Avon Naturals, Wild Berries and Pomegranate, Creamy Yoghurt Scrub Kremowy peeling jogurtowy do ciała 'Dzikie jagody i granat'

Mój ulubiony i najlepszy peeling jaki używam. Używam od wielu lat. Przyjemnie pachnie, świetna formuła i bardzo dobrze peelinguje. Nie jest drażniący ani mocny, a jednocześnie skóra po użyciu jest gładka.

Peeling jest bardzo kremowy i przyjemny w użytkowaniu. Drobiny są dosyć duże ale jest ich mało w opakowaniu i nie są zbyt ostre. Mimo to peeling dobrze sobie radzi ze ścieraniem. Skóra po nim nir jest zaczerwieniona, ale od razu bardziej gładsza. Peeling łatwo zmywa się z ciała i nie pozostawia tłustego filmu na skórze.

Kosmetyk w półprzezroczystej tubie o pojemności 150 ml, z zakrętką typu "klik". Plusik za takie rozwiązanie, bo ułatwia ono aplikację, choć chyba najwygodniejszy i tak byłby słoik. Peeling ma konsystencję lekkiego balsamu z zatopionymi drobinkami ścierającymi. Kosmetyk dobrze rozprowadza się na mokrej skórze. Nie pieni się. Jego użycie przypomina bardziej stosowanie balsamu pod prysznic niż peelingu. Drobinek nie jest dużo i są one dość małe. Przez to kosmetyk nie spełnia swojej podstawowej funkcji. Pomimo tego, kosmetyk i tak bardzo przypadł mi do gustu. Ma fajne działanie odżywiające skórę, lekko ją natłuszcza. Tak jak przy klasycznym balsamie pod prysznic, miałam odczucie, że nie spłukał się do końca i pozostawił na skórze lekko tłustawą warstewkę ochronną. Warstewka ta była odczuwalna na skórze również po wytarciu się ręcznikiem. Skóra pozostała wygładzona, odżywiona i przyjemna w dotyku. Do tego stopnia, że nie musiałam po kąpieli aplikować już balsamu, co jest świetnym rozwiązaniem, gdy się spieszymy i nie mamy czasu czekać na jego wchłonięcie. Dodatkowym plusem kosmetyku jest przepiękny zapach, który potęguje odczucie przyjemności z jego użycia. Niestety minusem kosmetyku jest jego wydajność. Tuba wystarczyła mi tylko na około 10 kąpieli. Jednak pomimo tych dwóch minusów, byłam z niego tak zadowolona, że jeśli znów pojawi się w katalogu, to z pewnością go kupię.

Bardzo lubię kosmetyki od Avon , dlatego kupuję je namiętnie. Peeling jogurtowy połączony z owocami leśnymi i granatem to świetne połączenie. W tubce jest krem z małymi drobinkami nasion, które doskonale złuszczają skórę. Po użyciu peelingu skóra jest niesamowicie gładka, delikatna i miękka. Największą zaletą peelingu jest jego owocowy zapach , który kojarzy się z koktajlem owocowym .

Moja sucha i wrażliwa skóra potraktowana tym peelingiem, nie wygląda zadowalająco lepiej. Ten peeling w sumie nic wyjątkowego z nią nie zrobił. Fajnie ją umył, ok... ale gdzie ten peeling?! Moja sucha skóra po użyciu tego peelingu nadal jest sucha i w żadnym wypadku nie jest gładsza. Niestety jestem zawiedziona. Ma ładny zapach, bardzo przyjemny, jednak działanie bardzo słabe. Bardziej polecam dla osób mało wymagających.

Peeling nie ma w sobie praktycznie żadnych drobin ścierających, zapach też nie jest jakiś powalający. Pojemność wydawałoby się przyjemna lecz produkt nie jest wydajny i po dosłownie 3 użyciach się kończy

Używanie peelingu zawsze kojarzy mi się z przyjemnością bo peeling ładnie pachnie i przyjemnie się rozprowadza. Posiada drobinki ale nie są zbyt grube . Podoba mi się też to , że nie zostawia tłustego filmu , nie lubię takich . Ten jest w tej kwestii wyważony. Do tego niska cena . Opakowanie mogłoby być inne bo ciężko do końca wyciągnąć produkt z opakowania .

Osobiście sama bym tego nie kupiła, produkt otrzymałam w prezencie wraz z innym kosmetykiem z tej serii. Niestety już przez opakowanie widać że tych drobinek jest niewiele. No całkowicie mnie nie zachwycił, nie jestem fanką takich peelingów. Produkt ten nazwałabym raczej kremem pod prysznic. Jedyne co jest tu ok to zapach, no i forma opakowania- stojąca tuba, super. ZALETY: zapach forma opakowania WADY: brak idealnego działania jako peeling słabiutki przez duże s

Peeling kupiłam w zestawie z balsamem i żelem pod prysznic i muszę przyznać, że peeling jest najsłabszym elementem tego zestawu. Najważniejszym powodem, dla którego kupiłam ten zestaw był zapach kosmetyków. Oczywiście jeśli chodzi o to, to nie zawiodłam się, peeling pachnie pięknie, owocowo, słodko ale nie za słodko mniam! Konsystencja peelingu jest bardzo gęsta jak balsam ale mimo wszystko dobrze się rozprowadza po ciele. Peeling posiada duże drobinki i jest ich stosunkowo niewiele więc bliżej mu do żelu peelingującego niż do peelingu. Drobinki lekko ścierają naskórek ale jak dla mnie za słabo. Peeling w związku z tym, że jest kremowy zostawia taka tłustą warstewkę na skórze jednak nie jest ona tak tłusta jak w peelingach "ziaja jeju" brrr. Wydawać by się mogło, że ta warstwa zapewni skórze nawilżenie ale niestety po zabiegu konieczne jest użycie balsamu, gdyż po wchłonięciu się tłustej warstwy skóra jest ściągnięta. Jednak peeling nie podrażnia ani nie uczula skory. Jest zamknięty w przezroczystej tubce. Jestem mniej więcej w połowie opakowania ale wydaje mi się, że może być problem z wyciśnięciem resztek produktu z tubki. W związku z gęstą konsystencją produkt jest wydajny i starczy nam na dobrych kilka użyć. Wolę jednak mocniejsze zdzieraki, po których czuje że moja skóra jest oczyszczona więc więcej go nie kupie.

Zuzylam juz dwa opakowania ale raczej kupilam go dla zapachu niz efektu jaki daje po zastosowaniu .Jesli ktos potrzebuje mocnego peelingu on raczej sie nie sprawdzi ale ja mieszam go np. z ziarenkami kawy i stosuje jako peeling lubie go mimo sredniego efektu zluszczania

Peeling zamknięty jest w poręcznej tubce, która ma piękną szatę graficzną. W kremowej konsystencji zanurzone są naturalne drobinki ścierające. Peeling jak cała seria ma piękny jogurtowo-owocowy zapach - to jego największy plus. Kosmetyk dobrze nawilża i zmiękcza skórę, ale efekt złuszczania jest prawie niezauważalny. Pomimo, że nie spełnia swojej podstawowej roli, lubię wracać do niego co jakiś czas. Służy mi jako krem do mycia ciała.

Dla mnie największą zaletą jest zapach. Jest mocny, owocowy, piękny! Dość długo się utrzymuje na skórze. Sam peeling jest ok. Jest dość drobny, delikatny, ale mimo wszystko dość dobrze sobie radzi - złuszcza naskórek, zapobiega wrastaniu włosków. Opakowanie jest wygodne. Warto mieć.

Peeling do ciała z serii jogurtowej Cudowny, jeden z moich ulubionych zapachów od Avon (I tu niestety koniec zalet) Mało drobinek peelingujących, żeby wykonać dobry peeling musiałam zużyć naprawdę dużo produktu Tłusty w dotyku a skóry wcale nie nawilża, Mineral oil na wysokim miejscu w składzie Opakowanie zawiera 150 ml, dostałam ten scrub w prezencie więc nie wiem ile dokładnie kosztował. Myślę że będzie bardzo niewydajny że względu na to że jest to bardziej nic nie robiady balsam z małą ilością drobinek niż prawdziwy scrub. Szkoda bo bardzo lubię balsam do ciała i żel pod prysznic z tej serii.

Przyznam szczerze lubię ten scrub dlatego, że ma śliczny zapach. Niestety nie zauważyłam efektu złuszczania. Produkt ma fajną konsystencje - kremową. Bardzo łatwo się nakłada na skórę, ale pod koniec opakowania ciężko wydobyć scrub z tubki. Niestety jest mało wydajny.

Peeling zamknięty jest w klasycznej tubie z ładną szatą graficzną i niedużej pojemności. Ma przyjemną kremową konsystencję, jogurtową. Produkt zawiera dość duże peelingujące drobinki. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna, kosmetyk ślicznie pachnie, łatwo się pieni i spłukuje. Pozostawia na skórze efekt delikatnego złuszczenia. Zapach nie jest już później wyczuwalny. Niestety jego dużą wadą jest to, że jest bardzo mało wydajny.

Bardzo lubię tą serię od Avon - jogurt połączony z owocami leśnymi i granatem to świetne połączenie. Zdecydowanie najlepszy w tym peelingu jest zapach !! Jest naprawdę cudowny, pachnie dosłownie jak koktajl owocowy. Bardzo kojarzy mi się z latem i wakacjami. Sam peeling zawiera naturalne drobinki nasion, jednak są one bardzo małe, a przez to sam peeling jest bardzo delikatny . Będzie idealny dla osób z wrażliwą skórą, na pewno krzywdy nie zrobi. Myślę, że jest idealny nawet do częstego stosowania. Po zastosowaniu peelingu skóra jest wyczuwalnie odżywiona, miękka i delikatna. Dodatkowo utrzymuje się na skórze przyjemny delikatny zapach.

Peeling świetnie wygładza i idealnie nadaje się do wrażliwej skóry. Połączenie jogurtu i owoców daje obłędny zapach. Peeling okazał się bardzo miłym zaskoczeniem i na pewno do niego będę wracała.

Najsłabszy peeling jaki używałam wręcz prawie niewyczuwalny. Zdecydowanie dla osób z bardzo wrażliwą skórą. Bardzo ładnie pachnie nie jest zbyt słodki więc dla mnie ok ale to nie jest to czego oczekuję.