Dla mojej mieszanej cery jest kiepski.
Mimo, że już mam swój ulubiony kosmetyk do mycia twarzy, to wciąż uwielbiam testować nieznane. Na ten żel nakręciłam się już w dniu premiery, gdy tylko przeczytałam jego opis, ale clinique to marka, która ma zarówno super kosmetyki jak i totalne dziadostwa, dlatego uznałam, ze się wstrzymam z zakupem. Już nawet zdążyłam o tym zapomnieć, aż znalazłam ofertę sprzedaży 30ml tego produktu, no to mam :)
Żel mieści się w różowej tubce zamykanej na zatrzask, który jest szczelny i trwały, idealne opakowanie do zabrania ze sobą na wyjazd czy siłownię. Otwór do wydobycia jest idealnej wielkości, łatwo można wycisnąć odpowiednią ilość produktu.
Żel do mycia twarzy przyszedł do mnie zapakowany w kartonik, a na nim nalepka z tekstem zaczynającym się "odżywczy i delikatny peeling"... No kurcze, to żel czy peeling?! Nie lubię takich połączeń, bo to zazwyczaj, ani nie jest ok jako codzienna rutyna, ani jako peeling do stosowania raz czy dwa w tygodniu.... :/
Sam kosmetyk ma żelową konsystencję o pomarańczowym kolorze z zatopionymi drobinkami. No i właśnie zaczynają się problemy... Drobinek jest mało, więc nie bardzo jeśli chodzi o działanie peelingujące. Z drugiej strony są one niesamowicie ostre, więc do stosowania codziennie jako rutyna oczyszczająca też odpada... Zresztą na początku próbowałam go tak stosować i jedyne czego doświadczyłam to przesuszenie mojej skóry na policzkach, na strefie T nic złego się nie działo.
Bardzo szybko zaczęłam go używać co 2-3 dni zamiast żelu, tak bardziej oczyszczająco, trochę a'la peeling, ale szczerze powiedziawszy to tego głębokiego oczyszczenia nie widzę. Owszem, myje, ale robi to dużo innych żeli, nic nowego. Jego drobinki podrażniają skórę, więc sam proces masowania/tarcia trzeba robić niezwykle delikatnie, a przy tym wcale nie odnoszę wrażenia złuszczonej skóry, jakby tylko podrażniały...
Zastanawia mnie też ich hasło, że ten kosmetyk jest bezzapachowy. Nieperfumowany - owszem, ale bezzapachowy? Zapach jest dobrze wyczuwalny, chemiczny, trochę mydlany, trochę jak skórka pomarańczy, lekko kwaskowaty. Zdecydowanie nie jest to bezzapachowa formuła...
Niestety, ale dla mnie ten kosmetyk jest nietrafiony. Niby polecany do wszystkich rodzajów skóry, ale na mojej mieszanej wypada słabo, może będzie ok dla tłustej jako codzienne oczyszczanie skóry? Trudno powiedzieć...
NEUTRALNE:
- posiada chemiczny zapach, ale da się do niego przyzwyczaić
Zalety:
- praktyczne i szczelne opakowanie
- dobrze oczyszcza i domywa cerę z kosmetyków
Wady:
- za mało drobinek na peeling, za dużo na żel...
- bardzo ostre i podrażniające drobinki
- przesusza i ściąga suche miejsca
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie