Alterra Szampon do włosów osłabionych i przerzedzających się 'Biotyna & Kofeina' 

Dla mnie najsłabszy szapon Alterry do włosów cienkich. Zapach sztuczny. Wydajność bardzo niska, ale tak mają dla mnie wszystkie te szampony. Ten niestety sprawia, że moje włosy cienkie włosy są oklapnięte. Może efekt wzmocnienia włosów przyszedłby przy regularnym stosowaniu, ale ja nie mam cierpliwości, żeby na to czekać. Zwłaszcza, że inne szapony z tej firmy dobrze na mnie działają.

Szampon do włosów osłabionych i przerzedzających się Biotyna & kofeina marki Alterra kupiłam, ponieważ moje włosy są cienkie i posiadają dużą tendencję do wypadania. Szampon w swoim składzie zawiera kofeinę, która ma za zadanie poprawić mikrokrążenie skóry głowy oraz biotynę odpowiadającą za odżywienie. Szampon jest łagodny dla skóry głowy, ale dobrze ją oczyszcza. Ma przyjemny zapach, taki ziołowo -colowy. Można go używać codziennie. Tyle z plusów. Teraz minusy. Po pierwsze słabo się pieni, więc jest mało wydajny. Po drugie nie zauważyłam, żeby zahamował wypadanie włosów kiedy go używałam. Tej obietnicy producenta nie spełnia. No i włosy po nim lubią się plątać. Bez odżywki ani rusz. Mimo wszystko całkiem przyjemnie się go używa i co jakiś czas do niego wracam.

Bardzo fajny produkt, nie robi jakiegoś szałowego efektu, ale to naprawdę przyzwoity produkt. Mam włosy niskoporowate, ale z tendencją do przetłuszczania i wypadania, a do tego problematyczne zapalenia mieszków włosów. Ten szampon bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i choć producent tego nie zapewnia, to unosi włosy u nasady. Jeżeli chodzi o wypadanie włosów, to spektakularnego efektu nie zauważyłam, ale w ostatnim czasie tak na dobrą sprawę stosuję w ciągu tygodnia kilka różnych szamponów, więc ciężko powiedzieć, czy ma znaczący wpływ na zmniejszenie wypadania włosów, chociaż skład ma szansę zadziałać (kofeina rules!). W składzie nie ma SLSów, co generalnie dla mnie nie jest problemem, ale lubię od czasu do czasu dać odpocząć skórze od tych dość mocnych środków. Opakowanie jest porządne, poręczne, a zapach bardzo mi się podoba. Przy takiej cenie to naprawdę dobry produkt.

Fajny, średnio mocny szampon. Delikatnie ale skutecznie oczyszcza skórę głowy, ale delikatnie placze włosy. Do tego dobrze się pieni i całkiem przyjemnie pachnie :) Idealna budżetowa opcja na szampon z dobrym składem.

Nigdy wcześniej nie używałam szamponów z marki Alterra i to był mój błąd, bo ten bardzo fajnie mi się sprawdził. Spodobał mi się jego zapach, który działał pobudzająco. Szampon dosyć wydajny, dobrze się pieni co przyczyniło się do tego, że nie potrzebowałam dużo produktu. Dobrze oczyszcza i odświeża skórę głowy. Po umyciu zauważyłam, że włosy były dłużej świeże . Ładnie się układały, były miłe w dotyku i bardziej lśniące. Na pewno wypróbuję jeszcze inne wersje.

Jest to pierwszy szampon tej marki, który używałam. Długo wstrzymywałam się przed Alterrą, ponieważ kojarzę takie bio produkty z plątaniem, szybszym przetłuszczaniem i oklapniętą fryzurą. Tutaj nic takiego nie było, kosmetyk odświeżał skalp nie powodując łupieżu, usuwał zanieczyszczenia i resztki lakieru. Tani a dobry, chętnie wypróbuję inne tej marki. Konsystencja: średnio gęsta, a mimo to odrobina wystarczyła by porządnie spienić szampon na włosach. Piana gęsta, treściwa. Działanie: podczas mycia czułam że te włosy są czyste, ale nie tak mocno doczyszczone, aż suche. Szampon nie plątał, rozczesywałam kosmyki normalnie, bez użycia siły. Domywał resztki lakieru i pianki, doczyszczał skalp z potu i brudu, odświeżał. Nie jest to szampon, który zapewni długotrwałą świeżość i gotowość włosów, jednak na moje potrzeby był wystarczający. Włosy były miękkie, lejące, gładkie. Jest w tej dość niskiej cenie, codzienny produkt za rozsądne pieniądze, tylko pojemność niewielka. Zapach: jest pobudzający, ale niepodobny do innego, może tak pachnie kofeina z biotyną. Opakowanie: zawiera 200 ml produktu, więc jest małe, dobre na jakieś wyjazdy. Poręczna, miękka butelka, z czytelną grafiką. Płaski klips ułatwia wykończenie szamponu do dna.

Kiedyś bardzo lubiłam ten szampon. Przyjemnie pachniał, dobrze się pienił, tani i dostępny w każdym Rossamanie. Nie obciążał włosów, po użyciu były miękkie. Nie zauważyłam poprawy objętości czy mniejszego wypadania. Dobra budżetowa opcja.

Używałam na prawdę wielu szamponów ale ten okazał się strzałem w dziesiątkę! W innych po pary godzinach od mycia, włosy były całkiem oklapnięte i tak jakby przetłuszczone. Z polecenia znajomej kupiłam na promocji Alterre. Włosy uniesione przy nasadzie, super się rozczesują. Bardzo polecam!

Udało mi się znaleźć kilka zalet tego produktu: -niska cena -wydajność -skład -dobrze oczyszcza włosy, w tym skórę głowy Niestety posiada również kilka wad: -mocny, dość nieprzyjemny zapach - kojarzy mi się trochę z ziołowymi tabletkami na gardło -2 razy nieco podrażnił moją nieco wrażliwą skórę głowy, powodując swędzenie.

Uwielbiam wszystkie wersje tego szamponu, ale najbardziej właśnie tę z kofeiną. Przede wszystkim szampon jest delikatny i po myciu moje włosy nie są obciążone. Mam włosy cienkie, więc inne produkty do mycia z drogerii są dla mnie za ciężkie. Te szampony nie obciążają włosów, oczyszczają skórę (nie za mocno, ale wystarczająco dobrze, czasami tylko używam mocno oczyszczającego szamponu z glinką - profilaktycznie), lekko się pieni, mimo że jest to produkt bez SLSów, no i ta cena :) Fakt, że kilka lat temu kupowałam te szampony za kilka złotych, dziś już są nieco droższe, to nadal uważam, że warto. Osobiście nie widzę potrzeby inwestowania w drogie produkty do mycia włosów. Więcej zapłacę za odżywki, czy maski, ale szampon zawsze zostaje Alterra - w zależności, który akurat wsadzę do koszyka :) Czy ten konkretnie pobudza moje włosy? :D raczej nie, ale nie tego oczekuję od szamponu.

Szukałam szamponu z dobrym składem, który będzie dobrze oczyszczał włosy. Kupiłam go za niecałe 10 zł w Rossmanie. Po pierwszym myciu zauważyłam, że włosy są odbite u nasady, jednak trochę przesuszone, matowe (mam włosy niskoporowate), choć użyłam odżywki. Po nałożeniu olejku wróciły do normalności. Zachwyciło mnie jak miękkie stały się moje włosy po użyciu tego szamponu, więc używałam go nadal, nawet jeśli musiałam później nakładać więcej produktów do pielęgnacji. Kofeina, którą ma w składzie ma dość odczuwalny zapach, niektórym może się nie spodobać. Daje też uczucie jak gdyby orzeźwienia skóry głowy, do kilkudziesięciu minut po umyciu. Konsystencją przypomina żel, dobrze się pieni.

Zakupiłam go ponieważ lubię produkty z Alterry i poszukiwałam jakiegoś delikatnego szamponu do włosów. Pierwszy tydzień było super włosy miękkie, błyszczące. Super sie myją i potem rozczesują. Sam produkt bardzo ładnie pachnie nawet dobrze się pieni jak na brak SLS. Raz na jakiś czas używałam czegoś z SLS żeby jednak domyć skórę głowy ( może to był błąd może nie ). Niestety z dnia na dzień coraz bardziej swędziała mnie głowa, coraz większy łupież aż nagle pojawiła się czerwona wysypka na całej skórze głowy. Tragedia. Niestety odstawienie szamponu nie pomogło momentalnie. Potrzebowałam 2-3 tygodni aż skóra głowy wróciła do normy. To był ciężki okres i wiem, że na pewno nie wrócę do tego szamponu.

Najlepszy szampon, dobrze oczyszcza, włosy są uniesione u nasady. Zapach ma przyjemny, dobrze się pieni. Bardzo dobry do cienkich, szybko przetłuszczających się włosów.

Produkt ma bardzo dobry skład, który nie podrażnia mojego skalpu dodatkowo, skóra jest doczyszczona odczuwam widocznie zmniejszoną skłonność do przetłuszczania się. Po dłuższym czasie stosowania zauważyłam że moje włosy są gęstsze i jest wiecej nowych włosków

Polubiłam się z markami "rossmanowskimi" , głównie za to, że są niedrogie i vegan friendly. Na szampony Alterra zwróciłam jednak uwagę dopiero niedawno. Mam cieńkie i osłabione włosy, które nieustannie staram się wzmacniać szamponami im dedykowanymi. Ten szampon używam codziennie już kilkanaście tygodni. Marka na tyle mnie zainteresowała, że zacznę przyglądać się jej bardziej.

Szampon nabyłam do moich osłabionych włosów, choć prawdę mówiąc nie wierzę w cudowną moc szamponów, które jakby nie było, kontakt z włosami mają krótki. I tutaj też odniosę się do zarzutów, jakoby szampon się nie pienił. Ja nie zauważyłam, by pienienie się tego szamponu odbiegało od normy. U mnie było ok, być może zależy to od wody, jaką mamy w kranach. W każdym razie szampon mył, jak trzeba, nie obciążał włosów, nie plątał ich, a po wysuszeniu włosy były odbite od głowy i faktycznie pełne życia. Jedynie zapach był nieco (delikatnie mówiąc) dziwny, kojarzył mi się z dziadkowym mydłem do golenia.

Dla mnie ten szampon to porażka.Zaintrygowało mnie to że są to kosmetyki naturalne.Zalezalo mi żeby był to delikatny szampon który poprawi kondycję moich włosów.Okazalo się że jest zupełnie inaczej.Szampon ma W składzie scs czyli silny składnik który bardziej wysusza niż pomaga. Wydajność to porażka butelka ma 200 ml czyli mało jak na szampon. Posiadam długie włosy I żeby je umyć musiałam złużyć bardzo dużo produktu.Nie chce się pienić co jest dodatkowym minusem. W efekcie buteleczke złużyłam bardzo szybko. Cena nie jest wysoka bo kosztuje 11 złoty. Chociaż trzeba pamiętać że jest to mała butelka. Zapach jest przyjemny, delikatny , naturalny. Po umyciu włosy były splątane I tak jakby przetłuszczone.

To moje drugie podejście do Alterry. Zaczęłam od szamponu papajowego na objętość. Źle nie było, jednak z pewnością bez dodatkowej objętości. Postanowiłam tej marce jednak dać jeszcze jedną szansę. Po wypróbowaniu, raczej ostatnią. Produkt dostępny w każdym Rossmannie, więc zakup nigdy nie sprawia większego problemu. Do niego skłania również naprawdę niska cena. Ledwo 9 złotych, ale to też zaledwie 200 ml, które w moim przypadku starczają na niecały miesiąc. W końcowym rozrachunku nie wiem, czy jest to aż tak opłacalny zakup. Szampon w prostym, poręcznym opakowaniu z zamknięciem na klik. Na tyle mamy informację o składzie. Przede wszystkim brak SLS-u rzuca się w oczy. Zamiast tego sodium coco-sulfate, niewielka różnica w sumie. Fajnie, że wysoko kofeina. Szkoda, że gdzieś tam hen, hen kawa i biotyna, którą niby produkt jest reklamowany. Ma toporną, ciężką konsystencja, która tragicznie się pieni. Trzeba go wziąć naprawdę dużo, żeby umyć te włosy porządnie. Zapach specyficzny, z początkiem mnie drażnił, ale idzie się przyzwyczaić. Z działaniem cudów nie ma, chociaż też ich nie oczekiwałam. Po prostu miało być przyzwoicie. Przede wszystkim nie ma żadnego wpływu na wypadanie czy łamliwość włosów. Nie spowoduje również wysypu baby hair. Przynajmniej u mnie nic takiego się nie pojawiło. Produkt dosyć dobrze oczyszcza, jeśli wyleje się na głowę sporo tego szamponu. Nie obciąża włosów, nie powoduje zwiększonego przetłuszczania, ale niestety też trochę plącze włosy. Mam problemy z późniejszym rozczesaniem ich. Wydaję mi się również, że delikatnie je wysusza i trochę matowi. Plusów trochę jest, ale minus jednak zdecydowanie więcej. Myślę, że to moje ostatnie podejście do Alterry. Pomimo dosyć pozytywnych opinii, nie uważam tych produktów za jakieś godne polecenia.