Rituals Private Collection Rich, Kitchen Hand Balm Luksusowy balsam do rąk

Ten zapach jest wyjątkowy. To mój ulubiony jeśli chodzi o Rituals. Kojarzy mi się z klasą, elegancką. Zapach jest bardziej z tych męskich, mocnych i wyrazistych. Ja osobiście uwielbiam takie zapachy na dodatek mam nutkę wanilii. Opakowanie samo wskazuje na coś ekskluzywnego. Krem oczywiście nie spełni oczekiwań jeśli masz super suche dłonie. To krem który będzie stał w łazience dla gości aby przedłużyć trwałość zapachu i delikatnie nawilżać. Nie sprawdzi się dla suchych i zniszczonych dłoni, otuli je tylko zapachem. Trwałość nie jest jakaś porywająca. Ja traktuję to jako taki ”gadżet” który pięknie wygląda w łazience, super pachnie i zawsze wszyscy goście się zachwycają.

Zakochalam sie w tej linik zapachowej odkad zaczelam namietnie kupowac patyczki zapachowe do wnetrz. Kiedy wiec zauwazylam dwa produkty do ciala z tej serii (Rituals ma obecnie mydlo i krem do rak), od razu zakupilam kremik :) Zapach jest dla mnie bajkowy, jeszcze nigdy nie mialam kosmetyku do ciala o takim zapachu. Pachnie wrecz mesko bursztymem, dymem, drewnem, ale ma tez jakas slodka i ciepla nute ktora buduje niesamowite wrazenie olfaktoryczne. Jestem naprawde zakochana w tym zapachu. Uzywam tego kremu do rak nieraz na cale cialo, aby moc cieszyc sie jeszcze bardziej zapachem ;) Ma dzialanie zmiekczajace, nawilza dobrze skore ale nie zregeneruje bardzo zniszczonych dloni. Bardziej do stosowania w ciagu dnia w domu aby nawilzyc dlonie, niz jako kuracje nawilzajaca. Jak dla mnie spelnia swoje zadanie aby chronic dlonie przed wysuszeniem. Jak dla mnie ta linia jest bajkowa i marze o tym, aby Rituals rozszerzyl asortyment dla tego zapachu! Polecam wyprobowac.