Avon Mark., Plump It, Lip Gloss Błyszczyk do ust

Błyszczyk zamknięty jest w wąziutkim opakowaniu o pojemności 7 ml . Za aplikator służy delikatny pędzelek , który idealnie rozprowadza kosmetyk po ustach . Błyszczyk jest przezroczysty , nie lepi się i daje cudowne odbicie światła - właśnie czegos takiego szukałam . Kosmetyk po nałożeniu delikatnie zaczyna mrowić usta , czuć w nim jakąś przyprawę oraz coś jeszcze czego nie jestem w stanie zidentyfikować . Usta stają się dolikatnie większe , jednak nie jest to jakoś widoczne . Niektórym , mrowienie może przyprawić dyskomfort. W mniejszej ilości jest bardzo delikatne w większej już bardziej uporczywe - mi osobiście nie przeszkadza . Błyszczyk pozostawia usta w ślicznym blasku, nawilżone oraz delikatnie "spierzchnięte". Jak na tego typu kosmetyk szybciutko się zjada jednak aplikacja jest bardzo wygodna i nie ma problemu z jego dołożeniem . Podczas użytkowania nie lepi się na ustach, daje delikatny poślizg. Nie zbiera się również w kącikach ust.

Co prawda jestem zdecydowanie team szminkowy ,ale ostatnimi czasy dla odmiany lubię sobie zaaplikować na usta odrobinę błysku w postaci błyszczyka właśnie:) Użyłam raz recenzowanego podczas niemalże mroźnej aury i wyszłam w nim na zewnątrz. I to był błąd. Myślałam bowiem,że usta mi zamarzną, więc nie polecam używać go zimą na dworze, gdyż ten dosc nieprzyjemny efekt zamarzania i pieczenia warg na chlodnym powietrzu utrzymuje się dość długo. Po aplikacji produktu na usta czuć delikatne ich mrowienie i pieczenie. Nie jest to nieprzyjemne uczucie ,chyba że jak wspomniałam wyżej, wyjdzie się z nim na zewnątrz podczas niskiej temperatury. Błyszczyk ,jak to błyszczyk ma lepkawą konsystencję ,więc nie trudno o przyklejenie się włosów do warg podczas jego noszenia:) Posiadam jego transparentny odcień,który dodaje ustom delikatnego blasku i ładnie się na nich prezentuje. Nie zauważyłam natomiast ich spektakularnego powiększenia, jest to efekt raczej delikatny, optycznie sprawia wrażenie odrobinę pełniejszych warg. Pędzelek jest mały ,ale precyzyjny . Dobrze się z nim współpracuje. Zapach produktu natomiast jest dość intensywny, mentolowy ale przyjemny dla zmysłu powonienia i dość szybko ulatnia się z warg po jego na nich aplikacji. Ogólnie jestem zadowolona z recenzowanego. Lubię sobie czasem zrobić odmianę i zamiast pomadki nałożyć właśnie błyszczyk na usta, a ten spełnia moje oczekiwania ,więc być może kiedyś wrócę do niego ponownie.

Rozkosznie działa na usta. Sprawia, że stają się optycznie większe i przyjemnie mrowią po nałożeniu błyszczyku. Mam delikatny odcień różowego, który bardzo ładnie wygląda na ustach, naturalnie. Jestem bardzo z niego zadowolona, nie widać pod nim niedoskonałości ust takich jak skórek, czy spierzchnięcia. Ja bardzo polecam, bardzo przystępna cena co do jakości błyszczyka.

Moim zdaniem blyszyk jak każdy inny, bezbarwny nadaje ustom ładny połysk. Ja po nałożeniu odczuwam że usta bardzo się kleją czasem jest to nie do zniesienia. Jest tak, ponieważ błyszczyk jest bardzo gęsty. Przy użyciu czuć mrowienie czy inaczej pieczenie ust. Ja nie zauważyłam aby dzięki temu usta były choć odrobinę powiększone.

Produkt zakupiony u konsultantki pięknie nawilża powiększa usta nadaje naturalny efekt przyjemnie chłodzi i mrowi usta w delikatny sposób posiadam kolory Plumping Peral perłowy jasny kolor oraz Pink Pout jasny róż w chłodnym odcieniu super jakość polecam

Błyszczyk kupiłam w katalogu Avon Nie pamiętam już ceny bo było już dosyć dawno. Moje pierwsze odczucia po zastosowanie tego produktu były dosyć mieszane. Wybrałam kolor bezbarwny z malutkimi drobinkami brokatu. Produkt bardzo ładnie prezentował się na ustach - po pierwsze ślicznie się mienił i nadawał ustom delikatny połysk, po drugie dawał efekt chłodzenia. Co jeszcze z plusów? Błyszczyk przyjemnie mrowił i lekko szczypał usta. Z minusów - nie powiększał ich i nie widziałam też po nim żadnych efektów, jak na przykład po błyszczyku Eveline z jadem pszczelim. Błyszczyk jest też troszkę lepiący co osobiście nie przypadło mi do gustu. Reasumując, był fajny ale na chwilę. Szkoda, że nie dawał efektów takich, o jakich mówił producent.

Błyszczyk ma wygodne opakowanie, bardzo ładna bryłka. Po nałożeniu ma dość delikatny kolor, ładnie się błyszczy. Przez skład wali wręcz miętą, która daje uczucie lekkiego zimna i świeżości, jak po mocnej paście do zębów. Nie wysusza ust. Możliwe, że po kilku użyciach powiększa je, ale osobiście tego nie zauważyłam. Największą zaletą jest dla mnie pędzelek, jest taaaaaki mięciutki.

Ten błyszczyk jest bardzo fajny. Nie schodzi szybko z ust tak jak niektóre. Dodatkowo cały czas czuć nawilżenie ust. Bardzo ładnie pachnie i długo utrzymuje się na ustach. Kolor jest naturalny, przez co uniknąc można efektu sztuczności ust. Zazwyczaj nie używam kosmetyków z Avonu, chodzi o kolorówkę.Ale dla tego zrobilam wyjątek, kiedy pożyczyłam od koleżanki. Od razu kupiłam swój! Ten produkt nie jest testowany na zwierzętach co jest plusem. Aplikator jest malutki ale bardzo precyzyjny przez co bardzo łatwo można nałożyć go na usta.

Zacznę od tego, że każdy błyszczyk powoduje u mnie mdłości- do końca nie wiem, dlaczego. Natomiast ta seria błyszczyków jest jedyną, po której nie odczuwam takowego dyskomfortu. Jeżeli chodzi o efekt na ustach to podoba mi się. Pędzelkowy aplikator pozwala na łatwą aplikację produktu. Lekko mrowi usta bez chamskiego szczypania. Błyszczyk ładnie wygląda na ustach- jest lepki, ale nie jakoś strasznie :) Ogólnie to polecam!

Ja go lubię i to bardzo. Kupiłam już trzecie opakowanie. Lepka konsystencja, ale przyjemna. Długo trzyma się na ustach, nawilża. Fajny kolor, ciekawy produkt, który poradzi sobie z suchymi ustami. Cena regularna jest za wysoka, ale w promocji super produkt!

Ten błyszczyk jest jednym z moich ulubionych produktów Avon. Noszę go na co dzień w torebce. Nadaje pięknego połysku ustom, twarz od razu wygląda promienniej i świeżo. Mam błyszczyk w odcieniu Nude, lubię nałożyć najpierw szminkę w tym kolorze, a potem ten błyszczyk. Całość wygląda bardzo ładnie, naturalnie i delikatnie. Błyszczyk po nałożeniu na usta trochę je mrowi i czuć takie zimno chwilę, ale dla mnie jest to bardzo przyjemne uczucie i mi nie przeszkadza. Jedyny minus to trwałość, ponieważ przy jedzeniu czy piciu wszystko zostaje na widelcu czy szklance... Mimo to w mojej torebce zawsze się znajdzie miejsce i noszę zawsze ze sobą, jest malutki więc nie będzie przeszkadzał w torebce.

Nie mam pojęcia jaki odcień posiadam, ale zostawia na moich ustach fajny delikatny odcien. Poza tym wygląda jak najnormalniejszy w świecie błyszczyk. Niby ma mieć działanie lekko powiększające usta, ale jakoś nie zauważyłam, żeby po jego użyciu takie były.

Uwielbiam ten produkt, zużyłam już kilka opakowań i zawsze jest to kolor clear. Przyjemnie pachnie, nawilża usta, chwilowo mrowi ale nie oszukujmy się, że taki produkt powiększy nam usta bo wiadomo, że takie cuda się nie zdarzają :D ale to i tak nie zmienia mojego zdania na temat tego produktu bo jest świetny! Trwały tez jakoś nie jest wybitnie, no ale to jest błyszczyk a nie trwała pomadka i tak jak każdy inny będzie się zjadał. Opakowanie zgrabne i estetycznie wygląda, aplikator w formie pędzelka co mi osobiście bardzo przypadł do gustu. Usta są piękne i błyszczące. Warto polować na promocję bo można dorwać w przyzwoitej cenie ;)

Błyszczyk z avonu powiekszajacy usta 3D. Zawarte w nim witaminy A,C i E maja za zadanie nawilzac nasze usta. Daje uczucie mrowienia i chlodzenia. Ja wybralam odcien Clear do codziennego szybkiego mejkapu. Zdziwilam sie gdy w calym rossmannie nie znalazlam z zadnej firmy przezroczystego blyszczyka, z pomoca przyszedl avon. Chetnie do niego wracam

Dostałam ten błyszczyk w prezencie. Jestem z niego zadowolona bo nadaje ustom fajny połysk. Jest przezroczysty więc można go nakładać na matowe pomadki. Po nałożeniu czuć jakby delikatny efekt chłodzenia. Błyszczyk troszkę się klei ale nie jest to duży problem. Wygodny pędzelek pozwala na równomierne rozprowadzenie go na ustach.

Nie rozumiem skąd tyle negatywnych opinii, moim zdaniem są to bardzo fajne i urocze błyszczyki do ust o przyzwoitej jakości, choć nie dałabym za nie ceny regularnej, łowię promocje. Lubię je pomijając zapach-coś jak mięta z pudrem, mi przypomina zapach jaki unosił się w kredensie mojej babci(w którym to trzymała Amol, miętę do parzenia i takie kuleczkowe cukierki w czekoladzie, zapach identiko :D ). Ja ogólnie nie lubię miętowych zapachów i kosmetyków tak pachnących. Nie przeszkadza mi aplikator w formie malutkiego pędzelka-choć ich nie lubię, to te dają radę przy szybkim nakładaniu bez lusterka, bo tutaj nie są zbyt długie i miękkie, więc nie rozcapierzają się podczas dociskania do ust. Te błyszczydła lubię je za to, że usta po ich nałożeniu tylko delikatnie mrowią przez chwilę-nie ma chamskiego chłodzenia jak w Carmexach, nie ma nieprzyjemnego szczypania jak w błyszczykach Spicy Lip Gloss Wibo. Avon tylko troszkę chłodzi i mrowi, ale w sposób przyjemny, bardzo lubię je latem. Są dosyć lekkie w noszeniu, choć ciutkę się kleją. Na moich ustach trzymają się godzinę, półtorej, choć szybko tracą ten intensywny, mokry blask jaki jest zaraz po nałożeniu. Mimo to ładnie się prezentują. Nie wysuszają ust, wręcz lekko nawilżają-pewnego dnia zapomniałam wziąć do pracy balsamu do ust. W pracy klima, suche powietrze, ja muszę mieć na nich dobry balsam, aby nie wyschły i ten błyszczyk dał sobie radę w podbramkowej sytuacji ;) Do tej pory miałam dwa kolory-Nude, taki naturalny kolor, trochę ceglasty, w tonacji brudnej brązo-czerwieni, dla mojego typu urody bardzo udany nudziak, bezdrobinkowy) i Pink Pout-perłowy jasny róż, nałożony w nadmiarze daje efekt bazarowy, ale w normalnych dawkach ładnie rozświetla usta naturalnym blaskiem, drobinki są widoczne tylko jak się przyjrzymy bliżej; kolor przeuroczy, uwielbiam go, sam jego wygląd w opakowaniu poprawia mi humor :) Nie są mocno kryjące, dają tylko delikatny blask koloru. Lubię je za naturalny wygląd na ustach, są idealne do lekkiego makijażu na lato.

Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii. Zakupiłam błyszczyk bezbarwny z drobinkami i nie zawiodłam się. Fajnie mrowi usta, optycznie powiększa, nadaje delikatny błysk i udaje efekt "mokrych ust" - oczywiście nie w aż takim stopniu jak droższe produkty tego typu. Szybko się ściera, jak każdy błyszczyk. Jest mały i poręczny, aplikator bardzo wygodny, na każdą wielkość ust. Ot zwyczajny produkt - bez oh'ów i ah'ów, ale zdecydowanie nie rozczarowujący.

Zakupiłam ten błyszczyk aby dodać swoim ustom blasku po tak długim okresie modnych nudziakow. Niestety błyszczyk nie spełnił swojej roli. Jest bezbarwny wiec jestem na tak ale nie utrzymuje swojego połysku. Bardzo szybko znika z ust i zaraz po pomalowaniu nie zapewnia pięknego wyglądu. Produkt mnie rozczarował. Jedyny plus to opakowanie i pędzelek. Wygodny pędzelek, zgrabne opakowanie.