Ujędrniające serum-booster marki Cien kupiłam na promocji w Lidlu i zapłaciłam za nie 3,99 zł zamiast 7,99 zł. Całkiem niezła okazja, bo produkt nie jest na tyle dobry, żeby płacić za niego pełną cenę. Producent deklaruje 90% składników pochodzenia naturalnego (objętościowo), jednak ta naturalna część składu jest uboga, raptem 3 składniki, w tym woda. Pozostałe to gliceryna i ekstrakt z zielonej kawy. Nie spodziewałam się cudów po produkcie za kilka złotych, ponieważ wiadomo, że nie usunie nam cellulitu, bo taką moc to mają chyba tylko bardzo drogie kosmetyki, o ile w ogóle mają. Właściwie nie zauważyłam żadnego działania, a używam kremu głównie na uda. Używam, bo używam, że y skończyć i chyba tyle. Na częściach ciała, na które go nakładam nie mam teraz przesuszonej skóry, więc nie wiem czy on robi cokolwiek w kierunku nawilżenia. Tyle, że gdy go rozsmarowuję to przy okazji robię masaż skóry, to więc chociaż tyle z niego pożytku. Zapach ma super, soczysty, jakby owocowy, bardzo przyjemny dla mnie. Dużo osób pisze, że nie wchłania się i pozostawia tłustą warstwę na skórze. U mnie na szczęście to nie występuje na smarowanych miejscach, serum szybko wnika w skórę i niedługo potem zapominam o tym, że go używałam. Natomiast przy użyciu większej ilości pozostawia lepką warstwę na dłoniach, ale to nie problem, bo po użyciu go zaraz biorę inny balsam i smaruję nim resztę ciała i wtedy ta warstwa schodzi z rąk. A gdy tego etapu nie ma, wystarczy opłukać ręce. Kupiłam go z ciekawości skuszona promocją, ale więcej razy się już nie spotkamy. Chociaż dziwne, bo polubiłam jego konsystencję i zapach, no ale jednak czy warto płacić za coś, gdy nie widzimy żadnych efektów? Dodatkowo przez średnią pojemność (200 ml) szybko się kończy. Mimo że nie używam go dużo, to prawie już nie mam, a używam może od 3 tygodni i nie codziennie, bo czasem o nim zapominam. Nie wiem czy ocena 3 nie jest za wysoka, powiedzmy że to takie 3-, bo mimo braku efektów przyjemnie mi się to stosuje za sprawą kojącego zapachu.
Zalety:
- bardzo ładny zapach
- przyjemna konsystencja
- bardzo szybko się wchłania
- może trochę nawilża
- wegańska formuła
- bardzo ładne opakowanie
Wady:
- nie działa ujędrniająco ani nie zmniejsza widoczności pomarańczowej skórki, więc tak naprawdę można w ogóle go nie kupować
- nie wyrównuje kolorytu, co też było obiecaną producenta. A może trzeba używać go bezlitośnie po 2 razy dziennie każdego dnia i przez dłuższy czas - mi się zdarza dzień bez użycia
- skład nie jest jakiś mocno rewelacyjny
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie