The Ordinary “Buffet” + Copper Peptides 1% Multi-technology Peptide Serum Przeciwzmarszczkowe peptydowe serum do twarzy

Na wstępie zaznaczę, żę The Ordinary umie w peptydy! Polecam z całego serca! Z peptydami mam dziwną historię. Kilka lat temukupiłam po raz pierwszy peptydy z konkurencyjnej marki. Byłam zachwycona działaniem,jednak ze względu na gęstą , żelową konsystencję i niechęc do współpracy z kremami (rolowanie), dałam sobie spokój. peptydowe sera z TO to zupełnie inna bajka i po użyciu kilku rożnych stwierdzam, że oni naprawdę wiedzą co wypuszczają. Jeżeli chodzi o mnie, to jestem świadomą konsumentką Od 2006 roku interesuję się pielęgnacją i profilaktyką przeciwzmarszczkową. Serum kupiłam z czystej ciekawości i po zużyciu jednego opakowania wiem, że zostanie ze mną na zawsze. Jeżeli chodzi o działanie, to już po tygodniu zauważyłam delikątną zmianę. Jednak ze względu na to, że mam dosc złozoną pielegnację i wprodziłam kilka nowośći do rutyny, nie powiązałam tej zmiany z tym serum. To jaką robotę ono robi, zauwazylam, jak przestalam uzywac na rzecz innych kosmetyków. Gdy do niego wrociłam, to cera była w znacznie lepszym stanie., wiec wiem, ze te zmiany to od niego. Jeżeli chodzi o działanie, to ja widzę, że serum wyrażnie odmładza, daje mi taki efekt wow i pielęgnacyjną wiesienkę na torcie. Cera jest gęsta, mięsista, napita, wygładzona, swietlista. Po prostu wygląda lepiej. Serum tez fajnie regeneruje cere po retinolu, w tym sensie , e nie odczuwam zadnych skutkow ubocznych i cera dochodzi znacznie szybciej do siebie. Ja naprawdę polecam, serum robi niesamowitą robotę!

Skrupulatnie szukałam w sieci produktu, który będzie miał różnorodne typy peptydów. Tutaj jest dużo różnych, z różnych grup, pełniących różne funkcje. Zależało mi, by produkt jednocześnie działał na kilka sposobów. Oprócz tego serum, jest jeszcze jedno takie, które spełnia te kryteria, z firmy Mizon. Ale jako pierwszy testowałam właśnie ten produkt od The Ordinary. Skóra rzeczywiście dobrze po nim wygląda. Ma ładny blask, jest gładsza, miękka, zmarszczki są mniej widoczne. Oczywiście, żeby te efekty widzieć trzeba stosować regularnie, co najmniej 2-3 razy w tygodniu. Serum jest bardzo wydajne. Mała kropelka starcza na całą twarz. Nie zapycha. Nie jest tłuste ani lepiące, więc nawet osoby z tłustą cerą mogą czuć potrzebę albo chęć dołożenia na to jeszcze jakiegoś kremu ;) Śmiało można to robić, bo to serum jest bardzo lekkie. Cena jak na taki produkt jest do przyjęcia.

Peptydy są stałą częścią mojej pielęgnacji. Z racji wieku stosuję każdego dnia i zużywam nałogowo. Widzę różnicę przy systematycznym użytkowaniu. Niestety, wadą peptydów jest krótkotrwały efekt, który daje piękne rezultaty głównie podczas aplikacji. Po zaprzestaniu stosowania efekty szybko przestają być widoczne. Szukam kosmetyków w przystępnych cenach, stosuję na twarz, szyję i dekolt. Bardzo lubię peptydy The Ordinary za skuteczność, przystępną cenę i wysokie stężenia. Opakowanie / Konsystencja. Standardowo butelka szklana z pipetą, która dobrze nabiera i dozuje kosmetyk w kolorze niebieskim o wodno-żelowej konsystencji. Działanie. Stosuję rano i wieczorem jako 1 krok pielęgnacji. Serum szybko się wchłania, nie roluje, jest idealne do pielęgnacji wielowarstwowej. Widzę wyciszenie niedoskonałości i zniwelowanie śladów po nich, brak zaczerwienienia, przy dłuższym użytkowaniu serum poprawia owal twarzy i napina skórę. Na szyi kosmetyk mocno zredukował “okręgi”, charakterystyczne zmarszczki i wygładził skórę. Jestem bardzo zadowolona. Zapach jest dla mnie niewyczuwany, tak jak przy pozostałych serach z peptydami The Ordianry. Produkt nie uczulił, nie podrażnił skóry. Kupuję systematycznie ze względu na niską cenę i zawartość 1% peptydów miedziowych. Zawsze wracam do tego kosmetyku, również ze względu na skład, w który poza różnymi rodzajami peptydów wchodzą też substancje nawilżające, aminokwasy, prebiotyki, cukry. Polecam :)

W swojej szafce posiadam sporo produktów the ordinary, i nie mogło zabraknąć również tego produktu. Stosuję kilka kropel rano i wieczorem. Skora nieco się napina ck dla mnie jest przyjemne. Kolor niebieski, nieco tępy zapach. Taki metaliczny. Ale nie przeszkadza jakoś bardzo. Produkt jest ok, jednak nie powiem, że wart swojej ceny, bo TO ma znacznie lepsze produkty w niższych cenach.

Uwielbiam peptydy w pielęgnacji, to serum to świetny wybór biorąc pod uwagę cenę do jakości, wiadomo ile mamy w składzie peptydu miedziowego plus szereg innych peptydów. Serum oczywiście dla cierpliwych, ponieważ peptydy zawarte w serum działają długofalowo. Stąd może wynikają negatywne opinie, ponieważ trzeba najpierw dowiedzieć się jak działają dane składniki aktywne. Łącząc z innymi kosmetykami z peptydami widzę jak moja cera zmienia się na lepsze. Z wad, trochę się lepi, dlatego używam na noc.

Posiadam cerę mieszaną z tendencją do nawrotów trądziku różowatego. Produkt używałam w fazie wyciszonej, kiedy na cerze nie było grudek i zaostrzonego rumienia. Nie zauważyłam aby po użyciu tego produktu coś na mojej cerze się działo, czy pojedynczo czy aplikowany w dłuższym czasie codziennie. Cera była bez zmian. Produkt nic nie robiący, nie nawilżał, nie wpływał na regeneracje. Jakbym niczym nie smarowała to było by tak samo. Szkoda pieniędzy.

Mało jest jeszcze produktów na rynku, które zawierają porządną ilość peptydów miedziowych. Chciałabym kiedyś wypróbować słynny NIOD, jednak cenę ma zaporową. Jego brat z TO wg mnie nieźle sobie radzi a portfel nie umiera ze zgrozy nad ceną. Serum TO jest żelowe, wg mnie dobrze się wchłania - jeżeli nie przesadzi się z aplikacją zbyt dużej ilości. Widocznie lekko napina i wygładza skórę, nawilża a przy dłuższym stosowaniu wyrównuje jej koloryt. Jego naturalnie niebieskie zabarwienie jest zabawne, w niczym nie przeszkadza, nie jest widoczne na skórze. Nadaje się na dzień i na noc, może rano zastąpić witaminę c (np. w dni, gdy nie chcemy używać serum z witaminą c, bo skóra jest już wysycona witaminą po kilku dniach nakładania albo nie możemy w ogóle stosować serum z wit. c). Leciutko może być lepiące, dla mnie to zaleta, bo dobrze "przyczepiają się" do niego kolejne produkty. To bardzo dobra inwestycja w pielęgnację przeciwstarzeniową. Przed stosowaniem peptydów miedziowych warto więcej poczytać czy pooglądać, bo ważne jest tu połączenie z innymi produktami, same peptydy są wrażliwe np. na środowisko kwasowe.

W przeciwieństwie do produktu tej samej marki "Matrixyl", który działa wręcz natychmiast, Buffet to produkt, który spowalnia oznaki starzenia i jego efekty trzeba oceniać w długoterminowej skali. Produkt spłyca i rozluźnia drobne zmarszczki, a u mnie sprawdza się również jako serum wyrównujące koloryt. Zdecydowanie polecam w połączeniu z retinolem - buffet rano, a retinol wieczorem. Wart swojej ceny i uwagi osób którym towarzyszą pierwsze oznaki starzenia.

Bardzo rozczarowałam się tym serum. Nie jest to pierwszy produkt tej marki. miałam już Buffet, który był o niebo lepszy i 2x tańszy. Serum to bardzo się lepi. Niestety nie działa w żaden sposób przeciwzmarszczkowo. Nie nawilża i na pewno nie odżywia. Produkt pomyłka , nie polecam.