AA Wings of Color All Day Long + Minerals Foundation Długotrwały podkład z minerałami

Podkład kupiłam przez zupełny przypadek - podczas wakacji skończył się mój zapas ulubieńca z kosmetyczki i na szybko trzeba było go zastąpić czymś innym. Padło na AA Wings of Color All Day Long. All Day Long na cerze mieszanej zdecydowanie nie jest, wymaga przypudrowania co 6-7h, co nie jest dla mnie problemem. Ma bardzo przyjemną konsystencję i szybko się rozprowadza na twarzy. Nałożony gąbeczką ma średnie krycie, co dla mnie jest wystarczające. Bardzo ładnie wygląda na twarzy. Zapewne wrócę do niego, ale...latem, kiedy znów będę opalona. Podkład niestety ciemnieje i o ile latem na opalonej skórze nie rzuca się tak w oczy, o tyle później niestety różnica jest zbyt widoczna.

Podkład w moim przypadku sprawdza sie idealnie. Matuje, nie świecę sie nawet po kilku godzinach od nałożenia. Przeważnie wytrzymuje na twarzy cały dzień. Dobrze kryje moje liczne niedoskonałości. Stosuje go z pudrem mineralnym z tej samej serii i makijaż się świetnie utrzymuje przez cały dzień. Polecam dla tłustej lub mieszanej cery, która lubi się świecić. Podkład ma raczej płynną konsystencję, przez co szybko sie rozprowadza i nie ma efektu maski. Kolor zlewa sie z naturalnym.

Kupiłam go na promocji w Rossmann. I to jeden z najlepszych podkładów jakich miałam. Nie jest ciężki ,dobrze kryje. Mój kolor to 202 i jest idealny. Bardzo fajnie się utrzymuje. Dodatkowo fajnie nawilża buzię . Szczerze polecam

Podkład na pewno nie na "All Day", bo trwałość jest zupełnie przeciętna, a i krycie jest lekkie. Mam jednak wrażliwą cerę i doceniam podkłady, które bardzo łatwo się rozprowadza, są nawilżające, a przy tym przyzwoicie kryją zaczerwienienia (nie większe syfki) na około pół dnia. Ten produkt jest PRZYZWOITY, mistrz klasy średniej. Dla mnie sprawdza się doskonale, jako "rozwodnienie" dla Colorstay Revlona, który kryje i jest gęstszy.

Mój ukochany podkład w którym jestem zakochana od dłuższego czasu. Posiadam najjaśniejszy odcień. Jest bardzo wydajny i starcza na długo. Przede wszystkim nie zatyka mojej cery i jej nie wysusza. Zakupiłam już 2 buteleczkę i mam zamiar kupić następne opakowanie po zużyciu teraźniejszego. Podkład wystarcza mi na 2-3 miesiące. Polecam serdecznie.

Skusiłam się na ten podkład, ponieważ przy testowaniu 35najjaśniejszych podkładów jakie udało mi się znaleźć w drogerii, jego kolor wypadł najlepiej. Kolor testera nie uległ zmianie w trakcie 12h, był ładny w miare cipeły no i jasny. Po zakupie już całego podkładu (202) przeżyłam niemiłą niespodziankę. Kolor był różowy (za równo na twarzy jak i słoczowany na nadgrstku), do tego ciemniał. Zupełnie inny od testera. Oczywiście sprawdzałam, czy nie ma na to wpływu krem, a jesli tak to jaki. Nie ważne co dałam pod makijaż (lub nie), efekt był taki sam - świnka. Postanowiłam się nie poddawać i zakupiłam pigmenty, aby jakoś uratować kolor. Z racji tego, że żaden podkład mi nie pasuje (za ciemne, za różowe) wiele nie traciłam. Opisze teraz właściwości podkładku bez i z pigmentami: 1. BEZ PIGMENTÓW > na pewno nie do każdego typu cery. Na mojej tłustej cerze po przypudrowaniu nie trzymał matu nawet godziny. Ba, wgl ledwo udało się go zmatowić.. > dobre krycie > niestety, ze względu na tłustą cere dosyć szybko się ścierał 2. Z PIGMENTAMI > udało mi sie uzyskać zbliżony kolor > podkład stał się od razu matowy. Tzn po jego nałożeniu nie jest potrzebny puder > podkreśla suche skórki (co jest normą, jesli użyjemy zbyt dużo pigmentu) > krycie wydaję mi się, ze nawet lepsze (zakrył czerwone wulkany na twarzy, aczkolwiek przy jednoczesnym podkreśleniu przesuszonej skóry wokół nich) > wydłuzona trwałość Podsumowanie: Gdyby nie mylny tester, w życiu bym się nie skusiła na ten podkład. Jeśli nie używasz pigmentów a posiadasz tłustą cerę, na pewno nie jest to kosmetyk dla ciebie. Nie wiem czy jestem w stanie jednoznacznie go ocenić. Czy z pigmentami czy bez zyskuje on inne plusy i inne minusy. Z pigmentami oceniłabym go na 4. Oryginalny produkt niestety zasługuje conajwyżej na 2.

Co by tu rzec. Przede wszystkim ciemnieje, tu ostrzegam, na pomarańczkę niestety. Nie kryje wcale doskonale, krycie ma raczej niskie- średnie, zależy kto ma jaką skórę i co chce zakryć. Bez korektora na większe niedoskonałości się nie obejdzie. Może również się błyszczeć w strefie T ale w sumie nie jest matujący, więc to wiadome że będzie powodował błyszczenie skóry, bo jest taki bardzo nawilżający, nie wysusza cery, używam krótko póki co więc nie wiem czy zapycha pory i zaskórniki, oby nie, ale raczej nie będzie zapychał. Cera po wielu godzinach wygląda dobrze, nie zbiera się w zmarszczkach, nie robi raczej smug, ale też krycie nie jest wybitne, ale producent chwali je jako doskonałe. Za tę cenę to według mnie nie jest godny polecenia, są inne fajniejsze podkłady tej firmy i tańsze jak np AA filler jest lepszy, choć ostatnio też nie służy mi aż tak dobrze, ale nawet krycie ma porównywalne do tego, a nie oksyduje tak mocno.