Oceniam odcień: 20 Nude (chyba drugi najjaśniejszy z gamy).
Liczyłam na coś naprawdę fajnego, biorąc pod uwagę cenę regularną kosmetyku. I trochę się przeliczyłam. U mnie nie sprawdził się tak, jak się tego spodziewałam.
Zacznę od plusów - świetna gama odcieni. Można znaleźć coś jasnego, co zarazem nie będzie różowe. Odcień, który wybrałam, jest odpowiednio jasny, lekko żółtawy, określiłabym jako waniliowy. Dopasowuje się świetnie, na twarzy wygląda bardzo naturalnie, nie ciemnieje.
Po nałożeniu wygląda jako tako, choć w mojej opinii jest jednak dość ciężki. Spodziewałam się jednak czegoś lżejszego w wykończeniu, jako że ma to być podkład rozświetlający. Czy wygładza? Niewiele, ten efekt dużo łatwiej osiągnąć mi z innymi podkładami. Krótko mówiąc, jest na twarzy dość widoczny, co jeszcze nasila się w ciągu dnia.
Dobrze przyjmuje puder, róż czy bronzer, kolejne produkty łatwo się na nim rozprowadzają.
Krycie określiłabym jako dobre - nie daje pełnego krycia, ale naprawdę mocne średnie, dobrze kryje zaczerwienienia. Nie mam cery wymagającej dużej korekty, więc trudno mi to obiektywnie ocenić, ale naprawdę dobrze wyrównuje ewentualne różnice w kolorycie cery, daje efekt porządnego ujednolicenia.
Matowienie i utrzymywanie matu - tu się za bardzo nie wypowiem, moja cera nie ma w ogóle tendencji do świecenia się i jeśli po czasie wykończenie przestaje być całkiem matowe, dla mnie wygląda to tylko lepiej i wolę taki właśnie efekt.
Trwałość - tu główny zarzut, może nie w kwestii ścierania się podkładu (pod tym względem trzyma się nawet nieźle), ale widoczności na skórze. Otóż po czasie staje się przyciężkawy, wchodzi w pory i je podkreśla, robi też efekt widocznej tapety. Za to obniżam ocenę, takich podkładów właśnie nie lubię - które po paru godzinach dają efekt zmęczonej, mocno pokrytej makijażem skóry. Z daleka jeszcze jako tako, z bliska jest już mocno widoczny.
Co ciekawe, gdy dokładałam go w ciągu dnia, tylko na poszczególne obszary (np. wokół nosa, policzki), już na inny podkład - wyglądał bardzo ładnie. Wygładzał cerę i dawał naprawdę równe, bez zarzutu wykończenie. Wklepany delikatnie i przypudrowany wówczas idealnie już stapiał się z resztą makijażu i nie był widoczny nawet po czasie. Może to podkład dobry do użycia jako korektor, tylko w newralgiczne miejsca, które wymagają mocniejszego krycia? Przypuszczam, że to efekt zawartości minerałów w składzie.
Opakowanie - bardzo ładne! To chyba największy plus tego produktu. Naprawdę elegancka buteleczka, wyrafinowana, z pompką. Na minus - pompka dość mocno strzela do przodu, trzeba uważać, żeby nie zachlapać sobie ubrania czy toaletki.
Takie są moje odczucia po ponad tygodniu używania podkładu. Nie jest jednym z tych, po które sięgam chętnie, chyba że do poprawek w połowie dnia. Nie sądzę też, żebym nagle polubiła go bardziej, po dłuższym czasie stosowania. Raczej nie będę chętnie do niego wracać, lubię podkłady, które dają efekt gładkiej, nieskazitelnej cery - ten tego nie robi, wręcz przeciwnie, daje efekt którego nie znoszę, czyli widocznego na twarzy podkładu.
Za taką cenę oczekiwałabym jednak czegoś lepszego. Może uszłoby to na sucho podkładowi za dwadzieścia parę złotych, ale takiemu za ponad 60 nie przystoi takie zachowanie ;)
(moja cera: normalna w kierunku suchej, karnacja: jasna, ale nie blada, neutralna)
Zalety:
- kolorystyka, łatwa w rozprowadzaniu i dobrze wtapiająca się konsystencja, dobre krycie, ładne opakowanie
Wady:
- po czasie staje się bardzo widoczny, tworzy nieestetyczną warstwę, wchodzi w pory i je podkreśla, pompka strzela zawartością, za wysoka cena w stosunku do jakości podkładu
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie