Inglot, AMC, Gel Eye-liner (Konturówka do powiek w żelu)

Od dawna nie używałam eyelinera w kremie, bo kreski zawsze odbijały mi się na górnej powiece. Ten nic takiego nie robi. Przeciwnie - tam, gdzie go nałożę zostaje w stanie niezmienionym aż do zmycia i nie migruje nigdzie, gdzie go nie ma być. Spokojnie przetrwał już nie jeden trening tańca (i to kpop, czyli poligon :p) Produkt posiadam w kolorze brązowym (90), rzeczywiście jest to ładny brąz, a nie de facto czarny. Konsystencja jest idealnie kremowa, łatwo się nim maluje przy użyciu pędzelka. Pojemność duża. Opakowanie porządne, nie zacina się ani nie pęka. Obecnie mój hit wśród eyelinerów, polecam!!

Świetnie się sprawdza jako biały eyeliner

Konturówkę do powiek zakupiłam w kolorze Nr. 76, czyli białą.

Produkt jest mocno napigmentowany. Wystarczy odrobina aby uzyskać pełne krycie.

Jest też bardzo trwały i wodoodporny. Nałożony na powiekę nie migruje, czy na linie wodną nie znika.

Ma przyjemną kremową konsystencję, która zastyga ale nie tworzy skorupy.

Słoiczek mam już otwarty ponad miesiąc i produkt dalej ma tą samą konsystencję.

Konturówka nie uczuliła mnie ani nie podrażniła.

Jest bardzo wydajny.

Polecam

Kupiłam beżową żeby używać na linie wodną. Produkt jest kremowy, zastyga, nie pieczę, nie zasycha w skorupę, nie podrażnia, jest naprawdę idealny. Niestety migruje do oka i osadza się na soczewicę. Dlatego jeśli chcecie stosować na linie wodną a nosicie szkła kontaktowe to radzę uważać. Natomiast do robienia kresek na powiece górnej jest idealna.

Mam odcień AMC 90 (brązowy, vegan). Jest świetny, bardzo trwały i, przede wszystkim, wydajny. Nie używam go tak często jak czarnego eyelinera Inglot od Jennifer Lopez, ale nie ulega wątpliwości, że gdybym dzień w dzień robiła nim wielkie, graficzne kreski, to nawet teraz, po kilku miesiącach stosowania, nie widziałabym denka. Przyjemna konsystencja, jeszcze mi nie zasechł. Ładny odcień brązu, na powiece wygląda świetnie. Planuję kupić inne odcienie (szczególnie te fiolety!). Polecam każdemu

Mega mocny

To jest świetny wielofunkcyjny kosmetyk. Pudełeczko bardzo wydajne, mam od 3 lat a zużyłam tyle co na zdjęciu czyli nawet nie 1/3. Głęboka czerń, która schodzi przy użyciu dobrego płynu miceralnego czy olejkiem. Konsystencja żelowa była na początku używania, teraz to taki miękki kamień (wyschnięty z pęknięciem) ale to nie przeszkadza w niczym i nie zmienia właściwości -czasem dodaję Duraline i jest łatwiejszy w użyciu. Forma daje wiele możliwości, synom malowałam wzorki na halloween i tez sprawdziło świetnie, zero uczuleń tylko trudno było zmyć co uważam za zaletę-lubię jak kosmetyk zostaje tam gdzie go nałożyłam i nie musze się zastanawiac w ciągu dnia czy nic mi nie spłynęło.
Polecam ten kosmetyk początkującym eyeliner-maniakom.