Miya Cosmetics myPUREexpress, 5-minutowa maseczka oczyszczająca z kompleksem [5% kwas azelainowy + glicyna] 

To już ostatnia maseczka w słoiczku od Miya jaką miałam okazję stosować. Wszystkie maski bardzo dobrze sprawdzają się na mojej skórze, a 5-minutowa maseczka oczyszczająca jest kolejna pozycja do której z przyjemnością powrócę. Maseczka została ulokowana w charakterystycznym plastikowym słoiczku o brudnym różowym zabarwieniu. Słoiczek posiada dużą zakrętkę, nie ma żadnych problemów z wybraniem całej zawartości. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, z dużym logo marki oraz szczegółowym opisem produktu. Pojemność maseczki to 50 ml. Konsystencja maski jest kremowa o beżowo-różowym zabarwieniu, komfortowa w aplikacji i nie sprawia trudności przy zmywaniu ze skóry. Zapach przyjemny bez wyczuwalnej ziemistej nuty glinki. Jest świeży, słodki i kwiatowy. Skład z podstawą glinki porcelanowej, glinki zielonej, plus dodatki: panthenol, rozjaśniająca i przeciwzapalna azeloglicyna, minerały, olej z nasion maliny, olej jojoba, gliceryna, witamina E, zapach. Mało tu konserwantów na koniec jednak pojawia się fenoksyetanol. Maska bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, wystarczy pozostawić ją na 5 minut a następnie zmyć pozostałą warstwę. Mimo że jest to glinka nie zasycha na skorupę, delikatnie się wchłania i nie ma żadnego problemu z usunięciem pozostałości. Po użyciu od razu widać że skóra jest delikatnie rozjaśniona i zmatowiona, jest wygładzona i przyjemna w dotyku. Po jednym zastosowaniu nie zauważyłam jakiegoś super oczyszczenia, natomiast przy systematycznym stosowaniu maski (dwa trzy razy w tygodniu) zauważyłam że kolory mojej cery się rozjaśnił, przebarwienia stały się mniej widoczne a pory obkurczone. Cera przy stosowaniu maski odzyskuje świeżość i zdrowy koloryt. Maska nie podrażnia skóry a wręcz przeciwnie wykazuje działanie kojące i łagodzące. Bardzo lubię te kolorowe słoiczki z maseczkami od MIya i to kolejna propozycja z której działania oczyszczającego będę korzystać w przyszłości.

Bardzo fajny produkt , łatwo dostępny za niewielką cenę . Wspaniale oczyszcza , wygładza i zmiękcza skórę . Ładne opakowanie , łatwość użytkowania i ekspresowy efekt czystej i świeżej skóry twarzy

Wiele pozytywnych opinii słyszalam o tym produkcie ale uważam, że nie jest to maseczka która z chęcią kupię drugi raz. Czy oczyszcza ? Tak, ale zwykła maska z glinki i peeling w zupełności mi wystarczy. Maseczka kupiona na promocji za jakieś 20 zł więc jeszcze ok, ale po normalnej cenie za 40 zł to trochę przesada. Nie jest wydajna bo w porównaniu do maski nawilżającej tej samej serii zużyła się dużo szybciej.

Uwielbiam maseczki glinkowe, ale zawsze mam problem z odpowiednim wyważeniem składników, by nie narobić za dużo maski i by nie wyszła woda. Zawsze marzyła mi się gotowa do nałożenia maseczka glinkowa zamknięta w pojemniczku, jednak za dużo takich na rynku nie ma - a przynajmniej ja nie znam - lub jeśli są często widnieją mi długi czas w sklepach online, jako niedostępne. O maseczce z Miya dowiedziałam się w jakichś polecajkach internetowych, poczytałam recenzje i postanowiłam przetestować jej działanie, jednak czekałam na promocję i taką też trafiłam w Rossmanie. W tej maseczce podoba mi się to, że mocniejsze działanie azeloglicyny (przeciwzapalne, rozjaśniające, itd) idzie w parze z odżywczą regeneracją dzięki obecności glinki białej i różowej oraz olejków i witamin. Dzięki temu połączeniu moja wrażliwa cera dobrze znosi azeloglicynę, jedynie w mikro otwartych rankach na skórze zdarza się piec, ale to tylko chwilowe i też normalne, że takie miejsca będą nadwrażliwe i odczują działanie kwasu. Zalecane użycie to 5-10min, ja zawsze zostawiam na 10, by skóra mogła bardziej skorzystać z dobroczynnego działania tej maseczki. Początkowe efekty jakie widziałam, to ładne zmatowienie cery i piszę to jako osoba z suchą cerą :) to nie przesuszony naskórek, tylko zdrowa skóra nawilżona lecz nie przetłuszczona. Bardzo szybko widziałam rozjaśnienie kolorytu twarzy i to nie tylko całej twarzy, ale nawet pomogła wyciszyć punktowe zaczerwienienia i zminimalizować widoczność przebarwień, które kilka miesięcy na mojej twarzy gościły. Po dłuższym czasie stosowania 2x w tyg uzyskałam efekt o jaki mi chodziło - ilość wyprysków zredukowana do absolutnego minimum, ponieważ ona super oczyszcza, więc nie gromadzą się żadne zapchania w skórze. Cera wydaje się być ładnie zmiękczona, wygładzona, a nawet bardziej sprężysta. Mam zamiar stosować ją przez dłuższy czas, ponieważ pomaga utrzymywać mi bardzo ładną kondycję cery bez wyprysków, które dla mojej suchej i wrażliwej cery są zabójcze, bo mam dużą skłonność do przebarwień po nich. Śmiało mogę polecić ją wrażliwcom, ponieważ działanie przeciwwypryskowe jest stonowane przez zawartość regenerująco-odżywczych składników. Ma super skład, jest wydajna.

Zużyłam już kilka opakowań tej maseczki i z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że zostaje ze mną na stałe! Zdecydowanie zastąpiła mi prawie wszystkie inne maseczki – działa szybko, skutecznie i bez zbędnego wysiłku. Już po kilku minutach skóra wygląda na odświeżoną, gładszą i bardziej promienną. To, co dla mnie najważniejsze – zauważyłam realne rozjaśnienie przebarwień, a cera zyskała bardziej jednolity koloryt Idealna do szybkiego odświeżenia przed wyjściem albo jako element codziennej pielęgnacji. Polecam z całego serca – moja skóra ją kocha!

Mam cerę tłustą z rozszerzonymi porami. Zależało mi głównie na zmniejszeniu porów i ograniczeniu wydzielania sebum i ta maseczka daje mi to, czego potrzebowałam. Ma konsystencję kremowej, różowej glinki o przyjemnym i delikatnym zapachu. Po nałożeniu zastyga, ale po 5 minutach należy ją zmyć więc nie zdąży zmienić się w skorupkę. Oprócz tego, że zmniejsza pory i je oczyszcza, to również wygładza i odżywia skórę. W składzie ma 5% kwas azelainowy, glicerynę, biała glinkę, olejki i witaminy E i B5. Do wszystkich typów skóry, choć według mnie najlepiej sprawdzi się i cer tłustych i mieszanych.

Opakowanie i sposób aplikacji okej, nie jest to jednak bardzo wydajny produkt. Po nałożeniu piekła mnie skóra więc nie było to zbyt przyjemne. Mam wrażenie, że niezbyt działa. Nie widziałam żadnych efektów więc nie widzę zbytnio sensu jej stosować. Plus jest taki, że nie trzeba jej na długo zostawiać ale też ciężko się ją zmywa. Wolę maski w płachcie.

Szczerze? Ta maseczka to dla mnie totalny przeciętniak. Niby ma oczyszczać i matowić, ale na mojej tłustej skórze nie robi praktycznie nic. Po zmyciu nie widzę większej różnicy – pory wyglądają tak samo, a efekt odświeżenia jest minimalny. Co gorsza, zdarza się, że piecze podczas aplikacji, co nie jest zbyt przyjemne. Raczej do niej nie wrócę, bo po prostu nie widzę sensu jej stosowania.

Miya Cosmetics myPUREexpress, 5-minutowa maseczka oczyszczająca to produkt, który naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył! Już po kilku użyciach zauważyłam, jak znacząco poprawia wygląd mojej cery. Maseczka ma lekką konsystencję, która łatwo się rozprowadza i nie spływa podczas aplikacji. Co najlepsze, wystarczy tylko 5 minut, by poczuć, jak skóra staje się odświeżona, oczyszczona i pełna blasku. Kwas azelainowy w składzie działa doskonale na moją cerę – zauważyłam, że po jej użyciu pory stają się mniej widoczne, a skóra wygląda na gładszą i zdrowszą. Dodatkowo glicyna nawilża, dzięki czemu cera nie jest przesuszona, a uczucie świeżości utrzymuje się przez długi czas. Maseczka skutecznie usuwa nadmiar sebum i pomaga w walce z niedoskonałościami, nie podrażniając przy tym skóry. To, co najbardziej doceniam w tej maseczce, to jej szybkie działanie i widoczny efekt – skóra jest od razu oczyszczona, a zaczerwienienia i niedoskonałości wyraźnie zredukowane. Miya Cosmetics myPUREexpress to mój nowy ulubieniec w pielęgnacji, który na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jeśli szukasz maseczki, która w krótkim czasie poprawi wygląd cery i pomoże w walce z problemami skórnymi, ten produkt to strzał w dziesiątkę!

Lubie ten produkt, dzięki składnikom jakie posiada jestem w stanie uwierzyć w swoje działanie. Na prawdę buzia jest oczyszczona, i świeża. Nie uczula ani nie podrażnia skóry. Ma fajną gęstą konsystencję, dzięki czemu nie zsuwa się z buzi. Łatwo ją zmyć

Tej maseczki nie kupię ponownie. Wykorzystałam całe opakowanie i nie zauważyłam jakichkolwiek działań. Mega ciężko ją zmyć z twarzy, co bardzo zniechęca do jej stosowania. Nie widać i nie czuć, że twarz została oczyszczona. Nie kupię tego produktu ponownie.

mam zaskórniki otwarte, zamknięte i kilka krostek z ropą używam raz w tygodniu wraz z peelingiem enzymatycznym. maseczka nie robi totalnie nic jedynie wygładzi do kolejnego mycia twarzy, po umyciu cały efekt znika i twarz wraca do stanu poprzedniego. produkt lekko piecze ale nie uznałabym tego za wadę tylko bardziej fakt że faktycznie jakiś tam kwas posiada

Produkt mieści się w bardzo wygodnym plastikowym słoiczku a etykieta zawiera potrzebne informacje. Maseczka po regularnym stosowaniu oczyszcza, lekko nawilża i pozostawia skórę miękką. Nie należy przetrzymywać jej zbyt długo na twarzy z powodu glinki która szybko zastyga co może spowodować podrażnienia.

Jeśli szukacie maski oczyszczającej w dobrej cenie to bedzie to produkt dla was. Bardzo przyjemna konsystencja co ułatwia nakładanie. Dodatkowo ładny zapach produktu jest kolejnym plusem. Dla mnie jedynym minusem jest to, że po nałożeniu maski po chwili mamy uczucie ściągnięcia skóry i powstania na niej ,,maski’’ (trochę takie uczucie jak przy stosowaniu maseczek typu peel off, a właśnie takiego efektu nie lubię. Maska jest bardzo wydajna, a skora jest po nie fajnie sprężysta i nawilżona. Polecam

Bardzo lubię Miya Cosmetics, myPUREexpress, 5-minutowa maseczka oczyszczająca z kompleksem [5% kwas azelainowy + glicyna]. Mam cerę skłonną do trądziku i zaskórników a ta maseczka fajnie oczyszcza skórę. Nie powoduje podrażnień. Na pewno zagości u mnie na dłużej.

Bardzo lubię wszelkiego rodzaju maski kremowe czy to złuszczające, oczyszcające czy nawilżające (natomiast nie jestem fanką masek w płacie) Tym razem bardzo przypadła mi do gustu ekspresowa maseczka oczyszczająco-złuszczająca z serii My pure express A w składzie mamy m.inn. • 5% kwas azelainowy • glicyna • różowa i biała glinka • olej z nasion malin i jojoba Nakładałam ją na ok 15 do 20 min, maseczka zasychała ale bez problemu ją się zmywa bo to nie jest czysta sama glinka żeby się cos tam ciągnęło, nie, jest szybko, prosto i bezproblemowo Nie wiem czy coś tam złuszczała bo ja używam także innych złuszczaczy ale pięknie oczyszcza zaskórniki oraz skórę z sebum, zmniejszała widoczność porów, matowiła nie podrażniając ani nie wyszuszając skóry i fajnie przygotowywała ją na przyjecie kolejnych porcji pielęgnacji Maska bardzo przypadła mi do gustu, tak bardzo że w zapasch czeka kolejna . Lubię glinki a taka postać gdzie nie trzeba nic mieszać i babrać się jest dla mnie świetnym rozwiązaniem kiedy wieczorem nie mam już za wiele czasu ani ochoty na jakieś kombinacje alpejskie

Maska ma postać pasty z glinką, która delikatnie zastyga na twarzy. Produkt ma też w swoim składzie kwas azelainowy, który delikatnie zluszcza i oczyszcza pory. Kosmetyk mimo tej zawartości kwasu, nie powoduje nieprzyjemnego uczucia pieczenia po zastosowaniu. Co niestety często mi się przytrafiało z innymi produktami. Natomiast po zmyciu cera wydaje się być wręcz porcelanowa, zmarszczki mimiczne są delikatnie spłycone, skóra ujedrniona, gładka i wyglądająca na wypoczętą. Efekt jest widoczny gołym okiem i na pewno jeszcze nie jeden raz do niej wrócę, bo jest niesamowita i zapewnią natychmiastowy glow-up cerze.

Uwielbiam tę maskę. Kończę pierwsze moje opakowanie i już wiem, że nie będzie ono ostatnie. Mam skórę skłonną do trądziku i zaskórników. Po użyciu tej maseczki naprawdę czuję, że moja skóra jest oczyszczona, efekt jest zauważalny zwłaszcza na nosie. Skóra w dotyku jest po niej przyjemnie gładka. Pomimo mocnego oczyszczenia nie czuję, żeby była wysuszona czy ściągnięta. Maska nie uczuliła mnie też, ani nie podrażniła. Nie trzeba jej mieć na twarzy długo- wystarczy 5-10 minut, a efekt jest powalający. Opakowanie również bardzo mi się podoba, jest minimalistyczne i estetyczne. Ma przyjemną konsystencję, wygodnie się ją nakłada. Zapach również przypadł mi do gustu. Wydajność maski oceniam na średnią. Myślę, że jest warta swojej ceny, zwłaszcza jeśli jest na promocji.