Pharmaceris T, Pure Retinol 0,3, Krem do twarzy z retinolem 

Jestem zachwycona tym kremem. Jako jedyny pomógł na mój trądzik grudkowo - krostkowy. Mnie nie podrażnił, ani nie spowodował łuszczenia skóry, więc to też na plus. Jedyny mały minus - nie ograniczył wystarczająco wydzielania sebum, ale też nie do końca jest takie jego zadanie. Tak, czy inaczej - polecam!

Po jego użyciu zauważyłam znaczną poprawę – moja skóra stała się wygładzona, przebarwienia oraz drobne wypryski zniknęły. Co ważne, nie podrażnił skóry ani jej nie wysuszył, więc jestem bardzo zadowolona z efektów. Produkt szybko się wchłania, jest bardzo wydajny

Pure Retinol od Pharmaceris to jak na razie jedyny krem z retinolem, po którym widzę efekty, co ciekawe stosowałam większe stężenia z innych marek i efekty nawet nie były bliskie Pharmaceris. Nakładam krem na noc na oczyszczoną skórę, pierwsze efekty zobaczyłam dość szybko po 2-3 dniach - skóra była bardziej wygładzona i wydawała się być bardziej zregenerowana i odżywiona. Po jakimś miesiącu zniknęła większość zaskórników, jakiś drobnych zmarszczek od suchości i wyrównał się koloryt skóry. Teraz robię sobie raz na jakiś czas kilka nocy pod rząd z tym kremem (np 1 tydzień w miesiącu) dla podtrzymania efektu, polecam go wszystkim swoim koleżankom chcącycm spróbować retinolu

Jest to mój hit. Używam go od kilku miesięcy i widzę ogromną poprawę mojej cery. Skóra się wygładziła, zniknęły przebarwienia oraz drobne wypryski. Produkt mnie nie podrażnił, skóra się po nim nie łuszczyła ani nie jest przesuszona. W porównaniu do wcześniej stosowanych przeze mnie produktów z retinolem ten zdecydowanie jest faworytem, jest delikatny dla cery, a jednocześnie bardzo skuteczny. Produkt jest dość wydajny.

Bardzo dużo obiecywałam sobie po tym kremie. Mam 38 lat, chorą tarczycę i okazjonalne problemy skórne. Regularnie wyskakują mi niespodzianki, które ciężko ukryć. Postanowiłam powalczyć o piękną skórę z tym kremw, zwłaszcza, ze zawiera retinol, który działa przeciwzmarszczkowo. Efekt? Żaden. Zużyłam 2 opakowania. W trakcie kuracji pojawiały się nowe wypryski. Kremu używałam codziennie.

Jest to pierwszy kosmetyk z retinolem, jakiego używałam i używam. Wprowadzałam go dość powoli, żeby nie podrażnić mojej skóry. Po około 2 miesiącach zauważyłam efekty: mniej zaskórników, cera stała się promienna i ujednolicona i nie przetłuszcza się już tak dużo. Aktualnie używam tego kremu prawie codziennie. Jak na początkową przygodę kosmetyk idealny :) Szybko się wchłania, jest bardzo wydajny i przyjemnie pachnie.

Produkt kupiłam w zestawie z żelem do mycia i kremem SPF - szukałam czegoś typowo na trądzik wieku dorosłego. Retinolu nigdy nie używałam, więc stwierdziłam, że to idealny czas, by zacząć. Krem bardzo mi się spodobał.

Mój pierwszy produkt z retinolem w kremie przeznaczony dla osób dorosłych ze skłonnościami do powstawania niedoskonałości , trądziku, zaskórników i nadmiernego łojotoku. Krem ma stężenie 0,3% retinolu i doskonale sie nadaje na początek, oprócz działania przeciwtrądzikowego producent zapewnia, że ma on działać także przeciwzmarszczkowo . Używając tego kremu wiem, że nie od razu są efekty, trzeba na nie poczekać przynajmniej miesiąc . Jak to w przypadku każdego produktu z retinolem czy to z mniejszym czy większym stężeniu produkt trzeba wprowadzać stopniowo przyzwyczajając skórę, nie nadaje się on do stosowania na co dzień i w żadnym wypadku na dzień. Obowiązkowo trzeba na dzień używać kremu z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Efekty u mnie są zdecydowanie na plus , co ważne krem nie powoduje wysypu , skóra jest o wiele gładsza w dotyku i dobrze sie prezentuje bez makijażu, przebarwienia na twarzy sie rozjaśniały. Krem ma bardzo lekka konsystencję i delikatny zapach , prawie niewyczuwalny. Wydajny jest , starcza na długo, jedno co mi sie nie podoba to opakowanie. Mogłaby być pompka , kiedy produktu robi się mniej ciężko jest wydobyć coś z tubki i tutaj już przydały się nożyczki, po rozcięciu jest jeszcze bardzo sporo kremu do wykorzystania , część niestety mi sie zmarnowała i szybko wyschła. Raczej ponownie nie kupię , ale fajny krem jak na początek.

Nie uważam, żeby był to zły produkt. Jest odpowiedni dla osób, które dopiero zaczynają stosować rerinoidy. Nie jest to remedium na trądzik, ani źródło wiecznej młodości, na to potrzeba wyższego stężenia i dłuższego stosowania. Ale od czegoś trzeba przecież zacząć, dlatego nie rozumiem negatywnych opinii. Kremowa formuła kremu jest bardzo przyjazna dla osób początkujących, szczególnie jeśli w podobnej, bądź niższej cenie dostajemy tłuste, olejowe sera, które nie są przyjemnie w stosowaniu. Retinol w nim zawartym ma stężenie odpowiednie dla osób początkujących. Pozwoli to zaznajomić się z tym składnikiem, ale nie sprawi, że skórą zacznie natychmiast się łuszczyć i produkować nowe komórki. Sam retinol jest stabilizowany ceramidami, co oznacza, że jest zamknięty w liposomach. Po pierwsze ułatwia to wchłanianie tego składnika przez warstwę rogową i barierę hydrolipidową. Po drugie retinol jest przez to wolniej uwalniany, sprawia to, że ma mniejszy potencjał drażniący. Po trzecie, stabilizowany retinol pozostaje dłużej aktywny w opakowaniu, nie ulega szybszemu rozkładowi, utlenianiu. Dzięki temu osoby początkujące nie muszą martwić się o to, że nie zdążą zużyć całego opakowania, zanim krem się zepsuje. Dodatkowo w składzie znajdują się inne składniki łagodzące i regenerujące skórę. Sama formuła kremu jest gęsta, co sprawia, że może być stosowany samodzielnie, w przypadku skór tłustych lub mieszanych. Obniża to nieco wchłanialność formuły i znowu - zapobiega podrażnieniom. Działanie: regularne stosowanie kremu poprawia nieznacznie wygląd skóry, przyspiesza odnowę komórkową skóry, reguluje nadprodukcję sebum, a w efekcie pomaga stopniowo zwalczać niedoskonałości. Jeżeli będziemy traktować ten produkt, jako wstęp do retinoidów, to okazuje się bardzo dobrym, zaawansowanym technologicznie produktem w przystępnej cenie. Zaznaczam, że nie kupię go ponownie, bo przechodzę na kolejne stężenia i inne produkty z retinoidami.

Swojego czasu dużo się nasłuchałam zarówno o zbawiennym działaniu retinolu, jak i o niebezpieczeństwach, więc przy mojej wrażliwej, miejscami suchej cerze bałam się, że jakikolwiek kosmetyk z retinolem mi zaszkodzi, a w ogóle to za dużo z tym zachodu. Jednak w którymś momencie miałam serdecznie dość trądziku, który stał się na tyle uciążliwy, że stwierdziłam, że już gorzej nie będzie, więc dam retinolowi szansę. Cerę mam niestety już coraz bardziej też dojrzałą, więc Pharmaceris Pure Retinol 0,3 wydawał się idealnym wyborem. I muszę przyznać, że takim był! Istniejące krostki zniknęły znacznie szybciej niż przed rozpoczęciem stosowania produktu, a nowe wprawdzie powstają, szczególnie po intensywnym stresie, ale już w dużo mniejszej ilości niż kiedyś. Drobne zmarszczki zostały tak wygładzone, że nawet nie wiem gdzie kiedyś były! Przyznaję, że nie spodziewałam się tak dobrych efektów - podejrzewałam raczej, że (nie)sławny retinol mnie podrażni, a w najlepszym wypadku może mi nie zaszkodzi, ale efekt używania produktu był spektakularny. Dzięki temu kremowi może nie mam idealnej cery, gdyż reaguje ona na wszystko, co się dzieje w moim życiu, ale jej stan zdecydowanie się poprawił i jestem bardzo zadowolona. Zgodnie z zaleceniami producenta na dzień używam kremu z filtrem SPF 30.

Serię T od Pharmaceris wytestowałam wzdłuż i wszerz. Wpisując w wyszukiwarkę ten konkretnie produkt celem wstawienia opinii miałam silnie ugruntowaną swoją, ale ze zdziwieniem czytałam pozytywne komentarze poprzedniczek. Jestem posiadaczką mocno problematycznej cery trądzikowej. Po długiej kilkumiesięcznej kuracji antybiotykowej zarówno w formie tabletek jak i maści w końcu wyszłam ,,na prostą" a Dermatolog poleciła stosowanie produktów z tej serii do podtrzymania zadawalającego efektu. No i czytam opis... Retinol, trądzik, redukcja, zmarszczki... myślę super! Dwa w jednym i pomogę w walce z niedoskonalosciami, dodatkowo będę zapobiegać zmarszczkom. I co? I jedno wielkie NIC Niestety ale nie zauważyłam żadnej różnicy, może się mylę, ale mam wrażenie, że jedyne do czego wie przyczynił to zwiększenie ilości zaskórników, a przecież to seria dedykowana cerze problematycznej - trądzikowej... Osobiście nie polecam, nie wrócę do stosowania, jestem mocno zawiedziona.

Mam trądzik hormonalny i kupiłam go w nadziei, że cera po tym kremie się poprawi, niestety tylko pogorszyła. Wiem, że po retinolu czasem wysypuje, ale kiedy po miesiącu nie widziałam nawet najmniejszej poprawy to go odstawiłam. Strasznie mnie tez zapchał. Tyle zaskórników co przy jego stosowaniu dawno nie miałam. Nie wiem dlaczego, ale z produktami Pharmacerisa nie lubię się totalnie. To nie pierwszy raz kiedy używałam kremu z tej marki i niestety ponownie rozczarowanie.

W końcu trafiłam na retinol który pomaga mi przy zmianach hormonalnych. Miło mnie zaskoczył swoim działaniem. Nie mam już grudek na twarzy. Jestem bardzo zadowolona z działania.

Zakupiłam ten krem po kuracji izotekiem, który niestety oprócz pozytywnych skutków, powodował lawinę skutków ubocznych. Postanowiłam wypróbować coś zewnętrznego o łagodniejszym działaniu. Krem regularnie stosowany nie przeciwdziałał nowym wypryskom. Był nieco tłustawy, więc gdy po miesiącu niewiele przyniósł nie stosowałam go już tak często. Sam niestety nie poradzi sobie z cerą problematyczną. Jednak na pewno mi nie zaszkodził. Stosowałam go później sporadycznie, gdy czułam przesuszenie twarzy. Skóra była po nim cudownie miękka, odżywiona, wygładzona. Myślę, że krem byłby dobry dla osób, które nie mają tak tłustej cery i niewielki problem z trądzikiem. Ze względu na to, że producent przeznaczył krem dla cer tłuściejszych, a nie bardzo się do takich nadaje do regularnego stosowania daję tylko 3/5.

Przygodę z retinolem zaczęłam kilka miesięcy temu i wcześniej stosowałam te o niższym stężeniu, by przyzwyczaić cerę Ten z Pharmaceris ma stężenie 0.3 + kompleks składników łagodzących i nawilżających, jak skwalan czy Wit E. Stosuję go na noc początkowo 2 x w tygodniu, teraz 3 x w tyg. wklepuje też odrobinę pod oczy, wg zaleceń kosmetyczki i nie podrażnia oczu ani mojej skóry. Nie zapycha. Nie jest tłusty, ładnie się wchłania, na ten krem stosuję jeszcze coś nawilżająco odżywczego a rano koniecznie spf 50 Po miesiącu stosowania zmiany zapalne wyciszyły się, drobne przebarwienia i blizny rozjaśniły. Po 2 miesiącach skóra jest bardziej zwarta, gładsza, napięta, sprężysta. Bardzo go lubię, na początek kuracji z retinolem myślę że jest ok dla każdej z Was, ale wprowadzany stopniowo. Polecam

Produkt postanowiłam przetestować po wysypie sponsorowanych postów na instagramie. Dużo osób je polecało, więc postanowiłam zakupić sobie kilka produktów do przetestowania, bo na mój trądzik naprawdę mało co pomaga. Spośród wszystkich zakupionych produktów ten sprawdził się najlepiej! Producent uprzedza, że przy początku stosowania, skóra może być podrażniona, co rzeczywiście w niewielkim stopniu zauważyłam, ale wdrażając ten krem po mału to podrażnienie przeszło. Krem zmniejszył tluszczenie się mojej twarzy, powstaje znacznie mniej wyprysków. Wszystko czego oczekiwałam, a dodatkowo retinol jest składnikiem który świetnie przeciwdziała powstawaniu zmarszczek, więc po prostu idealnie ❤️ Nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych, ani alergii (a mam dość wrażliwą w tym kierunku cerę)

Po 2 miesiącach stosowania kremu mogę stwierdzić, że świetnie poradził sobie z niedoskonałościami i rozjaśnił przebarwienia. Stosuję go na noc ok 4-5 razy w tygodniu, w pozostałe dni używam silnie nawilżającego La Roche Posay Effaclar H. Krem ma gęstą konsystencję ale bardzo szybko się wchłania. Początkowo krem spowodował lekki wysyp niedoskonałości i złuszczanie ich okolic ale po ok 3 tygodniach skóra się uregulowała, krostki zniknęły a nowe się nie pojawiają. Ze względu na to, że retinol wyszusza skórę konieczne jest regularne nawilżanie. Moje niezbyt głębokie zmarszczki w czasie jego stosowania trochę się wygładziły ale nie mogę ocenić czy to działanie wyłącznie kremu ponieważ wraz z jego stosowaniem zaczęłam pić kolagen verisol.

Opakowanie kremu to tubka, która ma wąską końcówkę. Krem ma gęstą konsystencję przez co pod koniec opakowania ciężko jest go wyciskać. Kosmetyk dobrze się rozsmarowuje, ale jest tłustawy i czuć go na twarzy. Wchłania się długo. Zaraz po aplikacji miałam na buzi uczucie mrowienia. Mimo tego krem mnie nie podrażnił, ani nie uczulił. Nie miałam jakiś zaczerwienień. Ponadto krem mnie nie przesuszył, ani nie spowodował łuszczenia się skóry. W moim odczuciu jest to wydajny produkt. Działanie jakie zaobserwowałam to przede wszystkim dobre nawilżenie cery. Krem Pharmaceris zmniejszył produkcję sebum i ograniczył przetłuszczanie się skóry twarzy. Zmniejszył też ilość zaskórników. Poprawił strukturę cery, moja buzia sprawia wrażenie gładszej a pory są mniej widoczne. Polepszył też ogólne napięcie skóry oraz zmniejszył widoczność zmarszczek na czole. Generalnie krem ma bardzo powolne i łagodne działanie. Na efekty na pewno trzeba poczekać. W moim przypadku nie są one jakieś spektakularne, ale nie mogę też powiedzieć, że krem nic nie robi. Jeśli chodzi o minusy to niestety mnie ten krem zapycha. Nie jest to jakiś mocny wysypy, ale jest. Krem uparłam się zużyć do końca z nadzieją, że może to przejdzie. Nic z tego. Przeszło jak odstawiłam ten kosmetyk. Cóż każda cera jest inna. Moja zareagowała w ten sposób. Kremu nie planuję kupić ponownie, chociaż nie uważam żeby był zły.