Bielenda Vege detox, Nawilżające serum do twarzy `Brokuł & dynia + prebiotyk` 

Serum jak dla mnie jest średnie powinno lepiej nawilżać. Moja cera jest sucha i po nałożeniu serum muszę po godzinie nałożyć jeszcze krem by lepiej nawilżać skórę. Skoro kupiłam to muszę wykorzystać i tu polecam go pod podklad jako baze . Mam jeszcze z tego Maseczke i też bez szału. Plus ma tylko zapach ktory jest ładny ZALETY: *jako baza pod podkład ok *Zapach WADY: *cena *slabo nawilża

Naczytałam się dobrych opinii o serum od Bielendy i żałowałam, że nie ma w moim mieście Hebe. Kiedy trafiałam do Hebe na wakacjach natychmiast kupiłam serum. Dopiero później jeszcze raz zajrzałam na kwc i odkryłam, że tu chodziło o serum z jarmużem... No ale jak już miałam to serum to trzeba było protestować ;-). Serum zamknięte jest w małej buteleczce z pompką. Jest bezbarwne i ma ciągnącą żelową konsystencję. Dość mocno pachnie jak na kosmetyk do twarzy. Nakładam je na skórę wilgotną od toniku i całkiem fajnie się wchłania. Dobrze nawilża skórę i mam wrażenie, że wspomaga oczyszczanie. Jednak od połowy buteleczki mam wrażenie, że zaczęło mnie podrażniać. Po nocy z nim mam małe ranki i krostki na skórze, rano po posmarowaniu serum zaczynają piec i puchnąć. Co prawda została mi końcówka, ale już chyba sobie je odpuszczę. Ogólnie to według mnie stosunek ilości do ceny wypada tu niekorzystnie, bo na posmarowanie całej twarzy i szyi potrzebuję dwóch pompek i w ten sposób, używane dwa razy dziennie, serum kończy się w niecały miesiąc. W tej cenie można znaleźć kosmetyki o większej pojemności i lepszym działaniu oraz składzie. Więcej go nie kupię

Serum ma za zadanie nawilżać. Radzi sobie z tym całkiem dobrze, ale lepszy efekt przynosi dodatkowe nałożenie kremu na to serum. Kosmetyk po aplikacji delikatnie się lepi, ale dzięki temu jest fajną bazą pod podkład. W sumie nie jest to kosmetyk wow, a za taką cenę można kupić coś lepszego. Spodziewałam się czegoś lepszego.

To serum nie robi nic! Szkoda wydawać pieniędzy, lepiej kupić porządny krem. Nie nawilża, buzia sie po nim lepi, starczył mi na nie całe 2 tygodnie! A cena nie jest wcale taka mała.

Miałam do dyspozycji całą serię Bielendy "Brokuł & dynia + prebiotyk" i muszę przyznać, że ten produkt sprawdził się u mnie najgorzej. Serum na żelową, lejącą się konsystencję i o ile nakłada się je całkiem przyjemnie, to wchłaniając się/wysychając na skórze powodowało u mnie nieprzyjemnie uczucie ściągnięcia, które było uciążliwe do tego stopnia, że w zasadzie wykluczało użycie tego serum solo. Od razu musiałam nałożyć po nim krem nawilżają. Może jednak jest to specyfika mojej cery, bo wszelkie żelowe sera, kremy itp z reguły sprawdzają się u mnie średnio. Jeśli zaś chodzi o działanie to w zasadzie nie zauważyłam żadnych szczególnych pozytywnych zmian. W moim przypadku poczucie nawilżenia było wręcz ujemne, twarz może sprawiała wrażenie wygładzonej i zdrowszej ale zdecydowanie tak się nie czuła. Nie zauważyłam odżywienia ani regeneracji, może przy kilku opakowaniach efekt byłby widoczny, jednak to 15 ml nie wystarczyło, żeby to osiągnąć.

serum mieści się w małej (15ml) buteleczce z pompką, co znacznie ułatwia stosowanie. Produkt ma dosyć rzadką konsystencję, przez co dobrze się rozprowadza. Dobrze nawilża i odświeża cerę, pozostawiając ją gładką i miękką. Ma delikatny, ładny zapach. Idealny pod makijaż, jak i do stosowania na noc. Daje możliwość do używania razem z kremem. Niestety jego pojemność jest mała i nie wystarcza na zbyt długo.