Be The Sky Girl Keep Pure, Serum for Mixed and Oily SkinSerum do cery mieszanej i tłustej
dodaj swoją opinię i zdjęcia do produktu
3,8 na 56 opinii
33% kupi ponownie
Opis produktu
Łączę w sobie wysoko stężone ekstrakty roślinne z różnych zakątków świata – od bukwicy zwyczajnej po żywokost lekarski. Wszystko po to, aby silnie oczyścić, zmatowić i ukoić stany zapalne skóry. Użyj mnie na noc, pod krem z serii SUPER STAR, a od rana będziesz mogła się cieszyć odświeżoną, matową, zdrowszą cerą. Jak pachnę? Pachnę składnikami aktywnymi - jak najcudowniejsze, ziołowe spa!
Mam w sobie:
Witamina B3 (Niacinamide) – działa przeciwzapalnie, sprzyja gojeniu i regeneracji skóry, wykazuje działanie antytrądzikowe, zmniejsza nadmierną produkcję sebum oraz redukuje wielkość porów skóry, stymuluje produkcję ceramidów – dzięki czemu skóra staje się bardziej odporna na czynniki zewnętrzne i lepiej nawilżona, spłyca drobne zmarszczki, wspomaga walkę z przebarwieniami skóry;
Ekstrakt z kokosa (Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract) - intensywnie nawilża skórę, pozostawia ją miękką i idealnie wygładzoną, jest bogaty w witaminy, które poprawiają elastyczność skóry oraz w antyoksydanty, które bronią ją przed nadmiarem wolnych rodników, dzięki czemu działa regenerująco i odmładzająco na skórę, ma działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe;
Wyciąg z kory wierzby białej (Salix Alba (Willow) Bark Extract) – wykazuje silne działanie przeciwtrądzikowe - działa ściągająco, przeciwzapalnie, bakteriobójczo i antyoksydacyjnie, tonizuje, odżywia i koi, uszczelnia naczynia włosowate;
Żywokost lekarski (Symphytum Officinale Root Extract) - wykazuje silne właściwości regenerujące i nawilżające, działa przeciwzapalnie, likwiduje zaczerwienienia, łagodzi objawy trądziku różowatego, zawiera alantoinę, która łagodzi podrażnienia, stymuluje gojenie i regenerację skóry;
Aloes (Aloe Barbadensis Extract) - wzmaga syntezę kolagenu i elastyny w skórze, przyspiesza procesy gojenia, poprawia elastyczność i jędrność skóry, nawilża ją i wygładza oraz działa antyoksydacyjnie, odmładzając skórę, pomaga również na trądzik i reguluje wydzielanie sebum – ma działanie przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze i antybakteryjne, dodatkowo uspokaja skórę – świetnie sprawdza się jako środek łagodzący i nawilżający wobec szkodliwych czynników zewnętrznych (wiatr, słońce, smog, suche powietrze, klimatyzacja);
Bukwica lekarska (Stachys Officinalis Flower/Leaf/Stem Extract) - działa ściągająco, przeciwzapalnie, przyspiesza regenerację naskórka, goi rany, niszczy bakterie i wirusy, odkaża miejscowo i hamuje krwawienia;
Oczar wirginijski (Hamamelis Virginiana Bark/Twig Extract) – ma działanie przeciwzapalne, przeciwutleniające, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, przeciwkrwotoczne i uszczelniające naczynia włosowate, działa ściągająco, zmniejsza kruchość naczyń krwionośnych i reguluje krążenie podskórne, zmniejszając zaczerwienienia skóry;
Wąkrota azjatycka (Centella Asiatica Root Extract) - stymuluje produkcję kolagenu, działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, wpływa na redukcję zmarszczek oraz przeciwdziała powstawaniu nowych, działa przeciwobrzękowo, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, wygładza skórę i zmniejsza przebarwienia i blizny;
Kwas Hialuronowy (Hyaluronic Acid) - naturalnie występuje w skórze człowieka w postaci soli sodowej (hialuronianu sodu), wraz z wiekiem jego ilość stopniowo się zmniejsza, przez co dochodzi do degeneracji tkanek, w których się znajduje, dlatego warto uzupełniać niedobory kwasu hialuronowego dostarczając go z zewnątrz, przywraca skórze blask jędrność i nawilżenie.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Serum stosuję ok. miesiąca, zarówno na dzień (w połączeniu z filtrem Lady Sunshine), jak i na noc.
Zauważyłam, że cera się trochę uspokoiła i nie przetłuszcza się tak mocno, ale pory nie są mniej widoczne, ale niedoskonałości nadal są (w sensie w takiej samej ilości niż przed wprowadzeniem serum do pielęgnacji). Być może jednak zbyt krótko go używam, aby takie efekty się pojawiły, a wiadomo, że na stan cery ma wpływ też stres czy hormony, może po prostu nie trafiło w odpowiedni moment.
Za to, faktycznie ma działanie rozjaśniające i ujednolicające koloryt (zapewne to zasługa 3% niacynamidu w składzie). Myślę, że w połączeniu z SPF sprawdzi się nie tylko do cery mieszanej/tłustej, ale także tej z oznakami starzenia, właśnie ze względu na obecność niacynamidu, którego trochę nie docenia się za właściwości antyoksydacyjne. W składzie można znaleźć też mnóstwo ekstraktów m.in. z aloesu, bukwicy lekarskiej (działa regenerująco), oczaru wirginijskiego (zmniejsza zaczerwienienie), wąkrotki azjatyckiej (wygładza i zmniejsza przebarwienia), kory wierzby białej (odpowiada za redukcje zaskórników) czy żywokostu lekarskiego (nawilża i regeneruje). Jednym słowem skład sztos! Zauważyłam działanie nawilżające, rozjaśniające i zmniejszone zaczerwienienie cery.
Do tego serum na lekką, żelową konsystencję i przyjemny, ziołowy zapach. Szybko się wchłania i nie podrażnia cery. Jest bardzo wydajne – na całą twarz i dekolt wystarczały mi 2 pompki. Po nałożeniu może być lepki, ale przez to stanowi dobrą bazę pod makijaż czy kolejne kroki pielęgnacji warstwowej. Opakowanie to plastykowy airless, czy jest i higienicznie, i budżetowo, bo wykorzystamy serum do cna.
Zalety:
serum z 3% stężeniem niacynamidu, bogate w ekstrakty
Marka Be The Sky Girl jest mi dobrze znana, testowałam sporo produktów i z każdego byłam zadowolona!
Mam mieszaną skórę, która przetłuszcza się w strefie T, mam problem z nadmiarem sebum, dlatego
postanowiłam przetestować serum Keep Pure.
Konsystencja żelowa, dobrze rozprowadza się na twarzy i w miarę szybko się wchłania.
Zapach ziołowy, nienachalny.
Skład rewelacyjny! Już na 3 miejscu mamy niacynamid! Dodatkowo zawiera wąkrotę azjatycką oraz mnóstwo ciekawych ekstraktów.
Jest lekki! Serum używałam razem z filtrem SPF25 Lady Sunshine. Świetnie współgrają ze sobą! Na to nakładałam makijaż i nic nie rolowało się, a z kosmetykami mineralnymi to już w ogóle bajka!
Już po pierwszym stosowaniu zauważyłam zmniejszenie nadmiernego wydzielania sebum.
Serum nie zapycha, nie podrażnia.
Zauważyłam również, że przed okresem miałam dużo mniej wyprysków na twarzy.
Po dłuższym stosowaniu, skóra była widocznie zregenerowana i bardziej matowa.
Świetnie nawilża!
Opakowanie airless. Wystarczy jedna pompka na całą twarz, a więc produkt jest bardzo wydajny.
Serum ma żelową konsystencję, która szybko się wchłania i nie roluje się. Mam skórę mieszaną, moje policzki są bardzo wrażliwe i suche, a to serum nie powoduje u mnie ściągnięcia w tym obszarze, ani wysuszenia, co jest plusem. Bardzo dobrze współgra z innymi kosmetykami nałożonymi zarówno na nie, jak i pod nie. Gdy je wprowadziłam w pielęgnację, miałam akurat wysyp niedoskonałości spowodowanych alergią pokarmową i to, co mogę powiedzieć to to, że niedoskonałości zostały przystopowane(?) i złagodzone, stały się mniej bolesne. Jeszcze nie zauważyłam wpływu na wydzielanie sebum ani zmniejszenia widoczności porów, ale będę je dalej testować pod tym względem i obserwować cerę.
Produkt bardzo dobrze dogaduje się szczególnie z kremem z filtrem tej samej marki, czyli Lady Sunshine, który testowałam równolegle. Połączenie tych dwóch kosmetyków daje fajne nawilżenie, w zasadzie wystarczające dla mojej cery zarówno gdy na dworze jest 15 stopni, jak i 30. Podoba mi się.
Serum otrzymałam w prezencie pod choinkę.
Ogromnie się ucieszyłam widząc kolorowe, cudowne opakowanie marki, którą od bardzo dawna chciałam przetestować.
Podejście pierwsze - Super zapach! konsystencja, aplikacja - cała gama super doznań
Kolejne podejście - skóra zaczęła robić się chropowata , z początku pomyślałam że musi się przyzwyczaić - że skoro serum działa to tak musi na początku być.
Niestety :(
Po 2 tygodniach stosowania chropowatość nie zeszła...odstawiłam serum i wszystko zniknęło.
Może zrobię powrót za jakiś czas bo wielka szkoda wyrzucić za takie pieniądze...
Serum zrobiło na mnie tak pozytywne wrażenie, że kupiłam kolejne opakowanie.
Poprzednie wyglądało trochę jak dla nastolatek, a nowe opakowanie jest bardziej eleganckie.
Używałam go wieczorami, a rano cera była uspokojona, wygładzona i tak po prostu piękniejsza. Mam często pojawiające się z znienacka wypryski; pewnie przez moją dietę; mimo to muszę przyznać, że kiedy używam tego serum to wyprysk pojawia się bardzo rzadko, a najczęściej wcale:-)
Serum pachnie bardzo delikatnie, jak jakieś cukiereczki.
Konsystencja żelowa.
Pojemność 30ml starczyła mi na ponad 3. miesiące codziennego wieczornego używania.
Lubię to serum za dobry skład, za to, że dzięki niemu moja cera wygląda dużo lepiej i za to, że Be the sky girl jest polską firmą;-)
Edit: po zużyciu dwóch opakowań zauważyłam pogorszenie stanu skóry. Nie wiem czy po prostu skóra się przyzwyczaiła. Odejmuję jedną gwiazdkę. Myślę, że może być stosowane zamiennie z innymi serami.
Właśnie zaczynam przygodę ze świadomą pielęgnacją skóry i zdecydowałam się na to serum głównie przez wysoką zawartość niacinamidu w składzie - jest na 3 miejscu. Mam skórę mieszaną z tendencją do wyprysków, które goją się dosyć długo, zatem szukałam czegoś o właściwościach rozjaśniających.
Serum używam pod makijaż i jest sztos. Nie dość, że skład jest super fajnie nawilża, nie zapycha to przez swoją lepką formuła działa jak baza pod podkład. Odkąd używam tego serum mój makijaż wygląda bardziej promieniście i polepszyła się jego trwałość.
Opakowanie serum jest świetne! Przekręcając dozownik możemy go zamykać i otwierać plus do tego zatyczka. Nie mogło też zabraknąć opakowania z tłokiem. Wszystko higienicznie i ekonomicznie.
Zapach może najmniej ważny to pachnie pięknie. Jak moje ulubione cukierki szałwiowe sprzedawane niegdyś w pomarańczowych kartonikach. Zapach przyjemny jednak niedrażniący.
Wydaje mi się, że odkąd używam tego produktu, na mojej twarzy pojawia się mniej bolesnych pryszczy oraz te istniejące szybciej znikają.
Był to mój pierwszy kosmetyk z tej marki i na pewno nie ostatni. Serum okazało się strzałem w dziesiątkę i idealną pielęgnacją pod makijaż. Na noc jednak wolę używać innych produktów.