Bardzo lubię z La Roche krem Sensitive, więc stwierdziłam, że dla odmiany kupię sobie ten, który teoretycznie ma być na noc, ale o tym w sumie za chwilę.
Jestem już przy koncu opakowania i na pewno tego produktu nie odkupię.
Zacznijmy od opakowania. Rozumiem, że miało być fajnie i nowocześnie, ale nie rozumiem, czemu krem, który przychodzi do nas w opakowaniu wewnątrz jest jeszcze zapakowany w worek foliowy? To po co w ogole plastikowe opakowanie okalające go? Można po prostu sprzedać sam woreczek z kremem zakończony pompką i by wyszło na to samo.
Sama pompka działa bez zarzutu, można ją też sobie odkręcać i zakręcać, co przyda się na wyjazdy.
Jeśli chodzi o wnętrze to krem jest barwy białej i niby jest bezzapachowy, ale wcale nie, dla mnie ma delikatny zapach jakiegoś takiego wosku i przy każdej aplikacji na twarz to czuję. Konsystencja przypomina bardziej lotion niż krem, coś podobnego do cerave w wersji lotionowej (tylko tam nie ma takiego dziwnego zapachu, chociaż cerave też jest bezzapachowe). Po nałożeniu tego kosmetyku na twarz mam wrażenie, że cera nie jest prawie wcale nawilżona, za to odczuwam na niej tą taką warstewkę woskowości właśnie, jakiejś takiej okluzji. Więc nie wiem, może ten produkt sprawdzi się na bardzo treściwy inny krem albo treściwe serum, natomiast sam w sobie za wiele to nie robi. Przy retinoidach i kwasach on się w ogole nie sprawdza jako nawilżenie, jest go za mało i jest za słabe. Mogłabym oczywiście nałożyć grubszą warstwę tego kremu na skórę, ale tak czy siak nie dostałabym nawilżenia, tylko taką dziwną błyszczącą warstwę w zwielokrotnieniu, bo ta warstwa jest tak czy siak nawet jak nałożę go normalną ilość.
Jeśli chodzi o współgranie z innymi kosmetykami to jest ok, pod podkładem się nie roluje (rozumiem, że to jest krem na noc, ale kto mi zabroni używać też na dzień?), da się na niego nałożyć filtry itp., także tutaj nie ma żadnych kłopotów. Tylko co z tego, skoro on w ogóle nie robi tego, na czym mi zależało, żeby robił? Oczekiwałam tylko, żeby porządnie nawilżał i nie uczulał i tyle, a już pierwszy filar z moich niskich oczekiwań nie jest spełniony, więc jestem niezadowolona, szczególnie, że krem ten tani nie jest...
Nie kupiłabym go ponownie, ani nie mogę go polecić. Jedyne, co na plus, to to, że nie zapycha, ale cała reszta wymaga dopracowania.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie