Sprawdza się jako uzupełnienie systematycznej pielęgnacji.
Kupiona z czystej ciekawości, w ramach uzupełnienia maseczkowych arsenałów, wraz z mleczną maską tej samej marki i polubiona od pierwszego użycia.
Mam spore wymagania co do masek, nie będę czarować - mają być delikatne dla mojej wrażliwej cery, miło, jeśli ładnie pachną, mają znakomicie nawilżać, działać łagodząco i kojąco, odżywiać i ogólnie sprawiać, by skóra wyglądała pięknie.
Dobry skład jest mile widziany, podobnie jak przystępna cena.
Maska z A'pieu spełniła niemal wszystkie moje oczekiwania, a to wcale nie jest takie częste ;).
ZALETY:
+ Pomysłowe opakowanie - design A'pieu uważam za naprawdę fajny, ten ''karton'' mleka jest uroczy i przywodzi na myśl smakowe mleka w kartonikach ;). Maskę łatwo otworzyć bez pomocy nożyczek, co również doceniam.
+ Płachta jest spora - swobodnie rozłożyłam ją na całej twarzy i dopasowałam. Otwory na oczy i usta są idealnej wielkości, a sam materiał jest miękki, dość gruby i komfortowy w aplikacji oraz noszeniu.
+ Duża ilość mlecznej esencji - płachta dosłownie nią ocieka, zalecam ten nadmiar delikatnie ''odsączyć'' z powrotem do saszetki lub po prostu spożytkować go na szyję, dekolt czy co kto zechce ;). Esencja nie lepi się i dobrze się wchłania.
+ Piękny zapach bananowego shake'a! Naprawdę przypadł mi do gustu, nie ma w sobie niczego sztucznego czy męczącego.
+ Maska nadaje się do cery wrażliwej - bo nie podrażnia.
+ Działa tak, jak powinna działać dobra, odżywcza maska - mocno nawilża, odżywia, delikatnie rozświetla i rewitalizuje (widać to zwłaszcza na drugi dzień - magia Lactobacillus Ferment w składzie, moja cera go kocha!), działa równeż łagodząco na niewielkie podrażnienia - niewielkie, bo z tymi sporymi sobie nie poradzi (od tego mam inne specyfiki).
Ne jest to może długotrwały i spektakularny efekt na miarę maski Fermentation z Bentona (tamta działa cuda na mojej twarzy), ale rezultaty stosowania są zauważalne i odczuwalne, a właśnie w tym celu stosuję maski :).
+ Maska nie powoduje żadnych przykrych niespodzianek w postaci wysypu krostek.
+ Niedroga, spokojnie kupimy ją za około 8-10 zł, w zależności od drogerii.
NEUTRALNE:
+/- Skład mógłby być nieco lepszy, tj bez Disodium EDTA czy PEG-ów - źle nie jest, bo mamy tutaj mnóstwo ekstraktów, filtratów itd, ale...zawsze może być lepiej ;).
WADY:
- Nie odnotowałam.
Reasumując - mogę śmiało przyznać, że jest to udany produkt, którego działanie pokrywa się z obietnicami na etykiecie ;).
Moja sucha cera polubiła tę maseczkę przede wszystkim za nawilżenie (długotrwałe) oraz odżywienie i rozświetlenie, ja polubiłam ją za piękny zapach i przystępną cenę, tak więc myślę, że będzie z tego dłuższa znajomość.
Czy polecam? Ano pewnie, że polecam, zwłaszcza posiadaczkom cer suchych i/lub wymagających solidnej porcji nawilżenia - będziecie zadowolone :).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie