Soraya, Plante, Naturalnie nawilżający krem na dzień

Jestem po 30stce, mam cerę mieszaną, ostatnio lubiącą się przesuszyć, złuszczyć.
Krem używałam w duecie z kremem ujędrniającym na noc z tej samej linii.
Szklane opakowanie, kolorowa naklejka - cieszy oko.
Polska marka, dobry skład - ta para też zawsze cieszy.
Niska cena, łatwa dostępność.
Sam krem jest biały, nie ma bardzo treściwej konsystencji. Ma za to piękny zapach i świetnie działa! Nawilża, łagodzi. Nie podrażnia. Nadaje się pod makijaż. Jest to porządny krem, wart polecenia.

Jest to jeden z tych produktów, które długo po zdenkowaniu nadal siedzą w mojej głowie i pamietam o nich, jak cudowne były. Gdy tylko wykończę moje obecne kremy z pewnością wrócę do tego.

Kupiłam go wraz z jego nocnym odpowiednikiem już kilka lat temu, gdy pojawiły się na półkach sklepowych. Skuszona poleceniami influencerek i obecnej wtedy twarzy marki. Od tamtej pory zużyłam po dwa słoiczki na dzień i na noc.

Od razu zakochałam się w całej serii, głównie z powodu zapachu, który jest niewątpliwie według mnie największym plusem tej linii. Coś pięknego i niespotykanego na rynku.

Krem do twarzy na dzień jest bombą nawilżającą. Przy tym nie pozostawia tłustego filmu i świetnie się wchłania. Świetnie nadaje się pod makijaż, bo wygładza skórę przygotowując ją do kolejnych kroków pielęgnacyjnych czy makijażowych. Tak jak wspomniałam wyżej, pachnie cudownie. Konsystencja jest bardzo przyjemna, nie jest gęsty, ale też nie jest zbyt lejący. Idealne wyważenie.

Opakowanie jest wygodne. Krem jest umieszczony w dość dużym, szklanym słoiku. Zakrętka jest plastikowa. Nie nadaje się zbytnio na wyjazdy, nie jest to kompaktowe opakowanie.

Świetnie nadaje się do suchych i wrażliwych cer. Nie podrażnia. Naprawdę polecam, jeśli szukacie czegoś dość taniego i działającego.

Cera: dojrzała, mieszana ze skłonnością do przesuszania.
Krem idealny na wiosnę/lato/ jesień. Na zimę polecam coś bardziej treściwego ;)
W kolorowym słoiczku znajdziemy dosyć gęstą konsystencję, która łatwo rozprowadza się na twarzy i szybko wchłania. Nie pozostawia uczucia oblepienia skóry, nie podraznia - buzia jest nawilżona, "napita" i miękka w dotyku.
Krem bardzo fajnie radzi sobie z przesuszającymi się partiami na twarzy. Idealny pod makijaż - mocniejsze podkłady jak i kremy BB.
Myślę, że warto wypróbować :)

Mam cerę mieszaną, potrzebowałam szybkiego nawilżenia. Nie do końca byłam przekonana do tego produktu podczas zakupów, ale niestety nie było za dużego wyboru.
Skład naturalny, aczkolwiek jest kilka składników, które mogą zapychać, więc trzeba uważać.
Konsystencja średnia, krem jest lekki i szybko się wchłania. Jak dla mnie produkt jest za mało treściwy, nadaje się do lekkiego nawilżenia.
Opakowanie to zakręcany, 50 ml szklany słoiczek. Estetyczny, ale niehigieniczny.
Zapach wyrazisty, ale nieprzesadzony, jakby kwiatowy (?).
Ogólnie, jeżeli komuś nie przeszkadza opakowanie i potrzebuje delikatnego, lekkiego kremu nawilżającego, to polecam. Poza tym nic specjalnego.

W ciągu całego roku moja mieszana cera potrzebuje różnego rodzaju nawilżenia. Dla mnie jest to krem wiosenno-jesienny. Nie za ciężki nie za lekki. Idealny na okres "przejściowy" ale myślę, że zimą również sprawdzałby sie nieźle. Na mojej skórze nie wchłania się tak do końca lecz pozostawia delikatny film. Kilka razy zdarzyło mi się, że makijaż się na nim zciastkował ale było to już w okresie letnim więc w sumie nie dziwię się bo akurat wtedy praktycznie wszystko ze mnie spływa i raczej nie często się maluję. Krem bardzo ładnie pachnie, nie zapycha porów i skład też jest bardzo zachęcający. Ogólnie wspominam go bardzo dobrze.

Od marki soraya plante zaczynałam swoją przygodę ze świadomą pielęgnacją. Bardzo lubię ich produkty z uwagi na dostępność, skuteczność, cenę i naturalny skład.
Ten krem jest całkiem dobrym produktem nawilżającym na dzień. Nie jest to spektakularne nawilżenie, ale na dzień wystarcza. Co ważne szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy.
Mam cerę suchą i oczekuję trochę większego nawilżenia, więc do kremu raczej nie powrócę. Mimo to krem mogę polecić, tak samo inne produkty marki.

Seria soraya plante jest mi bliska i bardzo ja lubię przede wszystkim za dobry skład kosmetyków. Krem jest zamknięty w szklanym słoiczku, jest ładne i porządne lecz preferuje opakowania bardziej higieniczne gdzie nie ma potrzeby grzebać palcami. Sam krem jest średnio nawilżający na dzień jest to ok nawilżenie, ale nie powala. Produkt dobrze się wchłania i jest perfumowany, ale dość ładny ma zapach.

Krem kupiłam dość spontanicznie bo miałam już żel do mycia twarzy z tej serii i był super, więc stwierdziłam, że wypróbuję też krem. I jestem z niego mega zadowolona. Super się wchłania, nie lepi się, pięknie pachnie a skóra jest po nim mięciutka, wygładzona i nawilżona, ale nie przetłuszcza się. Mam wrażenie że wyciszył też trochę trądzik. Ma bardzo przyjemną konsystencję i wydaje się być bardzo wydajny, poleciłam go mojej mamie i jej też się spodobał.

Moją przygodę z tym kremem można opisać sentencją "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".

Produkt według producenta przeznaczony do każdego typu cery z moją mieszaną ze skłonnością do przesuszeń się jednak nie polubił. Zostawiał tłusty film, nie czułam również nawilżenia. Produkt ma dość gęstą konsystencję, dla mnie zbyt konkretną na dzień, więc używałam głównie na noc. Na plus wegański skład i przepiękne opakowanie. Szklany słoiczek miał wygodną nakrętkę, przez co można było dozować idealną porcję kosmetyku zarówno przy pomocy aplikatora jak i tradycyjnie palcami. Krem jest bardzo wydajny i łatwo dostępny.

Kupuję różne kremy i zazwyczaj się sprawdzają, ten niestety to jakaś pomyłka. Po pierwsze nie nawilża , skóra po nim co prawda nie jest ściągnięta, ale dziwnie klejąca i sucha...

IG: @opiniekosmetyki
Krem ma bardzo przyjemny i delikatny zapach oraz szatę graficzną, która sugeruje naturalny skład produktu. Krem zamknięty jest w 50ml słoiczku. Zalecany do używania na dzień, ponieważ jego konsystencja jest bardzo lekka. Produkt jednak jest w typowej formie kremu, a nie żelu. Mi zdarzało się używać go również na noc. Daje wystarczające dla mnie nawilżenie. Uważam jednak, że dla cery suchej będzie ono za słabe. Nakładałam go również pod makijaż i zauważyłam, że nie sprawia, że podkład się waży, roluje lub ściera. Bardzo szybko się wchłania, jednak na mojej cerze tłustej zostawiał delikatnie tłustawy filtr, co uważam za mały minus. Malutka ilość kremu wystarczała na pokrycie całej twarzy. Produkt nie zapchał moich porów, a często mam z typ problem. Skóra po użyciu kremu jest gładka, jednak używałam lepszych kremów dostępnych w drogeriach, o podobnej półce cenowej. Nie uważam go jednak za zły produkt. Zużyłam go w około 2-2,5 miesiąca.
Cena: ok. 25zł (w zależności od drogeri)
Ocena: 6,5/10

Krem jest naprawdę fajny pod każdym względem, nie mam mu nic do zarzucenia.

Po pierwsze pochwalić trzeba skład, oby więcej takich kosmetyków!
Jeśli chodzi o działanie, takie jak powinno być. Krem fajnie wygładza i odżywia twarz. Szybko się wchłania. Po użyciu skóra jest jeszcze długo nawilżona. Sprawdza się także pod makijaż. Zapach jest delikatny i przyjemny.

Nie ma się co nawet rozpisywać, bo same plusy. Polecam!