka ma ciemny kolor i pachnie glinką, podobnie jak dermaglin. Bardzo szybko zastyga na skórze i tworzy skorupę. Ciężko się zmywa, ale pozostawia po sobie uczucie świeżości i komfortu. Zauważyłam, że skóra po niej jest gładsza i dobrze odżywiona. Na pewno ma wpływ na niepowstawanie nowych niespodzianek. Jestem z niej zadowolona.

Produkt dobry, ale nie rewelacyjny. Oczyszcza buzię, przy okazji lekko podszczypując skórę, co jest efektem działania składników , jednak może to być początkowo drażniące. Maska ściąga się na twarzy dość szybko, pozostawia skórę gładką i oczyszczoną zaraz po aplikacji i jeszcze przez kolejny dzień. Maseczkę nalezy stosować raz w tygodniu, moim zdaniem nie należy przekraczać tej zasady. Skóra może być lekko podrażniona zaraz po aplikacji, więc nie polecam używania kosmetyków na twarz przynajmniej zaraz po zmyciu maseczki. Zapach jest chemiczny, ale znośny, nie kojarz mi się z niczym nieprzyjemnym. W Rossmannie można kupić tę maskę już za około 9 zł, podobnie na stronie tołpy. Warto kupić w promocji na pierwszy raz, by spróbować czy produkt spełnia nasze oczekiwania. Maska jest bardzo wydajna, mam wręcz wrażenie, że jest jej za dużo jednak po otwarciu należy zużyć całą, można nanieść na szyję, jeśli czujemy, że jest jej zbyt dużo. Z całą pewnością pozostawia skórę oczyszczoną i zmatowioną.

Bardzo lubię tą maskę. Po jej użyciu twarz mam bardzo gładką, oczyszczoną i matową. I co dla mnie też bardzo ważne zaczerwienienia są rozjaśnione. Twarz wygląda zdrowo bez żadnych przebarwień. Wprawdzie efekt utrzymuje się do dwóch dni, niestety nie stosuję jej regularnie ale mam ją zawsze w swojej kosmetycznej szufladzie i używam gdy potrzebuje. Bardzo łatwo zmywa się ją gąbką Bardzo podoba sie mi opakowanie (saszetki) są wygodne w użyciu i nie trzeba ze sobą zabierać całego opakowania gdy gdzieś jedziemy na kilka dni. 4 Gwiazdki daję tylko dlatego, że oczyszczenie jest jedynie do dwóch dni. Może gdybym zaczęła jej używać faktycznie 2x na tydzień to byłoby idealnie.

na maseczkę trafiłam przypadkiem i kupiłam testowo 1 podwójną saszetkę. użyłam i następnego dnia pobiegłam po zapas ;) jest fantastyczna! absolutnie spełnia obietnice producenta (co nie zdarza się zawsze :P) nakładam ją raz w tygodniu i to jest dla mnie optymalna ilość - skóra jest po niej gładka, napięta, rozjaśniona, odstające skórki znikają, a przebarwienia stają się jaśniejsze. owszem, lekko szczypie, ale producent o tym wspomina i to naturalne w przypadku nawet tak niskiego stężenia kwasów AHA. lubię po niej nałożyć jeszcze maseczkę odżywczą, a potem nawilżacz i skórę mam jak pupka niemowlaka ;) jest idealna do systematycznej, domowej pielęgnacji. jesienią może skuszę się na kwasy u kosmetyczki, ale do tego czasu warto skórę nieco hartować niższym stężeniem ;) wady? mała pojemność saszetki i ogólnie fakt, że maseczek Tołpy nie ma w większych opakowaniach, więc trzeba się babrać z takimi maleństwami :)

Po nałożeniu trochę szczypie. Cera po maseczce jest odświeżona, ładnie napięta. Bardzo wyraźnie uczucie świeżości twarzy. Różne plamy są jaśniejsze. Z czystym sumieniem mogę ją polecić dla osób, które raz w tygodniu lubią dogłębnie oczyścić swoją cerę.

Maska dość dobrze spisuje się na mojej twarzy. W trakcie stosowania maska lekko szczypie, przez kwasy AHA (ale o tym poinformował producent na opakowaniu)oraz zasycha (przez glinkę zieloną w składzie) więc niezbędnikiem jest mieć przy sobie mgiełkę, wodę termalną lub coś innego, żeby nie dopuścić do wyschnięcia. Po zmyciu skóra jest tylko lekko ściągnięta, odżywiona i ujednolicona. Ma trzy minusy: cena, niewygodne opakowanie (kolejna maseczka tołpy tylko w saszetkach...), zapach kwasów, który długo się utrzymuje na twarzy, pod paznokciami, jeśli ktoś ma długie, to wie o co chodzi , zawsze coś pod nie wejdzie :D. Warto spróbować i ocenić samemu.