Lirene Dermoprogram Mineral Collection, Ekspresowo nawilżający krem do rąk z jedwabiem morskim 

Marka Lirene zawsze kojarzyła mi się z bardzo dobrą jakością. Po zakupie kosmetyku oczekiwałam zatem kremu, który zdziała cuda. Nie jest źle, ale cudów nie ma. Efekt nawilżenia nie jest długotrwały - znika przy pierwszym myciu rąk... Mam wrażenie, że każdy krem od Lirene różni się tylko zapachem, a mocne i słabe strony ma zawsze te same. Na plus konsystencja, która umożliwia szybkie wchłanianie się i korzystanie z urządzeń elektronicznych. Zapach jest przeciętny, bardzo chemiczny - trochę jak detergent. Czy kupię ponownie? Raczej nie, ponieważ przy podobnych parametrach mogę mieć produkt od Lirene znacznie lepiej pachnący.

Po przetestowaniu jestem zadowolona z kremu zakupionego w drogerii Rossmann. Koi podrażnioną skórę, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustgo filmu na skórze. Krem ma przyjemny zapach i jest w dobrej cenie.Polecam warto przetestować.

Chce nadmienić, iż przed stosowaniem tego kremu nie miałam ani to specjalnie mocno przesuszonych dłoni, ani to w miarę odpowiednio nawilżonych. Wystarczająco nawilża skórę moich dłoni. Tak w skali od 1 do 10, dałabym mu 7. Wydajność określiłabym jako średnią. Wg mnie ten krem pachnie trochę jak jakiś kosmetyk/ maść z dzieciństwa. Jego zapach też mógłby zostać określony jako apteczny.

Ten krem kupiłam w Rossmannie. Szukałam produktu do zabrania do pracy, żeby postawić na biurku i nie zapominać o nawilżeniu skóry dłoni. Krem bardzo dobrze się sprawdził. On natychmiastowo się wchłania, jest bardzo lekki, nie obciąża skóry dłoni. Po użyciu dłonie są nawilżone, miękkie, gładkie. Jest to idealny produkt do codziennego stosowania. Powiedziałabym, że zapach nie jest 'współczesny', ponieważ obecnie większość produktów na rynku ma piękne kwiatowe albo owocowe zapachy. A ten zapach dla mnie jest dziwny, bardzo mi przypomina jakiś krem, który miałam w dzieciństwie, jakieś 15 lat temu. Ale ogólnie jest ok :) Produkt jest wydajny.

Nad opakowaniem kremu nie ma się co rozwodzić ;)  Klasyczna, zwykła tubka z miękkiego plastiku, z zieloną nakrętką zamykaną na klapkę. Krem można na niej postawić, aby spływał ku dołowi i w ten sposób nic się nie zmarnuje. Otwarcie optymalnie wyważone - nie potrzeba zbyt wielkiej siły, aby je podważyć, jednocześnie na tyle stabilne, że nie otworzy się samoistnie  Wewnątrz kryje się białe mazidło o dość lekkiej konsystencji i całkiem przyjemnym, niezbyt mocnym zapachu  Działanie kosmetyku, jak na moje potrzeby jest wystarczające. Nawilżenie można stopniować w zależności od ilości nakładanego produktu. Trzeba uważać, aby z tym nie przesadzić, bo zbyt gruba warstwa pozostawi na rękach powłoczkę. Cienka natomiast wchłaniana jest szybko, a przy tym przyjemnie nawilży i ukoi skórę.  Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że płytka paznokcia też miała się lepiej. Stała się nawilżona i elastyczna, nabrała ładnego połysku. Paznokcie mniej się rozdwają.

Zakupiony w rossmanie, łatwy w aplikacji, cudowny zapach, bardzo szybko się wchłania. Nie pozostaje żadna śliska warstwa i te typu, więc spokojnie po wchłonięciu można normalnie żyć, korzystać z telefonu i to za dnia. Produkt godny polecenia!

Ten krem to pomyłka.. Konsystencja w ogóle nie przypomina kremu do rąk, strasznie lejąca. O jakimkolwiek nawilżeniu nawet nie ma mowy. Kupiłam go gdy mróz zaczął okrutnie dokuczać w dłonie i zaczęły pękać. Mam wrażenie że zamiast łagodzić to tylko zaostrzał problem. A zapach z kolei jak dla mnie jest trochę zbyt nachalny.. nie przypadł mi do gustu.

Dawno nie miałam tak tragicznego kremu. Po nałożeniu wchłania się tak szybko że po chwili nie czuć, że miało się ten krem na rękach. No, może oprócz zapachu. Ten zostaje z nami dłużej ale to jest akurat plusem bo jest delikatny. Na pewno nie kupię ponownie.

Krem do rąk z jedwabiem morskim, którego zadaniem jest nawilżenie... W ogóle nie nawilżył moich dłoni mimo regularnego i intensywnego użytkowania. Jedyne co mogę powiedzieć, że ma przyjemny zapach i szybko się wchłania. Ale niestety po wchłonięcia mam wrażenie jakbym miała talk na dłoniach. Jeden z najgorszych kremów jakie używałam

Zachęcona bardzo dobrymi wrażeniami po używaniu balsamu z tej serii kupiłam krem do rąk. Pachnie absolutnie fantastycznie! Ma ładny design, sporą tubkę. Niestety krem jest bardzo wodnisty, jak dla mnie kiepsko nawilżający dłonie. Jest w jego konsystencji coś, co skutecznie zniechęca mnie do jego używania. Wolę sięgnąć po inny krem jak mam taką możliwość.

Krem ma delikatny zapach, który nie drażni, plusem napewno jest fakt, że bardzo szybko się wchłania. Krem nawilża ale nie pomoże dłoniom które są wysuszone także myślę że napewno sprawdzi się u osób które potrzebują tylko nawilżenia po umyciu rąk czy delikatnie suchych. Nie chce mocno krytykować tego kremu ponieważ moje ręce są strasznie wysuszone na wiór, szorstkie i czasem mam rany także jestem mocno wymagająca ale dla normalnych ludzi myślę że się sprawdzi

Nowy produkt Lirene zachęca do wypróbowania dodatkiem Jedwabiu Morskiego i obietnicą ekspresowego nawilżenia. I tu muszę przyznać rację producentowi, działa naprawdę ekspresowo. Krem ma przyjemną konsystencję, szybko się wchłania i ładnie, świeżo pachnie. Przyjemnie się go używa, ponieważ można od razu działać nie czekając tych kilku chwil aż się wchłonie, bo inaczej coś "utłuszczę". Szybka, sprawna akcja bez niepotrzebnego tracenia czasu. Krem w rzeczywistości nawilża skórę, widać jak po aplikacji jest bardziej ujędrniona, wygląda lepiej i jest lepsza w dotyku. Jest też bardziej śliska, myślę, że to ta warstwa właśnie, która ma chronić dłonie przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Nie nadaje się jednak dla skóry, która potrzebuje dobrego natłuszczenia i odżywienia. Używam go zawsze w pracy, a jego poręczne opakowanie pozwala mi go zabierać ze sobą. Szybkie wchłanianie jest tutaj nieocenione.

Kremu do rąk używam parę razy dziennie - zawsze mam 1 na biurku w pracy. Przyznaję się, że ten kupiłam, bo uwiodło mnie opakowanie + obietnica ekspresowego nawilżenia rąk. Niestety zawiodłam się. Krem ogólnie ma przyjemną, łatwą do rozsmarowania konsystencję i przepiękny zapach. Po rozsmarowaniu przez chwilę utrzymuje się na skórze, ale po chwili mam wrażenie jak bym nic na ręce nie użyła. Kompletnie. Ręce są szorstkie, skóra dalej ściągnięta. Próbowałam nawet nałożyć większą ilość kremu, ale nic. Plusem jest to, że się chociaż nie klei.... Dla mnie nie.

Krem do rąk to u mnie postawa. Skórę dłoni mam normalną, nie wymagającą, więc w zasadzie nie powinno być problemu, aby dobrze się u mnie sprawdził. Niestety ten krem Lirene jest dla mnie za słaby. Zaraz po nałożeniu rzeczywiście czuć nawilżenie, na skórze zostaje delikatna, nie tłusta warstwa, ale niestety szybko znika. Już po kilku minutach czuję, że skóra jest sucha i najchętniej jeszcze raz bym go nałożyła. Ogólnie mam wrażenie, że na dłużą metę krem wysusza mi skórę. Podoba mi się jego świeży, orzeźwiający zapach.

Krem idealnie sie wchłania ,ma delikatny zapach, szybko nawilża dłonie i sprawia że są miękkie i delikatne. Moje dłonie były szorstkie a po tygodniu stosowania kremu stały się miękkie i delikatne. Kupiłam ten krem aby zastąpić mój stary krem do rąk i się nie zawiodłam na pewno jeszcze go kupie

Kremów do rąk używam uzupełniająco, obok stosowanego przede wszystkim do tego celu klasycznego Nivea w granatowym opakowaniu. Ten drugi w zasadzie jest moim świętym graalem do rąk, ale lubię też dodatkowo posmarować dłonie czymś innym, a to inaczej pachnącym, a to o innej konsystencji. Mam więc sporo smarowideł do dłoni, których używam w zależności od nastroju ;) Krem Lirene z jedwabiem kupiłam z wielkiej sympatii do serii - balsam 'Jedwab Morski' to mój ulubieniec, który rewelacyjnie radzi sobie z moją suchą skórą na ciele. Miałam nadzieję, że i z kremem do rąk będzie podobnie. Tak jak się spodziewałam, bardzo go polubiłam - jest przyjemny w użyciu, przepięknie pachnie!, szybko się wchłania, tak że od razu można się zająć codziennymi czynnościami i do niczego się nie przykleimy (dla mnie wchłania się nawet za bardzo - lubię czuć na skórze ochronną warstewkę - ale dla większości osób będzie to spory plus). Mam wrażenie, że zauważalnie wygładza skórę. Nie nawilża może jakoś wybitnie, ale dla mnie w zupełności wystarczająco. Nie wiem czy sprawdzi się przy mocno przesuszonych czy spierzchniętych dłoniach, ale na moich radzi sobie dobrze. Na tyle zresztą go lubię, że mogłabym nakładać go co chwilę :) Ten zapach, przyjemnie miękka, aksamitna wręcz konsystencja - uwielbiam! Krem znajduje się w wygodnej w wyciskaniu, elastycznej tubce, w bardzo ładnym graficznie opakowaniu utrzymanym w morskiej stylistyce. Na pewno będę go jeszcze kupować - jest skuteczny, a przy tym naprawdę przyjemny w użyciu - a to dwie w zasadzie rzeczy, których przede wszystkim wymagam od kremu do rąk.

Używałam już naprawdę wielu kremów do rąk, jedne bardziej, a inne mniej przypadły mi do gustu, ale w tym przypadku muszę przyznać, że szczerze polubiłam się z kremem marki Lirene. Przede wszystkim jest to produkt, który bardzo fajnie nawilża dłonie, wygładza, a jednocześnie ekspresowo się wchłania nie pozostawiając żadnej lepiącej warstwy ani tłustego filmu - ta funkcja szczególnie przyda się latem. Zupełnie nie czuć go na skórze, a mimo to daje wrażenie odżywienia oraz ukojenia dosłownie w moment. Przepięknie pachnie (chociaż bardzo ciężko opisać mi ten zapach) oraz jest super wydajny. Tubka jest poręczna, a szata graficzna przyciąga wzrok.