Douglas Collection Highlighter Powder Rozświetlacz do twarzy

Rozświetlacz dostajemy w bardzo ładnym, plastikowym, ale eleganckim opakowaniu z lusterkiem. Sam rozświetlacz jest pięknie tłoczony i wygląda drogo. Szkoda, że ten blask nie przenosi się na twarz. Rozświetlacz nakładany pędzlem nie przenosi się dając tak spektakularny efekt, jak w opakowaniu. Wygląda bardzo delikatnie, elegancko, subtelnie, naturalnie. Nie uzyskamy nim tafli, mimo że produkt sam w sobie się dość mocno błyszczy. Nabrany palcem traci ten blask i jest bardziej błyszczącą satyną ze złotą poświatą (dodałam zdjęcie próbując uchwycić jego blask przy lampie). Na pewno produkt prezentuje się elegancko, świeżo i trwale. Najbardziej, co mnie w nim irytuje, to to, że łatwo się "zapieka". Po dezynfekcji samego rozświetlacza, po gmeraniu w nim pędzlem łapie na wierzchu warstwę, którą trzeba zeskrobywać, żeby móc dostać się do produktu. Tworzą się takie kropki, które nie chcą współpracować (co z resztą widać na moich zdjęciach).

Jeżeli jesteście sroczką jak ja - lubicie błyszczące rzeczy i ciężko Wam przejśc obojętnie obok czegoś błyszczącego, to ten rozświetlacz sprawi Wam satysfakcję oczną (o makijażowej musimy porozmawiać). Rozświetlacz znajduje się w bardzo eleganckim opakowaniu. Czarna paletka o błyszczącym finiszu ma przyjemny ciężar przywodzący na myśl luksusowe marki. Po otwarciu zastaniemy przydatne lusterko nie najgorszej jakości oraz pięknie uformowany rozświetlacz. Jego forma zachwyca, a dusza woła "My precious" niczym Gollum z Władcy Pierścieni. Produkt cudownie mieni się w słońcu... ale niestety głównie w paletce. Produkt nakładam pędzlem i nie raz musze się nieźle namachać, by wydobyć z niego odpowiednią ilość. Rozświetlacz jest bardzo delikatny i drobny, ciężko z nim przesadzić. Na cerze wygląda bardzo naturalnie - jak mgławica, eteryczna poświata. Dobrze współpracuje w brązami i różami, dobrze się blenduje. Ciężko trzyma się pędzla, chyba, ze moje pędzle są zaklejone przez środek je myjący. Nie wiem, ale na palcu też nie zostaje go jakoś dużo. Rozświetlacz ma tendencję do łapania brudu i takiej powłoczki, która utrudnia następne pobieranie produktu. Czasem dzieje się tak w różach, czy cieniach do powiek. Tworza się takie "wyspy", które lubię zachodzić brudem i nie chcą oddać pigmentu. Ten rozświetlacz najlepiej sprawdzi się przy mało tłustych podkładach. Inaczej pędzel zabrudzi nam paletkę. Po aplikacji produkt prezentuje się elegancko, świeżo i trwale. Zwykle utrzymuje się do samego wieczora.

Zakupiłam rozświetlacz po namowach konsultantki w sklepie Douglas i zdecydowanie nie zawiodłam się. Po pierwsze rozświetlacz pięknie się nakłada, komponuje się idealnie z podkładem, pudrem i bazą. Daje efekt świeżego, lekkiego makijażu. Stosuje rozświetlacz także do ciała. Nie ulega też wątpliwości że jest bardzo wydajny mam go już ponad rok i jeszcze dużo go pozostało w opakowaniu. Ponadto opakowanie ma lusterko co też oceniam na plus.

••• Highlighter Powder ••• Posiada złoty, delikatny odcień, który na policzkach daje subtelny efekt błysku. Na co dzień jak najbardziej ale jeśli chodzi o mocniejsze makijaże jak dla mnie jest zbyt słaby. Oczywiście jego błysk można budować ale to nie o to chodzi. Produkt należy do subtelnych i jak najbardziej go lubię. [ZALETY] + złoty, subtelny odcień + trwały + nie sypie się + można zbudować mocniejszy błysk, jednak nie będzie spektakularnego efektu + opakowanie z lusterkiem [WADY] - cena zbyt wygórowana - szkoda, że nie ma mniejszej gramatury

Jak tylko zobaczyłam co kryje się w opakowaniu to oszalałam. Jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknego wykończenia. Przy dołożeniu produktu możemy zbudować piękną tafle. Błysk jest bardzo subtelny. Łatwo się rozprowadza

Rozświetlacz pięknie mieni się na skórze. Daje efekt pięknej tafli, która odbija światło, przez co skóra wygląda promiennie i wypoczęta. Nie podkreśla żadnych niedoskonałości, ani tekstury skóry, co jest dużym plusem. Wygląda bardzo naturalnie, a blask jest subtelny, raczej nie krzykliwy. Jednak widoczny.' Opakowanie jest luksusowe, z lusterkiem, co ułatwia aplikację produktu. Jest bardzo wydajny bo wystarczy niewielka ilość produktu by był widoczny na skórze.

Produkt pozostawia świecącą złotą poświatę na policzkach, nie kryształki. Idealnie sprawdzi się do codziennego makijażu o każdej porze roku. Ładnie łączy się z podkładem, nie pozostawia pasm. Długo utrzymuje się na skórze. Opakowanie solidne, ładne.

Rozświetlacz w odcieniu złota daje ładny blask, jednak jego cena regularna jest zbyt wysoka jak na taki produkt. Makijaż wykonuje niemalże codziennie i jak kiedyś w ogóle nie używałam takiego kosmetyku tak teraz nie potrafię bez niego żyć. Delikatny błysk na co dzień to u już mnie standard. Highlighter kupiłam stacjonarnie na promocji za około 30 zł, więc cena była dla mnie przystępna za cenę regularną bym go nie kupiła. Testując go w sklepie na dłoni spodobał mi się, więc zaryzykowałam. Nakładam go małym puchatym pędzelkiem ale i również palcem, wtedy efekt jest bardziej subtelny co można zobaczyć na załączonym zdjęciu. Rozświetlenie można zbudować. Jego trwałość jest na dobrym poziomie i właściwie nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń.