Avon True Colour, Flawless Liquid Foundation SPF 15 Kryjący podkład adaptujący (nowa wersja)

Podkłady Avon kiedyś należały do moich ulubionych, często sięgałam między innymi po te z linii True Colour. Podkład mimo lekkiej formuły bardzo dobrze sprawdza się przy mojej mieszanej cerze, lubię go za jego krycie i bardzo dobrą trwałość. OPAKOWANIE Podkład zapakowany jest w elegancki carny kartonik z nazwą i logo marki. Na opakowaniu główną rolę grają napisy. Kartonik jest bardzo dobrze opisany – na każdej ściance znajdziemy istotne informacje i opis produktu, natomiast na górze pole z numerem i nazwą odcienia. Sam podkład zapakowany jest w szklaną buteleczkę z pompką. Podoba mi się to, że cała jest przezroczysta – cały czas widzimy zużycie produktu a ponadto kolor podkładu. Pompka działa bez zarzutu od pierwszego użycia, dzięki niej możemy łatwo stopniować ilość produktu. PODKŁAD Podkład posiada kremową, ale lekką konsystencję, dzięki czemu nie obciąża nadmiernie skóry. Mam jasny kolor z neutralnymi, dobrze wyważonymi tonami. Podkład idealnie dopasowuje się do koloru mojej skóry. Łatwo się go aplikuje gąbką, pędzlem czy palcami, nie tworzy smug, nie roluje się i daje bardzo ładny, naturalny efekt rozświetlonej i zdrowej cery. Matuje lekko, więc dla pewności używam jeszcze pudru, ale z matu jestem zadowolona, kryje całkiem nieźle. Podkład utrwalam pudrem sypkim lub prasowanym i w takim stanie wytrzymuje u mnie kilka godzin bez poprawek. Nie ściera się w ciągu dnia, pozostaje na twarzy aż do wieczornego demakijażu. Krycie tego podkładu określiłabym jako średnie. Kosmetyk nie zapycha mojej mieszanej cery skłonnej do niedoskonałości, nie wysusza i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Produkt jest wydajny, dobrze dostępny i ma korzystną cenę, więc warto go wypróbować. PLUSY: + lekka konsystencja + świetna trwałość + łatwa aplikacja + naturalny efekt + krycie + dobre matowienie + wydajność + cena + dostępność

Avon True Colour kupiłam jakiś czas temu i aktualnie jestem na atapie zużycia około połowy butelki. Oceniam odcień w kolorze Nude. Odcień nude dość dobrze stapia się z cerą,jednak jest i tak dla mnie lekko za ciemny jak na sezon zimowy,pewnie lepiej sprawdzi się wiosna gdy skóra będzie chociaż troche opalona.Wpada w pomarańczowe tony. Duża 30 ml szklana butelka z atomizerem wystarcza na bardzo długo. Podkład ma dość lejącą ,oleistą konsystencję więc łatwo się go nakłada.Po nałożeniu musi dobrze wyschnąć ponieważ zostawia na skórze tłustą świecącą poświate. Produkt oceniam na dostateczny: -Dość dobrze kryje ale efekt jest bardzo krótkotrwały -Trzeba uważać z ilością,ma tendencję do rolowania -Bardzo podkreśla wszystkie skórki/włoski na twarzy -Poprzez swoją tłustą konsystencje mam wrażenie że cała twarz jest "ciężka",skora nie oddycha. Zużyje go do końca bo nie jest tak tragiczny żeby odrazu go wyrzucać-nie lubie marnować rzeczy ale napewno już po niego nie sięgnę. Przeciętniak jakich wiele na rynku.

Produkt oceniam na podstawie jednej próbki, którą kupiłam w celu dopasowania odpowiedniego koloru. Odcień Nude początkowo wydawał mi się zbyt jasny i taki żółty? Jednak po rozprowadzeniu go na skórze ładnie wtopił się i wyglądał bardzo naturalnie. Konsystencja podkładu nie należy do gęstych. Po wydobyciu z próbki nie rozlewał się na palcu,ale nie wiem jak byłoby w przypadku pełnowymiarowej buteleczki. Produkt faktycznie redukuje błyszczenie się skóry bez wysuszania jej. Przy mojej tłustej cerze utrzymał ją w ładnym macie przez długi czas i nie podkreślił suchych skórek. Myślę, że jest to zasługa lekkiej formuły kosmetyku. Wszystko byłoby dobrze poza faktem, że jego krycie jest co najwięcej średnie i szybko znika z twarzy. W miejscu niedoskonałości było to najbardziej widoczne. Przy względnie gładkiej skórze, która wymaga wyrównania delikatnych przebarwień i zmatowienia fluid świetnie się nada.

Swego czasu uwielbiałam podkład z Power Stay i myślę, że to on głównie skłonił mnie do zakupu fluidu z True Color. Właściwie to aż dziwne, że nie kupiłam go wcześniej- jest dosyć mało produktów z Avonu, które nigdy nie pojawiły się w mojej łazience. Produkt dostępny dosłownie w każdym katalogu Avonu. Cena regularna mocno zawyżona. Nigdy nie dałabym za coś takiego około 50 złotych, w katalogu to gdzieś koło 30, czasem trochę więcej- tak w miarę przyzwoicie. Podkład dostępny w dosyć różnorodnej palecie odcieni. Pojawia się nawet odcień light ivory, ale nie ma porcelaine, na którym najbardziej mi zależy. Produkt zapakowany został w prostą, szklaną buteleczkę z czarną nakrętką. Dozownik działa właściwie bez zarzutu, pod koniec lubi trochę strzelać na boki. Podkład jest reklamowany jako kryjący, więc kupiłam go z myślą, że zakryje większość moich zaczerwienień i niedoskonałości. Na tej linii trochę zawiódł. Nie dość, że jest średnim kamuflażem, to lubi wchodzić w pory- mam już je wystarczająco szerokie, więc wygląda to zwyczajnie bardzo nieestetycznie. Trzeba jednak przyznać, że na twarzy wygląda naturalnie. W moim przypadku okazał się odrobinę za ciemny, ale jednocześnie dobrze współgra z rozjaśniaczem z Kobo. Raczej nie wysusza, chociaż nie mogę też powiedzieć, że bardzo długo utrzymuje matt. Oprócz tego wymaga poprawek na nosie i brodzie, lubi się stamtąd ścierać. To taki podkład na co dzień, ewentualnie na krótkie wyjście na miasto. Jest dosyć lekki, nie zapycha, ale jednocześnie na twarzy nabiera jakiejś ciężkości.Z pewnością nie kupię go ponownie.

Kupiłam go na promocji i bardzo dobrze, bo kosztuje zwyczajnie za dużo jak na to, co reprezentuje. Owszem, ma swoje plusiki - kolor bez różowych tonów (kupiłam odcień nude), lekka formuła, dobrze się aplikuje, łączy się z innymi kosmetykami, wygląda naturalnie, nie ma efektu maski, ciasteczkowania. Na początku zapowiada się i wygląda dobrze, ale jednak przy mojej cerze, jak i wielu innych dziewczyn, ma znaczące wady - jest nietrwały i buzia po nim szybko zaczyna się błyszczeć. Bardzo ważne jest dla mnie, by podkład jak najdłużej i jak najbardziej hamował świecenie się twarzy - wszystkie wiemy jak wygląda makijaż, gdy zaczynamy się bardzo szybko błyszczeć i to w dużej ilości - bibułki i puder nie pomoże,a wręcz pogorszy sprawę. Za brak trwałości i hamowania świecenia się jest więc minus.

Kupiony w promocji za niewielkie pieniądze. Dobrze się rozprowadza, ma lekką konsystencję. Dobrze współpracuje z gąbką, nie pozostawia smug. Nie ciemnieje, można budować krycie. Bezzapachowy, ładnie stapia się że skórą. Przyjmuje puder oraz kolejne kosmetyki. Nie zapycha i nie uczula. Niestety skóra po około 5 godzinach zaczyna się świecić, ale bez problemu można poprawić makijaż. Opakowanie wygodne, poręczne, kosmetyk wydajny. O niebo lepszy od droższych i wszędzie reklamowanych podkładów. Polecam.

Bardzo dobrze kryje już przy pierwszej warstwie. Ma estetyczny, solidny, prosty flakon z pompką. Jestem pozytywnie zaskoczona jego trwałością. Tak naprawdę kupiłam go z ciekawości, kosztował akurat wtedy mniej niż zwykle, więc pomyślałam, że wypróbuję (i pewnie się rozczaruję). A tu miła niespodzianka :) Podkład ten bardzo długo utrzymuje się na mojej twarzy (cera mieszana, z niesamowicie przetłuszczającą się strefą T, świecącym się czołem). Mimo bardzo dobrego krycia, nie tworzy nienaturalnego czy przesadzonego efektu. Nie ma zapachu. Posiada SPF 15. Na pewno kupię ponownie.

Jestem blada. Miałam kupic najjaśniejszy odcien o nazwie" light ivory, natomiast okazał się dużo ciemniejszy i wręcz rózowy przy kolorze o naziwe "warm ivory".( cale szczęście ,ze mam Avon stacjonarnie dwa kroki od mieszkania, dzięki temu mogę sprawdzić przed zakupem).Niby tez wpada delikatnie w różowości, ale na skórze są one niewidoczne. Pięknie stopił się z moją jasną karnacją. Podkład ładnie kryje, wyrównuje koloryt skóry, a przy tym jest na niej niewyczuwalny. Nie tworzy maski na twarzy. Daje takie naturalne wykończenie, a zarazem zakrywa to co powinien. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak dobrego podkładu spod szyldu Avon, tak wiec zwracam honor:) Jedynym minusem produktu jest to,ze w moim egzemplarzu nie działa pompka, wiec muszę odkrecac i wylewac na dłon fluid. Na szczęście własciwosci kosmetyku zrekompensowały mi felerny flakonik. No i jego cena...Ja swój kupiłam za ok 20 zł a nie odbiega zbytnio od klasyka którym jest Colorstay (przynajmniej w moim odczuciu). Gorąco polecam testy. W razie niewypału nie będzie az tak zal wydanych na niego dudków :)

Posiadam podkład w odcieniu Light Nude Opakowanie szklane, z pompeczką :) Do aplikacji używam pędzla dedykowanego do podkładów :) Podkład nie tworzy maski, sztucznego efektu. Faktycznie - nie jest widoczny, a rewelacyjnie zakrywa, co powinien :) Wykończenie nie jest typowo matowe, przez co daje efekt naturalności i tak dobrze dopasowuje się do każdego rodzaju cery. Jest bardzo wydajny, a jego konsystencja lekka :) Zapach przyjemny - typowo kosmetyczny :) Nie muszę poprawiać makijażu w ciągu dnia!!!

Podkład ma średnie krycie, które na każdej twarzy.. Tworzy indywidualny wygląd. U mnie ładnie Zakrywa zaczerwienienie, jakieś małe niedoskonałości, wyrównuje koloryt i ma pudrowy wykończenie. Trzeba nauczyć się go nakładać. Zbyt duża ilość może zrobić maskę. Podoba mi się, ponieważ niby gęstej konsystencji nie obciąża skóry. Wydaje się być lżejszy. Rozprowadza się łatwo i szybko. Na szczęście wszystko działa bez zarzutu. Nie robi krzywdy i n zapycha. Mam jakiś środkowy kolor, może nude i mimo iż wydaje się jasny to stapia się z moim kolorem. Wygląda dobrze na buzi. Nie wiem jaka jest cena sugerowana, ja zamówiłam u konsultatki za jakieś 20-25 zł. Jakaś promocja na wiosnę itp. Z tego co wiem, to co jakiś czas wyskakuje w takich cenach. Używałam go na zmianę z eveline liquid (zdjęcie).

Podkład postanowiłam zamówić z polecenia konsultanki, a z uwagi, że byłam przy końcu opakowania poprzedniego - skusiłam się. Kolor wybrałam najjaśniejszy, ponieważ w trakcie zimy moja karnacja jest wręcz trupio blada. W trakcie nakładania myślałam tylko o tym, że byłam pomarańczowa, ale jakiś czas po wklepaniu go zauważyłam, że pięknie dostosował się pod odcień mojej skóry. Z jednej strony jestem zadowolona z efektu, ale niestety cały czas czuję dyskomfort.

Korzystam tego podkładu od niedawna,Bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy i ładnie kryje, natomiast minusem jest jego pompka, podaje za małe porcje podkładu. Jak na nie liczne podkłady. nie mam uczulenia na ten

Myślę że sprawdzi się jedynie w przypadku tłustej cery. Używa go moja mama (tłusta cera) I jest bardzo zadowolona więc ja też go wyprobowalam ale kompletnie nie sprawdził się. Zacznę od tego że jest strasznie pudrowy i ciężki. Czuję się jakbym nakładala podkład do którego dodałabym mąkę. Krycie ma przyzwoite. Nie wiem czy ciemnieje oraz jaka ma trwałość ponieważ tak się nie polubilismy że zmylam go od razu. Zdecydowanie odradzam go posiadaczka suchej cery. Wydaje mi się też że może podrażniac cerę wrażliwa.

Kupiłam ten podkład trochę na ślepo. Kończył mi się poprzedni i postanowiłam zmienić markę i rodzaj, padło na produkt z Avonu. Zaskakujące jest to, że podkład naprawdę mi się spodobał. Mam bardzo jasną cerę i ciężko mi dobrać idealny odcień, tutaj kolor jest idealny. Może to zasługa tych adaptujących pigmentów? W każdym razie cera wygląda naturalnie i świeżo przez 8 godzin w pracy. Nie tworzy maski. Średnio kryje, ale maskuje drobniejsze niedoskonałości, ładnie ujednolica kolor cery. Lekko matuje, nie wysusza.