Tołpa Dermo Face, Sebio., Czarny detox, Maska do twarzy (stara wersja) 

Maska do twarzy - czarny detox - na moje zaskórniki i inne niedoskonałości jest idealna. Pory znacznie się zmniejszyły, zaskórniki zniknęły. Cera stała się jaśniejsza, gładsza i miękka. Stosuje regularnie i widze efekty

Po produkty mocno oczyszczające sięgam dość rzadko, maksymalnie raz na tydzień/dwa. Zdecydowałam się na propozycje od Tołpy ze względu na wysoką ocenę na KWC i swoją opinię o innych produktach firmy. Zakupiłam ją w regularnej cenie, która jest dość wysoka, ale łącząc ją z wydajnością maseczki mamy naprawdę dobry stosunek. Przy wspomnianym użytkowaniu wystarczyła mi na prawie pół roku. Dopiero później zerknęłam, że producent sugeruje zużycie w trzy miesiące, ale niestety nie dałam rady. Po upływie czasu nie zauważyłam żadnej zmiany w konsystencji czy działaniu. Maska jest zamknięta w typowej dla Tołpy metalowej tubie z cienkim dziubkiem. Samo opakowanie jest po prostu doskonałe, łatwo wydobyć odpowiednią ilośc produktu jednocześnie nie zabrudzając pozostałej części. Przyjemnie rozprowadza się na buzi, chociaż bliżej jej do koloru szarego niż czarnego. Wysycha w czasie zbliżonym do podanego na opakowaniu, czyli 10 minut. Jak na ciemną maskę jest dość łatwa do zmycia. Od razu czuć jak mocno oczyszczona jest skóra twarzy. Na samym początku zdarzyło mi się, że oprócz oczyszczenia otrzymałam też efekt nieprzyjemnej, suchej skóry. Nauczyłam się, że zaraz po zmyciu tej maski muszę nakładać mooocne produkty nawilżające, stawiam zazwyczaj na serum z kwasem hialuronowym i ciężki krem. W taki sposób otrzymane efekty są naprawdę super, buzia jest gładsza i oczyszczona, a przy tym niezbyt nadmiernie napięta i miękka w dotyku.

Kupiłam tą maseczkę na promocji za około 18zł podczas dni Lifestyle w Super pharm. Stosowałam wcześniej inne kosmetyki firmy Tołpa i postanowiłam że przyszedł czas na tą maseczkę. Ma ona szarą konsystencję, łatwo się rozprowadza. Podczas pierwszej aplikacji tej maski nie za bardzo wiedziałam ile jej nałożyć, więc co chwilę dokładałam jej aż tak do 10 minuty bo maseczka mi całkowicie zaschła i miałam lekkie wrażenie jakbym na twarzy miała beton. Po zmyciu maseczki buzia jest widocznie oczyszczona i matowa. Nie jest ściągnięta, przy regularnym stosowaniu widać różnicę. Pojawia się mniej zaskórników i niespodzianek. Zakochałam się w tym produkcie i nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego.

Maska ma ciemnoszarą, dość zwartą konsystencję, przyjemnie się rozprowadza. Już po pierwszym użyciu poczułam intensywne oczyszczenie skóry twarzy oraz pozostawienie jej matowej bez efektu ściągania. Maska świetnie domyka pory, efekt był widoczny już po pierwszym użyciu. Kolejnymi plusami są stosunkowo niska cena, wydajność oraz opakowanie, z którego da się wycisnąć dosłownie wszystko bez konieczności rozcinania.

Stosowałam już wiele masek z węglem i glinką, ale żadna nie wypadła tak świetnie jak ta. Byłam naprawdę zaskoczona. Opakowanie - wygodne aluminiowe z dziubkiem, mające na celu dbanie, aby do maski nie dostały się bakterie. Świetne rozwiązanie, do tego aplikator jest naprawdę wygodny. Zapach - bardzo intensywny, ciężko porównać do czegokolwiek. Nie ukrywam że nie jest on dość przyjemny, ale zależy to już od osobistych preferencji. Można się przyzwyczaić. Konsystencja - dość gęsta, ale z łatwością możemy rozprowadzić maskę po twarzy. Jest ciemnoszara, nie czarna. Maska daje uczucie chłodzenia, jest to dość przyjemne. Nie ma żadnych problemów ze zmyciem maski. Działanie - byłam zaskoczona. Po pierwszym użyciu zauważyłam jedynie, że moja skóra jest bardzo fajna w dotyku i delikatnie oczyszczona. Początkowo stosowałam co dwa dni, teraz co 3-4 - świetnie mi się sprawdza ta metoda. Pory są zdecydowanie mniej widoczne. Zdecydowanie jest to moja ulubiona czarna maska, po długotrwałym stosowaniu widać naprawdę fajne efekty, ale trzeba być też regularnym i sumiennym. Jedynym minusem może być cena, ponieważ w stosunku do wydajności - wystarcza na kilka użyć - jest dość wysoka, ale uważam że warta swojej ceny i warto polować na nią na promocjach.

Genialny produkt dla osób z cerą wrażliwą i problematyczną. Odkrycie roku! Oczyszcza i uspokaja. Minimalizuje pory, przywraca zdrowy wygląd, efekt trzyma się na długo. Używam 2-3 razy w tygodniu i nie trzeba częściej. Pięknie pachnie, łatwo się nakłada i zmywa.

Bardzo przyjemne odczucia po zmyciu - czuję, że mam bardzo czystą cerę. Działanie równie widoczne - przy regularnym stosowaniu na przemian z peelingiem 3 enzymy widzę mniej krostek i rozjaśnienie twarzy.

Maseczka ma rzadką konsystencję i szary kolor. Po nałożeniu na skórę, jak to glinka, zasycha (dość szybko), jednak na szczęście zmycie jej nie jest uciążliwe. Dodatkowo daje uczucie chłodzenia. Posiada silny zapach, który ciężko do czegokolwiek porównać- mi nie przeszkadza. Dzięki dzióbkowi w tubce aplikacja jest higieniczna i wygodna. Używam ją już piąty raz i zauważyłam, że widocznie zmniejsza wydzielanie sebum na twarzy oraz daje uczucie oczyszczenia i wygładzenia. Maseczka nie podrażniła mojej skóry. Na pewno kupię jeszcze jedno opakowanie upolowanie oczywiście na promocjach. :) Szkoda tylko, że produkt nie jest wydajny (maseczka starczy na ok. 6 użyć).

zacznę od tego, że mam skórę normalną/czasem suchą. maski oczyszczającej używam raz w tygodniu - tylko na strefę T. niestety maska czarny detox z tołpy się u mnie nie sprawdziła. podrażnia, skóra po użyciu jest zaczerwieniona i ściągnięta. nie zauważyłam też żadnego oczyszczenia. od razu po nałożeniu czuć uczucie jakby chłodzenia i silny zapach maseczki który drażni w oczy. może u osób z cerą mieszaną/tłustą sprawdzi się lepiej.

Kupiłam na promocji, szczerze pisząc, nie do końca przekonana. Słyszałam o produkcie wiele, zarówno dobrego i złego. Jednak lubię testować, dlatego skusiłam się na tę maskę. Różnicę w wyglądzie i stanie skóry twarzy widziałam już po pierwszym użyciu, co wyjątkowo mnie zaskoczyło, oczywiście na plus. Konsystencja jest przyjemna i dobrze rozprowadza się maskę po twarzy. Szybko zastyga, co jest niestety minusem, ale nie jakimś wielkim. Po określonym czasie, zmywam ją z twarzy, co również wyjątkowo, jest szybkie i nie brudzi wszystkiego wokół, wliczając włosów, umywalki, czy też lustra (co mi się zdarza przy niektórych maseczkach). Dobrze oczyszcza skórę, wyrównuje koloryt, a sama cera staje się gładsza. Przy regularnym działaniu zauważyłam zmniejszenie wydzielania sebum. Po zużyciu pierwszej tubki, kupiłam ponownie, żeby sprawdzić, czy to jednorazowe, jak w przypadku niektórych produktów, ale stan ten się utrzymywał, dlatego tę maskę mogę zaliczyć do hitów i polecić ją każdemu, kto boryka się z niedoskonałościami, czy też nadmiernym wydzielaniem sebum. Prócz szybkiego zasychania, minusem jest również cena, ale maska często jest na promocjach oraz opakowanie, które łatwo da się zespuć.

Jestem dopiero po dwóch użyciach tej maski, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Cera jest po niej bardzo miękka i mniej się wyświeca. Na pewno z chęcią będę do niej wracać.

Maskę tę zakupiłam w promocyjnej cenie w jednej z drogerii. Zamknięta jest w aluminiowej tubie i starcza na około 6-7 użyć. Zapach jest dość intensywny, aczkolwiek przyjemny, konsystencja sprawia, że łatwo rozprowadzić produkt na twarzy. Maska dość szybko zasycha, tworząc na buzi suchą skorupę, więc trzeba zwilżać twarz hydrolatem lub wodą, by nie doprowadzić do wysuszenia skóry. Produkt zmywa się dość łatwo jak na kosmetyk z glinką. Pora przejść do efektów. Po użyciu maski skóra rzeczywiście była oczyszczona oraz mniej się przetłuszczała. Nie zauważyłam efektu nawilżenia czy zwężenia porów (choć tego nie wymagam - moje są tak poszerzone, że pomóc im może chyba tylko zabieg z zakresu medycyny estetycznej). Zauważyłam, iż po użyciu kosmetyku moja skóra była lekko podrażniona, ale na szczęście nieprzyjemne odczucia szybko mijały. Generalnie lubię kosmetyki marki Tołpa i również tym razem się nie zawiodłam.

Od pewnego czasu poszukiwałam maseczki oczyszczającej ze względu na problematyczną strefę T. Maska z Tołpy ma wygodne i poręczne opakowanie w tubce. Po nałożeniu zastyga, nie powodując przy tym żadnego pieczenia oraz dyskomfortu. Skóra po zmyciu ( szybkim i łatwym!!!) jest dobrze oczyszczona, przyjemna w dotyku. Widoczność porów jest również zmniejszona. Zauważyłam również, że maseczka łagodzi zaczerwienienia, co również stanowi dużą zaletę. Aplikacja produktu na twarz nie sprawia żadnych problemów, a zapach maseczki jest przyjemny. Warto ją wypróbować, zwłaszcza przy cerze mieszanej i tłustej. ZALETY Dobrze oczyszcza Zmniejsza widoczność porów Daje skórze detoks Odświeża Nie ściąga skóry Wygładza Opakowanie Zapach Konsystencja Nie podrażnia Łatwa aplikacja WADY Cena regularna

Super oczyszcza, zawsze przed jakimś ważnym wyjściem, dzień wcześniej używam. Mam wtedy pewność, że następnego dnia makijaż będzie idealny. Na pewno kupię znowu gdy się skończy, bo nie wyobrażam sobie oczyszczać twarzy czymś innym!

Bardzo polubiłam się z tą serią od Tołpy 'dermo face serio', wszystkie produkty to ostatnio mój must have w pielęgnacji. Zawsze lubiłam sięgać po glinki, w tym przypadku to super wygodne - gotowy produkt, wystarczy zaaplikować, do tego oprócz białej glinki ma także inne ciekawe składniki. Po pierwsze o czym się za mało mówi - przy maskach z glinkami nie powinno się dopuszczać do ich wyschnięcia na twarzy, w tym celu spryskuję co kilka minut hydrolitem lub wodą. Dzięki temu nie będzie przesuszenia a działanie będzie tak samo skuteczne. A jeżeli chodzi o samo działanie to w walce z wągrami nie ma sobie równych doskonale oczyszcza! Warunek jest jeden: systematyczność. Ten produkt to czyste złoto, musicie tylko zapewnić mu odpowiednie warunki do działania :) Szczerze polecam, dla mnie to rewelacja!

Cechy produktu: *detoksykuje, *głęboko oczyszcza i to widać gołym okiem, *zmniejsza wydzielanie sebum, *zmniejsza ilość rozszerzonych porów, *marka jest fantastyczna ponieważ dodatkowo odświeża cerę, *kosmetyk jest crueltyfree???? *bardzo przyjemnie pachnie.

Cenię markę Tołpa za dobre maseczki szczególnie dla cer mieszanych z niedoskonałosciami. Przerobiłam już chyba wszystkie i ta jest jedną z najlepszych. Zamknięta w aluminiowej tubie o pojemności 40 ml o miłej dla oka szacie graficznej czarno- zielonej. Maseczka nie jest czarna , jest koloru szarego o ładnym zapachu. Głównym składnikiem w tej maseczce jest glinka biała, borowina i węgiel. Konsystencja idealna, gęsta a jednocześnie dająca się rozsmarować na twarzy. Aplikacja jest całkowicie bezproblemowa. Dość szybko zasycha, jak większość masek z glinką, ale można po paru minutach wspomóc się i psiknać na twarz hydrolat dla zwilżenia . Maseczka niesamowicie czyści z wszelkich zanieczyszczeń szczególnie z nadmiaru sebum oraz zaskornikow. Zwęża rozszerzone pory , redukuje zaczerwienienia i ogólnie uspokaja wszelkie ogniska zapalne na twarzy. Pozostawia rozjasnioną skórę i dobrze czystą przede wszystkim. Maseczka nie przesusza , nie powoduje nieprzyjemnego ściągnięcia . Zmywanie jest przyjemne. Ogólnie sprawdzi się przy tłustych mieszanych cerach , a takze przy normalnych szukajacych solidnego oczyszczenia. Wybaczę nawet skład, gdyby nie disodium DTA byłoby idealnie. Ogólnie polecam. Jedyną wadą jest cena , ale od czego są promocje ;)

Maska dokładnie oczyszcza cerę, nie podrażniając jej. Pochłania nadmiar sebum i usuwa zanieczyszczenia, zwęża rozszerzone pory i zmniejsza ich ilość. Redukuje zaczerwienienia i przywraca równomierny koloryt. Zapach również jest ładny i delikatny. Posiadam cerę wrażliwą i alergiczną i zdecydowanie polecam ten produkt.