Oriflame Love Nature, Refreshing 2-in-1 Mask & Scrub with Organic Aloe Vera & Coconut Water Odświeżająca maseczka i scrub 2w1 z organicznym aloesem i wodą kokosową

Mam skórę mieszaną, skłonną do przetłuszczania się w strefie T i przesuszania na policzkach. Moja skóra jest również dość wrażliwa i podatna na podrażnienia. Jako scrub- na ciało produkt sprawdza się całkiem dobrze. Drobinki peelingujące są delikatne, ale skutecznie usuwają martwy naskórek, pozostawiając skórę gładką i odświeżoną. Niestety, jako maseczka produkt nie sprawdził się u mnie zupełnie. Już po pierwszym użyciu zauważyłam zaczerwienienie i podrażnienie skóry, które utrzymywało się przez kilka godzin. Po kilku aplikacjach zaczęły pojawiać się wypryski i drobne wysypki, co jest dla mnie niedopuszczalne w przypadku produktu do pielęgnacji skóry Po użyciu jako maseczka, skóra była napięta, a uczucie dyskomfortu towarzyszyło mi przez dłuższy czas. Zdecydowanie nie polecam stosowania tego produktu jako maseczki, zwłaszcza dla osób o wrażliwej skórze.

Produkt jest słaby prawdę mówiąc. Kupiłam go tylko ze względu na cenę. Niestety w tym przypadku cena idzie w parze z jakością. Produkt słaby, nie jest odświeżający i w ogóle nie czuć zapachu kokosu, jak to producent zapewnia. Jest żelowy, bezbarwny, bardzo wodnisty. Zawiera maluteńkie drobinki, których nie jest za wiele. Zapach średni, trochę chemiczny nawet bym powiedziała. Co za tym idzie nie , nie do końca mi to odpowiada. Po zastosowaniu nie było żadnych efektów, ani odświeżających ani oczyszczających. Osobiście raczej nie polecam, ja na pewno drugi raz go nie kupie.

Opakowanie: Zgrabna tubka o pojemności 75 ml, stawiana do góry nogami, z szatą graficzną inspirowaną aloesem i kokosem, nakrętka jest odkręcana, co jest mniej wygodnym rozwiązaniem niż zamykanie na zatrzask, ale generalnie całość jest poręczna i wygodna w użytkowaniu Konsystencja: Produkt ma formę żelu o kolorze przezroczysto-jasnoniebieskim, w którym znajdują się liczne granatowe drobinki peelingujce, są one bardzo malutkie i średnio ostre, mogłoby ich być nieco więcej lub o większej średnicy Wydajność: Wysoka przy tej pojemności, żel jest dość płynny i nie da się go naraz nałożyć zbyt wiele, ponieważ wtedy spływa z twarzy Zapach: Przede wszystkim wyczuwalny jest zapach świeżego aloesu, ale czuć również domieszkę słodkiego kokosa, całościowo jest to bardzo przyjemne połączenie, zarówno odświeżające, ale też nieco osłodzone Działanie: Teoretycznie produkt jest opisywany jako 2 w 1 - maska oraz peeling. W pierwszym z tych zastosowań go nie używałam, ponieważ jego konsystencja jest tak płynna i mało treściwa, że sama z siebie nie pozostałaby na twarzy przez odpowiednio długi czas. Z kolei jako peeling sprawdza się nieźle, szczególnie do wrażliwej skóry, ponieważ jest stosunkowo delikatny i nieinwazyjny, złuszcza martwy naskórek, ale nie podrażnia skóry i nie wysusza jej, spokojnie nadaje się nawet do codziennego stosowania, również jako żel do mycia twarzy Podsumowanie: Opis produktu jest według mnie nieco mylący i być może to jest przyczyną jego niskich ocen. Promowany jako maseczka i scrub w jednym się nie sprawdza, ponieważ jego rzadka konsystencja nie nadaje się do stosowania go w roli maski. Jako peeling jest natomiast przydatny, skutecznie złuszcza martwy naskórek i jest bardzo łagodny dla wrażliwej cery. Z powodzeniem rola maseczki mogłaby być zastąpiona przez żel do mycia, może wówczas więcej użytkowniczek byłoby mu przychylnych. Generalnie jest to bowiem niezły produkt, ma bardzo przyjemny aloesowo-kokosowy zapach, odświeża skórę twarzy, jest również niedrogi oraz wydajny.

Ten produkt nie sprawdza się ani w roli maseczki, ani peelingu. Ma przeźroczystą , żelową, dość wodnistą konsystencję. Słodki , ale trochę sztuczny ten zapach. Drobinki są malutkie i jest ich mało. Podczas stosowania nie widziałam żadnych efektów, jeżeli chodzi o wpływ na skórę. Ani nie była oczyszczona ani odświeżona. Na szczęście mnie nie podrażnił, nie uczulił. Ale nie zrobił tez nic dobrego. Więc raczej nie polecam.

Kupiłam go sugerując się identycznym produktem z tej serii, tylko wersji do skóry tłustej. Tamten sprawdził się świetnie jako maseczka, dlatego postanowiłam kupić też ten. Żałuję jednak swojej decyzji, bo niestety, ale nie robi on nic. Jako maseczka jest bardzo nieprzyjemny. Spływa z twarzy i mam wrażenie, że nie ma żadnej różnicy po jego użyciu. Jako peeling jest trochę okej, ale nadal nie jest to dobry peeling. Drobinek jest stosunkowo mało, dlatego nie oczyszcza tak dobrze, jak zrobiłby to peeling chociażby z Ziaji, a wydamy na niego identyczną kwotę. Podsumowując, nie polecam. Wydawanie kasy w błoto. Jeśli macie wybór, to zdecydujcie się na drugą wersję tego produktu - z olejkiem z drzewa herbacianego i limonką. Tamten spisuje się o wiele lepiej :)

Kosmetyk typu nie wiem co o nim myśleć. Zapach niby ok, ale ani kokosa tam nie czuć, ani ładnego zapachu też nie. Jeśli coś jest 2w1 to też niekoniecznie spełnia swoje zadanie w 100%. Jako maseczki nigdy tego produktu nie używałam. Nie pasowała mi konsystencja, spływała z twarzy. Jako scrub też nie była ok. Wg mnie scrub powinien mieć trochę więcej tych drobinek w sobie. Tutaj jest ich niezbyt wiele. Twarz nie była odpowiednio oczyszczona, nie czułam świeżości na twarzy, a raczej potrzebę oczyszczenia twarzy jeszcze raz, najlepiej innym kosmetykiem. Według mnie zamysł był dobry, wykonanie znów nie wyszło.