Moja skóra głowy kiedyś była skłonna do nadmiernego przetłuszczania się, teraz jednak z uwagi na stosowane przeze mnie leki jest sucha - postanowiłam więc, zamiennie z tradycyjnym (ale łagodnym) szamponem, stosować co-wash i... pokochałam Fluffy'ego, mimo, że bywa problematyczny :).
Przede wszystkim z tego, co poczytałam, czasem bywają problemy z jego konsystencją - zawsze trzeba go porządnie wstrząsnąć przed użyciem i jak na co-wash jest dość płynny. Tak czy siak, ja go lekko rozwadniałam w oddzielnej buteleczce, bo robię tak zawsze, z każdym myjadłem. Fluffy ma piękny zapach i oczywiście cudowny design, a tubka jest bardzo wygodna w użyciu. Jest też bardzo wydajny.
Fluffy świetnie oczyszcza włosy i skórę głowy, jednocześnie łagodząc podrażnienia, lekko nawilżając - w każdym razie, na pewno nie przesuszając, co robi wiele szamponów. Nie powoduje też przyklapu. Łatwo się rozprowadza i łatwo spłukuje.
Jego jedynym minusem jest, jak dla mnie, lekkie plątanie włosów, ale można sobie z tym poradzić, wczesując odżywkę po myciu, co robię zawsze.
Fluffy ma oczywiście bardzo dobry i przemyślany skład - zawiera bardzo łagodne detergent (Decyl Glucoside i dalej w składzie Coco-Glucoside), a poza tym, z ciekawszych składników, glicerynę, pochodną oleju babassu, pantenol, pochodną oleju ze słonecznika, olej z owsa, masło shea, argininę PCA, inulinę, glukozę, fruktozę, proteiny z owsa, kwas mlekowy.
Bardzo polecam!
Zalety:
- Opakowanie
- Zapach
- Design
- Wydajność
- Bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy
- Skład
- Łagodzi podrażnienia
- Nie powoduje podrażnień, nie wysusza
Wady:
- Czasem lekko plącze włosy/nie pomaga w rozczesywaniu
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie