Rimmel Magnif'eyes, Electric Violet Edition Eye Contouring Palette Paleta cieni do powiek

Nie żebym miała jakieś wielkie wonty sama do siebie jednak co mnie podkusiło żeby wybrać takie kolory?! Wiem doskonale, że moja zielona tęczówka oka wygląda dobrze we fioletach ale ludzie, gdzie ja mam się tak malować:):) A już zupełnie serio- tak, zachwyciły mnie te kolory kilka lat temu i skusiłam się na tę paletkę na jakiejś przecenie (jej cena regularna jest zupełnie nieadekwatna do jakości) i tak się z nią męczę już kilka lat malując oko tylko kilkoma wybranymi cieniami. Ich jakość pozostawia wiele do życzenia- według mnie są marnej jakości (zupełnie inne niż w bliźniaczej paletce NUDE), kruszą się dość łatwo i przede wszystkim są marnie napigmentowane. Fiolety są słabe i trzeba się mocno natrudzić żeby wyszło z tego coś fajnego. Każdy z tych kolorów jest dość mocno trupi- paletka w typowych zimnych odcieniach więc generalnie powodzenia:) Plus za atrakcyjne opakowanie i ładny design. W komplecie dostajemy marny aplikator służący za atrapę:D

Kupiłam paletę dla córki,to jej ulubione kolory.Sa dobrej jakości, nie sypią się, pigmentacja bardzo dobra.Ale trzeba dwie " warstwy" lekko sie wycieraja.Osobiscie ,zakochałam się w odcieniu morskim.Pieknie wygląda ma żywo,ale wieczorem.Będę testowala kolejne z tej serii. Dla początkujących, bardzo polecam. Jakość i cena dobra.

Paletę kupiłam chyba z rok temu jednak d*py nie urywa. Wygląda pięknie, kolory zachęcają jednak sama ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Kilka cieni ma bardzo fajny pigment, a kilka tragiczny. W mojej ocenie nie jest to produkt do jakiś kolorowych wystrzałowych makijaży które powalą wszystkich. Przy rozcieraniu i blendowaniu cień zanika, robią się plamy i wygląda to nieestetycznie. Ciężko się pracuje z tą paletą, sama formuła produktu pozostawia wiele do życzenia. Myślę, że może to być dobra paleta do prostych makijaży (jeden max dwa kolory) jednak przy dwóch kolorach trzeba się trochę namęczyć by to blendowanie ładnie wyglądało. Same cienie są suche choć nie zauważyłam żeby się osypywały. Co do ich trwałości to powiedziałabym, że baardzo przeciętna. Po paru godzinach albo wszystko znika albo staje się jednokolorową plamą. Największym plusem tej palety jest niebieski, metaliczny cień. Dużym minusem jest opakowanie które jest w całości plastikowe i obawiam się, że gdyby paleta spadła mi na ziemię to podnosiłabym ją w dwóch kawałkach. Mam kilka palet z tej serii i ta jest zdecydowanie najgorszą z nich.

Jestem bardzo zadowolona z paletki. Kupiłam ją w czasie promocji w Rossmannie. Ciężko znaleźć porządne cienie w innych kolorach niż nude. Paletka ma cienie matowe na co dzień i opalizujące na większe wyjście co sprawia, że jest uniwersalna. Do kompletu cieni dołączony jest precyzyjny aplikator. Cienie bardzo ładnie się blendują. Jeśli chodzi o trwałość to w moim przypadku konieczna jest baza pod cienie, w przeciwnym razie szybko się zwijają. Ciekawa kolorystyka pozwala na stworzenie fajnego makijażu oczu. Polecam wypróbować paletkę jak będą promocje, bo cena normalna jest dość wysoka.

Paletke kupiłam kilka miesięcy temu na promocji w Rossmanie,wyszło za nią ok. 30zl W palecie jest większość odcieni fioletowych, jeden pastelowy fiolet, róż z drobinkami, matowy róż i cienie połyskujące(typowe do kącika oka),czerń. Opakowanie plastikowe, nie sprawia trudności. Uważam, że jakość(pigment) cieni jest na dobrym poziomie aczkolwiek cena regularna jest za wysoka. Cienie trochę się osypują, dobrze się blendują, dużo zależy ich zachowanie od tego jaką baze pod cienie nałożymy. Przy odpowiedniej bazie cienie na powiece są cały dzień. Paletką można spokojnie stworzyć zarówno dzienny delikatny makijaż jak i mocny wieczorowy

Paletkę kupiłam na promocji -50 w Rossmanie. Kolorystyka jest bardzo ciekawa. Mamy tutaj 3 maty, reszta to bardziej lub mniej intensywny błysk. No i właśnie, dochodzimy do sedna, jak dla mnie jakość cieni jest dosyć nierówna. maty są dość suche (matowy fiolet jest chyba najsłabszy z całej palety), nieco lepiej jest z błyskami, które lepiej jednak nakładać na mokro lub wklepywać palcem. Cichymi bohaterami tej palety są dla mnie: 3 cień od lewej (przepiękny róż mieniący się na niebiesko) oraz 4 środkowe cienie (zwłaszcza zieleń, która ma chyba najmocniejszy pigment w całej palecie i mieni się delikatnie na złoto oraz jej niepozorny sąsiad - jasny cień, który będzie pięknym fiołkowo-rozświetlaczowym topperem, jeśli damy mu się wybić na ciemniejszym cieniu). Za tą cenę jednak (ok 65zł) możemy poszukać innych palet, choćby MUR, które mają cienie lepszej jakości (i solidniejsze opakowanie!).

No nareszcie jakieś chłodne kolory! Piękne zestawienie, dużo fioletów, niebieskości <3 Można się pobawić :) Jakość cieni jest dobra, niektóre maty może pozostawiają troszkę do życzenia, jeśli chodzi o pigmentację, ale ogólnie jest ok, błyski są niesamowite! Cienie trzymają się cały dzień, łatwo rozcierają, nie osypują :) Można zrobić tą paletą tylko delikatny akcent, makijaż dzienny z nutką koloru, a można się pobawić i zrobić mocny, elektryzujący, kolorowy makeup! Wrzucam Wam fotkę mojego makijażu tą paletą :) Wadą tej palety jest jej cena regularna w drogeriach (prawie 70zł) - warto jednak poszukać jej w drogeriach internetowych lub na promocjach, ja dorwałam ją za 30zł :)