Herbal Care Oczyszczająca maseczka do twarzy `Zielona glinka z olejkiem chia` 

Maseczka w saszetce podzielona na dwie części. Czyli wystarczy na dwa użycia. Konsystencja kremowa w kolorze zielonym z kuleczkami w tym samym kolorze. Fajnie się rozprowadza na twarzy i ma ładny zapach. Szybko zastyga. Dobrze się zmywa. Skóra po jest miękka i delikatna. Wyciszona. Pory lekko zmniejszone. Nie uczula. Ma fajny skład, w którym znajdziemy chia.

Marka Farmona wypuściła na rynek maseczki zawierające zieloną glinkę, oczywiście mają one właściwości oczyszczające. Glinki stosuje regularnie 1-2 razy w tygodniu w zależności od zapotrzebowania swojej skóry, więc szybko maseczka wylądowała w moim koszyku. Maska jest bardzo tania kosztuje około 3 zł, zawiera 2 saszetki. Jedna saszetka wystarczy na pokrycie całej twarzy maską, objętość produktu jest idealna. Konsystencja jest mokra, nie zastygająca. Maseczka zawiera bardzo dużo zielonej glinki. Skład jest dobry, aczkolwiek nie idealny. Jednak maska nie zawiera: parabenów, oleju parafinowego, barwników, BHA, BHT, alkoholu etylowego. To i tak dobry skład jak na tak niską cenę maski. Przejdźmy do tego co obiecuje producent: perfekcyjnie odświeżona i oczyszczona skóra wyraźnie wygładzona i przyjemna w dotyku zredukowana widoczność rozszerzonych porów Maskę zastosowałam wtedy kiedy moja skóra potrzebowała wyraźnie oczyszczenia, pory były zapchane, nieoczyszczone, skóra szara i zmęczona. Jakie efekty uzyskałam? Będąc szczerym nie jestem do końca zadowolona. Skóra była oczyszczona, ale nie dogłębnie, czułam niedosyt. Maska sprawdzi się w podstawowym oczyszczeniu, jeżeli chcesz na prawdę oczyścić twarz, poszukaj czegoś innego. Ta maska to raczej produkt do oczyszczenia w podróży lub w biegu kiedy nie mamy czasu na zabawy z kosmetykami. Na pewno zawiedzie doświadczone w pielęgnacji twarzy kobiety. Niestety nie zauważyłam wpływu takiego jak producent obiecywał.Poza oczyszczeniem skóra była lekko nawilżona i wygładzona. Reasumując maska lekko oczyszcza, nawilża i regeneruje, jest to jednak efekt ulotny. Maskę zastosowałam rano a wieczorem nie było już efektu. Niestety nie polecam tego produktu ze względu na zbyt słabe działanie.

Opakowanie ma dwie saszetki, jedna starczy na jedno zużycie.Maseczka ma gęstą konsystencję i dość dziwny zapach ale nie przeszkadza on w użytkowaniu maski. Zawiera ona w sobie kapsułki, które pod wpływem rozprowadzania maseczki po skórze rozpuszczają się. Podczas noszenia maseczki nie czuć dyskomfortu. Po 15 minutach trzeba ją zmyć i nie jest to trudne zadanie gdyż nie jest to zasychająca maseczka. Jakie były jej rezultaty ? No nie do końca satysfakcjonujące. Skóra była może lekko oczyszczona ale była wysuszona i to dość znacznie. Nie pojawiły się żadne wypryski ani podrażnienia.Zawiera w składzie Bronopol a ja unikam go w kosmetykach pielęgnacyjnych także nie będę robić drugiej próby, no i skład właśnie nie do końca jest fajny .