Bielenda Botanic Spa Rituals, Masło do ciała `Konopie + figa` 

Na spotkaniu blogerek w Grudniu dostałam wlansie to masło . Właśnie go skończyłam. Więc masełko miałam na 4 miesiące ,co prawda nie używałam codziennie ,no ale tak co 3 dzień . Masło ma fajny sklad aż 100 % naturalnych składników . Ma dziwny zapach ,taki " skoszona trawa " zioła jak pokrzywa ? ale idzie się przyzwyczaić ,bo taki przyjemny się robi z czasem. Mydło ma lekką konsystencję ,które dobrze się wchłania w skórę . Szybko się wchłania ,nie zostawia tłustego filmu. Nie uczula ,nie podrażnia . Jestem zadowolona .

Masełko ma bardzo fajną konsystencje przyjemną również ma bardzo piękny zapach. Bardzo fajnie rozprowadza się na skórze jak i szybko wchłania., Nie pozostawia uczucia lepkości. Również idealnie nawilżyła jak i skóra była delikatna w dotyku.

Masło do ciała używam ponad miesiąc, nie używam go codziennie lecz sporadycznie. Pojemność opakowania wynosi 250 ml, zawiera 100% składników pochodzenia naturalnego. Cena wacha się od około 10- 20 zł. Zapach jest przyjemny. Masełko to świetnie radzi sobie z przesuszona skóra na łokciach, dłoniach z tym problem borykam się zawsze w okresie zimowym. Masło można stosować na całym ciele. Zawiera sok z aloesu który jest znany ze swoich właściwości nawilżających. Produkt nie uczula mnie. Będę stosować ze względu na świetne nawilżenie miejsc szczególnie na to narażonych.

Masełko otrzymałam w prezencie od przyjaciółki. Troszkę miałam mieszane uczucia pod kątem zapachu. Ale bardzo się ucieszyłam z prezentu. Masełko znajduje się w dużym słoiku z nakrętką. Opakowanie jest bardzo poręczne. Szata graficzna jest skromna ale przejrzysta. Naszym oczom ukazuje się piękny owoc figi i liście konopii. Konsystencja przypomina typowe masło. Jest bardzo aksamitne. Bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Szybko wchłania. Nie pozostawia uczucia lepkości. Zapach jest śliczny i bardzp wyrazisty. Bardzoe długo utrzymuje się na skórze. Moja skóra jest ogólnie mieszana i w dość dobrej kondycji. Jedynie skóra od barku do łokcia jest sucha i szorstka. A to masełko idealnie nawilża. Skóra jest miękka jak aksamit. Widać że jest odżywiona i ma ładny zdrowy kolor. Zostaniemy razem na dłużej. A efekt nawilżenia utrzymuje się bardzo długo. Ja to masełko używam co dwa dni

Zainteresował mnie ten balsam, kiedy zobaczyłam go w cienie 3 zł w osiedlowym sklepiku. Wzięłam na wypróbowanie. Obawiałam się zapachu, ale po otworzeniu przywitał mnie lekko ziołowy, miły zapach. Konsystencja jest gęsta, dobrze nakłada się na skore, nie wchłania się od razu, ale nie przeszkadza mi to. Skóra jest fajnie nawilżona. Kiedy używam go na ogolone ciało, niestety piecze. Jak za tak niska cenę jest jak najbardziej w porządku, ale nie zapłaciłbym za niego normalnej ceny, która waha się w przedziale 20 zł.

Masło ma przepiękny zapach oraz aksamitną kremową konsystencję. Idealnie nawilża moją suchą skórę.. Łatwo się rozsmarowuje. Czuję, że moja skóra jest zregenerowana i odżywiona, przy tym aksamitnie gładka i miękka w dotyku. Stosuję go wieczorem na całe ciało, a w ciągu dnia do rąk.

Masło do ciała konopie + figa jest zamknięte w bardzo ładnym plastikowym słoiczku ze srebrną zakrętką, utrzymanym w kolorystyce całej serii. Ma wyczuwalny, ale nie nachalny zapach fig i bardzo przyjemną aksamitną, niezbyt ciężką konsystencję. Wygodnie rozprowadza się na skórze, będąc jednocześnie dosyć wydajne. Raczej szybko się wchłania, pozostawiając skórę wyraźnie nawilżoną i miękką w dotyku, ale bez lepkiej warstwy. Ten efekt utrzymuje się u mnie na ogół przez cały następny dzień (przy wieczornej aplikacji), a przy mojej suchej skórze to ważne i wcale nie takie łatwe. Muszę przyznać, że jestem zadowolona z działania tego kosmetyku. Choć początkowo podchodziłam do niego z dystansem, ponieważ niespecjalnie lubię produkty do ciała z "masłem" w nazwie, ponieważ o ile mają silniejsze działanie i konkretniejszą od kremów konsystencję, co teoretycznie powinno mi odpowiadać ze względu na wymagającą skórę. Jednak ta treściwsza formuła sprawia, że na ogół również zdecydowanie dłużej się wchłaniają i pozostawiają na skórze tłustą warstwę, której nie znoszę. Taki produkt jest dla mnie kłopotliwy, a długie czekanie na wchłonięcie irytujące, gdyż zazwyczaj nie mam wiele czasu na to. W przypadku tego masła od Bielendy jest inaczej. Nie jest tłuste, szybko się wchłania, nie podrażnia skóry (a mam taką skłonność). Naprawdę przyjemnie mi się go używa, a efekty są równie zadowalające. Radzi sobie z suchą i szorstką skórą. Jestem bardzo zaintrygowana serią Botanic Spa Rituals i z przyjemnością będę próbować kolejnych produktów z tej linii (ponieważ opisywany już mi się skończył). Myślę, że to masełko jest warte przetestowania. Jeśli ktoś zastanawia się nad jego kupnem, to z czystym sumieniem polecam wypróbować na własnej skórze.

Zacznę od tego, że masełko ma przepiękny zapach figi. Jest idealne na surowy zimowy okres, gdyż ma aksamitną kremową i gęstą konsystencję oraz intensywnie i głęboko nawilżają skórę, długo utrzymując przy tym barierę ochronną, jednak bez tłustego filmu. Stosując go wieczorem, rano miałam wrażenie jakbym dopiero co aplikowała je na skórę i to uczucie jeszcze długo nie mijało. Łatwo się rozsmarowuje. Przywracają skórze doskonałą kondycję. Głęboko ją nawilżają, regenerują, odżywiają i ujędrniają. Skóra przez długi czas jest aksamitnie gładka i miękka w dotyku.

Dobry produkt zapach ładny, dobrze nawilża skórę,ale pozostawia tłustą warstwę i długo się wchłania. Skład taki sobie na pewno nie jest w 100% naturalny ponieważ ma alkohol. Raczej nie kupie go ponownie, ponieważ wolę używać naturalnych kosmetyków..

Polubiłam to masło za konsystencję i działanie. Ogromnym plusem jest również opakowanie. Podoba mi się szata graficzna i kolorystyka. Działanie jest na 5+, skóra przez około 24h utrzymuje wysoki poziom nawilżenia. W tym przypadku zapach bardziej przypadł mi do gustu niż w wersji z aloesem.

Bardzo fajne, mocno nawilżające masło. Konkretne, ale nietłuste. Owszem jest odżywcze, ale bardzo dobrze się wchłania. Używam na zmianę z masłem wianka, z tym że Vianek jest za konkretny na dzień, a ten wprost idealny. Skóra szybko go absorbuje, zyskuje nawilżenie i lekki połysk. Bez zarzutu. Bardzo dobra jakość w ekstra cenie.

Masła używam stosunkowo niedługo, bo dopiero 2 tygodnie, ale już zdążyłam je pokochać. Wcześniejszy produkt do ciała strasznie przesuszył mi skórę - była wręcz biała i już nie wiedziałam czym ją ratować. Kupiłam ten produkt, bo mam też maseczkę do buzi z konopią, z bielendy własnie, i świetnie mi się sprawdza. Masełko jest bardz gęste i treściwe. Uwielbiam jego zapach - jest mocno odczuwalny ale nie drażniący. Używam go od dwóch tygodniu praktycznie codziennie po kąpieli i jestem pod ogormnym wrażenie. Zero przesuszeń skóry. Wszędzie, gdzie była biała i łuszcząca się, teraz jest nawilżona i odżywiona. Produkt ma bardzo dobry skład, zresztą jak jego koledzy z serii, których używam, i ma za to u mnie ogromny plus i gwarancję, że kupię go ponownie :)