AA Beauty Primer 360⁰, Calming, Baza łagodząca+nawilżenie SPF20 

Kosmetyk otrzymałam w prezencie przy okazji zakupów makijażowych. Dotychczas nie używałam baz pod makijaż, a byłam bardzo ciekawa ich działania- w końcu tyle dobrych opinii krąży na ich temat :) Opakowanie oceniam pozytywnie- zabezpieczenie produktu kartonikiem i folią daje pewność o świeżości kosmetyku. Tubka sama w sobie jest wygodna, wykonana jest z elastycznego tworzywa, a rolę aplikatora pełni "rurka". Całość jest zakręcana, co dobrze chroni i zabezpiecza przed niepowołanym rozlewaniem. Konsystencja jest lekka, gładka, nieco kaszmirowa. Błyskawicznie się rozprowadza i pozostawia na skórze przyjemny, kremowy film. Zapach kosmetyku jest neutralny, wynikający bardziej z formulacji, aniżeli kompozycji zapachowej. Na dłuższą metę baza nie nawilża, nie łagodzi drobnego zaczerwienienia, tak więc nie posiada obiecanych właściwości pielęgnujących. A jak sprawdza się z makijażem? Niestety... okropnie! Próbowałam stosować ją z różnymi kremami i różnymi markami podkładów, a efekt za każdym razem bym taki sam- cera mocno wyświecała się, podkład rolował się i ścierał. Twarz wyglądała wręcz karykaturalnie, a dodatkowe zapychanie porów przekreśla go w moich oczach. Nigdy więcej!

Nie wiem co jest z tą baza , czytając wasze recenzje zastanawiam się czy tą baza która ja posiadam nie jest z jakiejś gorszej partii czy jak. Baza wogole mi się nie sprawdziła . -nie nawilża mam wrażenie że wręcz wysusza cerę -przy jej stosowaniu zauważyłam że zapycha mi cerę -szybko się wchłania ale na cerze pozostawia taka powłoczkę co powoduje że podkład mi się roluje , przestestowalam ja z kilkoma i zawsze albo się roluje albo podkład się waży , maze +Filtry ale przy tak badziewnym produkcie to nieistotne .

Baza rzeczywiście pielęgnuje cerę, nawilża ją i łagodzi delikatne zaczerwienienia. Dobrze współgra z podkładem. Nie zdarzyło mi się, żeby baza spowodowała zważenie się podkładu. Przedłuża trwałość makijażu. Baza zamknięta jest w ładnej różowej tubce, dzięki czemu aplikacja jest bardzo łatwa, bo wyciska się taką ilość kosmetyku, jaka jest akurat potrzebna. Jest wydajna, nie potrzeba jej zbyt wiele nakładać, a i tak działa. Ma różowy kolor, ale po rozprowadzeniu staje się bezbarwna. Ma delikatny przyjemny zapach i lekką kremową konsystencję. Dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Dodatkowym plusem jest wysoka ochrona przeciwsłoneczna (SPF 20), o której producenci kosmetyków niestety nie zawsze myślą.

Baza znajduje się w wygodnej tubce. Jest w kolorze mlecznego różu, który po rozprowadzeniu znika. Jest gęsta i praktycznie bez zapachu. Niewielka ilość wystarczy, aby pokryć nią twarz. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, dając uczucie nawilżenia i wygładzenia. Dobrze współpracuje z podkładami, które się po niej nie ślizgają. Baza daje podkładom "przyczepność" i dobry "grunt", dzięki temu przedłuża i utrwala makijaż. Plus za filtr SPF 20, dostępność i przystępną cenę. Baza poprawna, ale na pewno nie najlepsza.

Używam tej bazy na 3 sposoby, w tym 2 polecane przez producenta. Mam skórę przetłuszczająca się, więc być może nie powinna to być baza dla mnie, ale ... sposób w jaki ja najczęściej używam to jako rozcieńczenie do mojego podkładu w celu zmniejszenia krycia. No i do tego celu matujace czy rozświetlające bazy się nie nadają. I w tym celu sprawdza się super! Łatwo się miesza z podkładem, nie zmienia jego koloru, nie zmniejsza trwałości ani nie sprawia że się nadmiernie świece. Sama baza jest zamknięta w wygodnej, ładnej tubce, ma różowy kolor (który nie zostaje na skórze). Szybko się rozprowadza i wchłania. Używam jej tez bez podkładu, dużego efektu nie widać, ale skóra wygląda ma trochę zdrowsza i gladsza. Najrzadziej używam jej w wersji może najbardziej oczywistej, czyli pod podkład, i tutaj szczerze mówiąc efekt jest raczej meh. Podkład wygląda trochę lepiej w moich problematycznych miejscach z rozszerzonymi porami, ale efektu przedluzajacego trwałość nie zauważyłam. Być może na mniej oleistej skórze by coś dało. Prawdopodobnie kupię ponownie, bo dużo baz nawilżających w podobnym zakresie cenowym nie widziałam, a spełnia zadanie dla jakiego ją kupiłam.

Stałam przy półce z bazami dobre pół godziny i mam wrażenie że wybrałam najsłabszą... Miałam już kilka innych baz i tamte dawały nieziemski poślizg, wyrównywały skórę i podkład się na nich trzymał długo. Ta baza jest jakaś dziwna. Jakby to był zwykły krem nawilżający. Nie zauważyłam żadnych plusów jej używania. Nie nawilża, nie wygładza, nie wiem co producent miał na myśli że można ją używać samodzielne bo żadnego fajnego efektu na skórze nie zostawia. Mam z AA teraz krem z różowymi algami i powiem tak: mam wrażenie że nie różni się niczym od bazy. Ten sam zapach ten sam kolor, szybko się wchłania nie zostawia skóry gładkiej. Używam bez przekonania na krem ale nie widzę żeby podkład dłużej się trzymał.

Kupiłam ją kiedy pojawiła się jako nowość. Może być otwarta tylko 6 miesięcy, więc przy ostatnich porządkach wylądowała w koszu. Baza to dla kosmetyk okazjonalny, więc nie byłam w stanie jej zużyć. Baza zamknięta jest w ładnej i poręcznej tubce. Ma lekko różowawe zabarwienie. Gładko sunie po twarzy i równomiernie się rozprowadza. Rzeczywiście delikatnie nawilża twarz, choć i tak używałam jej na krem nawilżający. Efektu rozświetlenia niestety nie zauważyłam, jednak na pewno baza przedłuża trwałość makijażu. Podkład nie ścierał mi się tak szybko jak użyty solo. Niestety, ale po kilku dniach używania codziennie baza zapchała mi cerę dlatego zrezygnowałam z używania jej na codzień. Myślę jednak, że stosunek cena-jakość jest jak najbardziej na plus.

Kupiłam tą wersję ze względu na moją suchą cerę. W tej kwestii jest dobra, rzeczywiście nawilża i jakby "uspokaja" naszą cerę. Podkład na niej łatwo się rozprowadza, "przykleja się". No ogólnie nie mam większych zarzuceń, ale jednak skuszę się na bazę mniej więcej w tej samej cenie z bielendy. Niestety moim zdaniem w tej cenie wydajność tutaj to niewypał. Jakoś strasznie szybko się zużywa. Mimo, że nie maluję się codziennie to okropnie szybko się skończyła, jakiś niecały miesiąc (nadmienie że kupiłam zafoliowane opakowanie żeby nie było)

Baz nie napoczyna się często, ta była chyba drugą w moich rękach. Dostałam ją do testów gdzieś około lipca ubiegłego roku.. I skończyłam dopiero dziś. Cóż mogę powiedzieć? Wydaje mi się, że spełnia wszystkie obietnice producenta. Po pierwsze świetnie nawilża skórę i przyjmuje produkty. Po drugie - co ważne, przedłuża trwałość makijażu. No i po trzecie.. Ma SPF. Spełniła moje oczekiwania. Plusy: - baza zdecydowanie przygotowuje skórę przed makijażem - idealnie nawilża - produkt przyjmuje wszystkie produkty których próbowałam, ułatwia rozprowadzanie podkładu - baza przedłuża trwałość makijażu (przy zastygającym podkładzie i po przypudrowaniu make up spokojnie wytrzymuje cały dzień) - SPF - produkt znajduje się w bardzo poręcznej, lekkiej tubce - dzięki temu miło z nim podróżować - wydajność - dostępność - cena Minusy: - brak?

Moja skóra zazwyczaj wymaga mega nawilżania, dlatego bazy używam zawsze gdy mój standardowy krem nie wystarczy. Baza nawilża w niewielkim stopniu i nie bardzo łagodzi skórę. Moim zdaniem to taki kosmetyk-nic : nic nie robi, nie widać, że jest. Używam, bo kupiłam, a szkoda wyrzucić. Zdecydowanie wolę bazę z tej serii ale z zielonym pigmentem.

Kupiłam produkt na promocji -49% w Rossmannie, ponieważ regularna cena mnie troszkę odstraszała, ale za to przyciagało opakowanie i to, że jest to produkt firmy AA. Baza ma lekko różowawy kolor. Gładko rozprowadza się na twarzy i tak samo nakłada się na nią inne kosmetyki. Delikatnie nawilża skórę, ale nie sprawia, że makijaż robi się po jakimś czasie mokry i świecący - zachowuje pewien balans nawilżenia. Nie zauważyłam aby w wyraźny sposób przedłużał żywotność makijażu.