Moje pierwsze spotkanie z tą maską było bardzo udane i zdecydowanie wróży nam świetlaną wspólną przyszłość ;) Bo na pewno będę po nią sięgać wielokrotnie, daje naprawdę widoczne rezultaty, jestem zachwycona jej działaniem.
Zaczynając od początku, czyli strony wizualnej - mamy ładne opakowanie z zabawną grafiką, cieszące oko. W środku - tkaninę bardzo konkretnie nasączoną płynem (to lubię w maskach w płachcie - ona musi być dosłownie mokra, utopiona w płynie, nie znoszę tych ledwo ledwo nasączonych). Super, że tkanina nie wysycha podczas zabiegu i w porównaniu z innymi maskami dużo rzadziej dokładam żelu z opakowania podczas gdy mam ją na twarzy - w zasadzie aż do jej zdjęcia maska jest odpowiednio wilgotna.
Tkanina jest dość gruba i to w zasadzie moje jedyne zastrzeżenie - czyli do grubości i sposobu docięcia płachty. Jak na mój gust mogłaby być nieco cieńsza i bardziej elastyczna, wtedy mniej odklejałaby się na krzywiznach twarzy, jak np. linia żuchwy. A tak - jest dość sztywna w porównaniu z innymi maskami, nawet dobrze dopasowana w tych miejscach lubi się odklejać i wymaga poprawiania. Dodatkowo nie jest jak dla mnie dobrze docięta - przykładowo wokół nosa zostają puste przestrzenie, bo płachta w te miejsca nie dochodzi. Za to spory minus. Ale przy wszystkich zaletach tej maski nie mam serca obniżać za to oceny, choć to dla mnie spory mankament (maska to dla mnie chwila relaksu - ma być wygodna, a nie zmuszać mnie do jej poprawiania, czy przesuwania celem zakrycia wolnych miejsc, jak te po bokach nosa na policzkach).
Ale właśnie - działanie. Tutaj jest rewelacyjnie! Jest absolutnie świetna. Cudownie nawilża (formuła jest jakby lekko śliska, ci z Was, którzy znają azjatyckie tonery do twarzy - jest to bardzo podobna konsystencja, ślizgająca się w dotyku i nieco gęsta, żelowa). Od razu koi skórę i daje uczucie stuprocentowego nawodnienia. Nie wywołuje żadnych nieprzyjemnych doznań, jak pieczenie czy zaczerwienienie. A przede wszystkim - ta maska rzeczywiście rozświetla i rozjaśnia cerę! Skóra zyskuje piękny blask, wygląda jak po odnawiającym zabiegu, jest jaśniejsza, o wyrównanym kolorycie, po prostu: wygląda pięknie. Nie spodziewałam się tak widocznych rezultatów.
Dodam, że skóra długo potem wygląda pięknie: cały dzień jest gładka i rozświetlona, trzyma nawilżenie, świetnie prezentuje się na niej makijaż. A żelu w opakowaniu jest tak dużo, że spokojnie wystarcza na nałożenie jeszcze kilka razy jako serum pod krem na dzień czy na noc.
Co mi się bardzo podoba, to że nawilżenie czuć na skórze jeszcze długo po zdjęciu maski. Mam cerę skłonną do wysuszania, a zupełnie nie czułam, żeby formuła wchłonęła się bez śladu - cały czas nawilżenie skóry było odczuwalne. Krem nałożyłam po pewnym czasie tylko dlatego, że wychodziłam potem w bardzo zimny dzień i wolałam nie zostawiać skóry bez tej dodatkowej ochronnej warstwy - ale myślę, że w innym przypadku w ogóle nie byłoby to konieczne.
Bardzo duży komfort cery także pod makijażem, w ciągu dnia w ogóle nie odczuwałam spadku nawilżenia, cera była jakby cały czas chroniona.
Zapach maski też przyjemny, bardzo subtelny, tylko delikatnie wyczuwalny.
Zdecydowanie bardzo polecam. Świetna maska, dająca widoczne i długotrwałe efekty. Z przyjemnością będę po nią sięgać i Wam również serdecznie polecam ;)
(moja cera: normalna w kierunku suchej)
Zalety:
- świetne efekty, daje widoczne i długotrwałe nawilżenie, wizualnie rozjaśnia i rozświetla, daje efekt pięknej, zdrowej cery, wyrównuje koloryt; dobrze nasączona; ładne opakowanie
Wady:
- płachta mogłaby być bardziej elastyczna i lepiej docięta (proporcje nie są zbyt trafione)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie