Revlon Dramatic Definition Mascara Tusz do rzęs

Ma moją ulubioną silikonową szczoteczkę. Całkiem zgrabnie rozczesuje i pokrywa tuszem włoski. Ale o "dramatycznym" looku nie ma mowy. Tusz mam bardzo długo, ale ciągle ma płynną konsystencję. Trzeba uważać żeby się nie rozmazać podczas aplikacji. Efekt jest ładny i naturalny. Nigdy nie nakładałam więcej warstw wiec nie wiem jak się zachowuje. Po 8 godzinach pojawiają się cienie na dolnej powiece. Dla mnie to całkowita dyskwalifikacja.

Skuszona ładnym opakowaniem, marką i promocyjną ceną, pomyślałam, że musi to być cudowna seria tuszy, kupiłam aż trzy. Normalna cena tuszy to 60 zł i moje pytanie za co..? Szczoteczki do tuszu okazały się wielkim rozczarowaniem, zielony tusz wydłużający- efekt mizerny, różowy pogrubiający -szczoteczka jest tak gruba, że nie jest łatwo nią umalować rzęsy, do tego tusz zostaje na powiece bo nie sposób tą szczoteczką jej nie dotknąć. Fioletowe opakowanie-w końcu inna szczoteczka cała silikonowa, więc pomyślałam, że ten tusz da efekt wow. I w tym przypadku tak się nie stało, zero efektu wow, ani nie przedłuża, ani nie pogrubia , tusze z taką szczoteczką można kupić za 10zł a i one dają lepszy efekt niż tusze w barwnych opakowaniach Revlon’u. Zdecydowanie odradzam, w tej cenie można mieć spokojnie dwa inne świetne tusze.

Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek korzystała z równie beznadziejnego tuszu. Konsystencja tuszu jest jakby rozwodniona. Bardzo trudno go nałożyć tak, aby nie sklejał rzęs. Do tego nie wydłuża rzęs, trzeba go naprawdę sporo nałożyć by był jakiś efekt (bardzo mizerny), ale wówczas czuć go na rzęsach, co w ciągu dnia przeszkadza. Do tego jakość jest fatalna. Wystarczy delikatnie przetrzeć oczy aby zostawał na palcach. W połowie dnia miałam smugi pod oczami, wyglądałam jak panda. Wystarczy gdy dzień jest wilgotny (już nie wspominając nawet o deszczu) a tusz dosłownie się rozpuszcza i spływa z oczu. Po 3 tygodniach wyrzuciłam prawie pełne opakowanie tuszu. Pierwszy raz mi się zdarzyło nie zużyć tuszu do końca.

Tusz kupiłam w Hebe podczas promocji. Byłam sceptycznie nastawiona, nie wierzę w zapewnienia o wydłużaniu rzęs i tu zaskoczenie, tusz ładnie wydłuża i podkreśla rzęsy. Jest dość trwały, demakijaż nie jest trudny. Szczoteczka wymaga nauczenia się posługiwania nią, ale warto poświęcić kilka chwil. Ogromnym minusem jest cena regularna 50 zł to stanowczo za dużo

Zdecydowanie udany zakup ! Tusz ma silikonową szczoteczkę, która idealnie rodziela rzęsy, maksymalnie je wydłuża i pogrubia. Na szczoteczkę nabiera się wystarczająca ilość kosmetyku, nie trzeba jej wycierać ani próbować zostawić produktu w opakowaniu gdyż nie nabiera się jego nadmiar. Opakowanie nowoczesne, ładne i schludne. Tusz nie rozciera się, utrzymuje się cały dzień bez poprawek. Tworzy wachlarz rzęs dający złudzenie sztucznych rzęs.

Produkt dostałam w prezencie. Miałam wobec niego duże niedzieje. Niestety ten tusz to dla mnie całkowita klapa. Ma niewygodną szczoteczkę, którą łatwo włożyć w oku. Nie rozdziela dobrze rzęs, nie wydłuża. Pomyślałam, że może potrzebuje czasu, że jak troszkę zgęstnieje to będzie lepiej. Niestety nie było. Tusz naprawdę słabo sobie radzi z rzęsami. Brak pogrubienia, brak wydłużenia, brak rozdzielenia. Testowałam bardzo wiele tuszów z różnej półki cenowej. Ten wypada bardzo źle nawet w porównaniu do tanich tuszów do rzęs. Kolejny minus za to, że tusz kruszy się w ciągu dnia. Jedyny plus za ładne opakowanie i głęboką czerń. Nie polecam.

Niestety, ale zawiodłam się na tym tuszu. Zapłaciłam za niego na prawdę drogo a efekt jest marny. Mam długie, ladne rzęsy a ten tusz nie byl w stanie nawet ich podkreślić. Dopiero nałożenie kilku warstw dało jakiś efekt, ale to j nie to czego oczekiwalam od tej firmy za takie pieniądze. Tusz wyglądał na nowy a w srodku jakby był suchy.

Niestety dałam się nakłonić Pani w drogerii na zakup gdyż zachwalała że naprwdę bede zachwycona pogrubieniem, niestey bardzo się rozczarowałam, tusz był suchy w środku niby na końcówce szczoteczki nabierała się jego spora ilość jednak sama szczoteczka sucha i kilkukrotne tuszowanie nie dawało specjalnie zadnego efektu, poza tym bardzo szybko wokól oczu pojawiały się obsypujace okruszki. Być może trafiłam na felerne opakowanie ale nie mam chęci drugi raz kupować a szkoda bo tusze tej marki zawsze uważałam za naprawde fajne.

Ładnie pogrubiający i wydłużający tusz, jednak dość szybko zasycha i efekt już nie jest taki, jak na początku użytkowania. Kruszy się w połowie dnia. Podczas tuszowania rzęs lubię kręcić szczoteczką w okół jej osi, jednak ten uchwyt bardzo to utrudnia, ponieważ nie jest okrągły.

Dzięki temu tuszowi można uzyskać efekt bardzo ładnie wydłużonych, pogrubionych i podkręconych rzęs. Moje są z natury dość proste i krótkie, średnio gęste, a po pomalowaniu naprawdę wyglądają efektownie, chociaż muszę przyznać, że trzeba się trochę namachać szczoteczką (swoją drogą, całkiem wygodną w użyciu, nawet na dolnych rzęsach). Tusz raczej nie skleja rzęs i bardzo ładnie "otwiera" oczy, ale, tak jak w przypadku innych maskar, musiałam najpierw dojść do wprawy. Konsystencja dość rzadka. Można bez problemu dokładać kolejne warstwy i stopniować intensywność efektu. Zmywa się łatwo, schodzi pod wpływem samej wody, ale niestety jest też rekordowo nietrwały. Koszmarnie rozmazuje się pod oczami. Trzeba ciągle zerkać w lustro. Żywotność też marna, musiałam wyrzucić swoje opakowanie po niecałych dwóch miesiącach, a zazwyczaj używam jednego tuszu przez trzy miesiące. Po prostu zrobił się zbyt suchy i zaczęły się tworzyć pajęcze odnóża.

Revlon ma super produkty, uwielbiam tą markę. Testując ten tusz do rzęs nie zauważyłam nagłego efektu wow. Nie wydłuża zbytnio rzęs. Lecz wygodnie się naklada tusz szczoteczką. Z pewnością rzęsy są pogrubione i podkreślone. Uważam, że jest porównywalny z innymi maskrami. Troche po jakimś czasie tusz wysechł i cięzko się go nakładało i trzeba było wkładać do pojemniczka szczoteczke kilka razy żeby pomalowac całe rzęsy na jednej powiece. Efekt jest w miare długotrwały.

Oczy to dla mnie atrybut kobiecości i to w nich skrywa się piękno i urok. Dlatego najważniejszym kosmetykiem w makijażu jest dla mnie tusz. Mam wysokie wymagania i tusz Revlon Dramatic Definition spełnia je wszystkie. Bardzo mocno wydłuża rzęsy( zamieściłam zdjęcie - jedne pomalowane tuszem x, drugie Revlon- różnica ogromna), pogrubia, podkreśla i nie skleja rzęs. Kolejnym atutem jest jego trwałość- u mnie wytrzymuje cały dzień, a mój dzień czesto trwa 16 i więcej godzin. Szczoteczka jest bardzo wygodna i sprytna- bez trudu wytuszujemy każdą rzese. Polecam, gwarantuje hipnotyczne spojrzenie.