Bielenda Minty Fresh Foot Care, Odświeżająco-wygładzający peeling do stóp 

Peeling zamknięty jest w ciekawej saszetce. Ma miętowy, trochę mdły zapach. Jego konsystencja jest typowa dla tego rodzaju produktów (gęsta z mnóstwem drobinek). Skóra stóp po użyciu jest wyraźnie odświeżona i wygładzona. Peeling nada się do stałej pielęgnacji jeśli nie macie większego problemu ze skórą stóp. W przeciwnym razie dobrze by było go jakiś czas użyć czegoś lepszego.

Peeling na pewno zachęca do zakupu dzięki ładnemu opakowaniu w kształcie stopy. Fajnie, że mąkę opakowanie, ponieważ lubię po próbować różne produkty. Peeling zawiera delikatne drobinki, ładnie zmiękcza i wygładza skórę stóp, przygotowując ją do dalszej pielęgnacji. Peeling charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem, delikatnie miętowym dzięki czemu odświeża stopy. Świetnie przynosi ulgę zmęczonym stopom.

Peeling kupiłam na jednej z aukcji internetowych. Opakowanie saszetka w kształcie stopy zawiera 10 ml kosmetyku, zapłaciłam około 6 zł. Peeling ma przyjemny miętowy zapach, zawiera małe drobinki pumeksu, ma odpowiednią konsystencję. Peeling stosowałam raz w tygodniu, kupiłam i zużyłam trzy opakowania, stopy po zabiegu są miękkie, gładkie, odświeżone, ilość kosmetyku w opakowaniu jest odpowiednia do wykonania jednego zabiegu na obie stopy, fajnie gdyby ten peeling był również dostępny w opakowaniu o większej pojemności. Podsumowując fajny odświeżający peeling na pewno jeszcze do niego wrócę. Polecam !

✔️Peeling znajduje się w bardzo ładnym opakowaniu stopy, która ma bardzo piękną szatę graficzną. Dużym plusem jest że ma lekkie rozcięcie co idealnie się rozcina. ✔️Konsystencja jest jego całkiem gęsta i z całkiem sporymi drobinkami kolorku miętowego, którymi jest masaż całkiem przyjemny. ✔️Później po użyciu moje stopy są bardzo mięciutkie w dotyku jak i nawilżone. ✔️Co do jego zapachu to jest delikatny, miętowy. ✔️Idealnie peelingu wystarczyło na dwie stopy, a do tego kosztował groszowe sprawy.

peeling do stóp na bazie pumeksu z ekstraktem z mięty. Kremowa, niebieska konsystencja z drobinkami. Maź, która delikatnie rozpuszcza się podczas masowania (ok. 2-3') a zostaje sam jakby 'cukier' na stopach, należy go zmyć. Podczas aplikacji orzeźwiająco i dość intensywnie lecz przyjemnie pachnie miętą. Moje stopy są wygładzone, oczyszczone z martwego naskórka. Jestem mega zadowolona, tylko szkoda, że nie ma (albo nie mogę znaleźć pełnowymiarowego produktu np. w tubce) od razu zrobiłabym zapas a jak nie to zostają saszetki, polecam dla wszystkich, którzy mają zrogowaciałe pięty (i nie tylko) ten kosmetyk będzie w sam raz!

Kosmetyk zamknięty w opakowaniu stopy, z miętową szatą graficzną. Bardzo fajnie wygląda. Konsystencja jest gęsta, jakby w rodzaju pasty z drobinkami pumeksu w miętowym kolorze. Przepięknie, ale delikatnie pachnie miętą. Mamy tu orzeźwiający ekstrakt z mięty i eksfoliujący pumeks. Jedno opakowanie wystarcza na jednorazową aplikację dwóch stóp. Sam peeling chociaż nie wygląda jest konkretnym zdzierakiem czyli to co ja uwielbiam najbardziej. Łatwo się nakłada i nie ma problemu z jego zmyciem. Po aplikacji skóra stóp jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Do tego została odświeżona, a martwy naskórek usunięty. Dodatkowo delikatnie nawilża, zostawia skórę stóp w lepszej kondycji i przygotowuje ją do dalszych etapów pielęgnacyjnych. Nie wiem czy jest jakieś większe opakowanie tego produktu, ale jeśli tak to chętnie kupię. Polecam.

Widziałam już ten peeling do stóp kilka razy w sklepie i jakoś nigdy się nie skusiłam aż do teraz. Pomysłam że spróbuję bo stopy miałam trochę przesuszone po wakacjach. Muszę przyznać że opakowanie przyciąga. Już wcześniej właśnie przez to opakowanie zwróciłam na ten produkt uwagę. Opakowanie ma kształt stopy i jest w bardzo świeżych odcieniach. Peeling ma konsystencję gęstej pasty w kolorze jasnozielony lub jasnoniebieski z drobinkami pumeksu. Jakoś na początku nie byłam przekonana że to coś da ale się myliłam. Porcja peelingu akurat starcza na dwie stopy. Ma bardzo przyjemny zapach lekko miętowy ale nie za mocny. Po masowaniu peelingu przez kilka minut i spłukaniu go skóra na stopach stała się bardzo miękka i gładka nawet lepsza niż jak używałam pumeksu lub tarki Bardzo miękka i nawilżona. Po nałożeniu kremu stopy stały się w osiedle lepszej kondycji. Polecam i napewno sięgnę po produkt jeszcze nie raz

Peeling super pachnie oraz pielęgnuje stopy z suchych robią się dość przyjemne w dotyku. Cenowo jest dobra cena. Warto kupić. Świeży zapach jest przyjemny bardzo. Przyjemne odświeżenie.

Peeling zakupiłam w Rossmannie. Opakowanie to jednorazowa saszetka w kształcie imitującym stopę w ładnej, seledynowej tonacji, kojarzącej się ze świeżością. Moje stopy wiele muszą znieść gdyż dziennie pokonuję co najmniej 5 - 10 km. Często są wysuszone oraz mają pojedyncze, twarde odciski. Dlatego postanowiłam zapewnić im domowe SPA. Peeling jest do tego celu idealnym wyborem. W środku saszetki znajdujemy pachnący delikatną miętą (kojarzącą się nieco z zapachem pasty do zębów) drobnoziarnisty, delikatny peeling w kolorze seledynowym. Zapach jest bardzo przyjemny, odświeżający i relaksujący. Producent zaleca masaż peelingiem przez około 2-3 minuty i po spłukaniu go nałożenie kremu z tej samej serii. Przy masowaniu stóp czułam olbrzymi relaks, zapach jest przyjemny, a drobinki peelingu naprawdę fajnie masują stopy i wygładzają naskórek. Po spłukaniu moje stopy były wygładzone i jakby lżejsze. Nałożyłam krem do stóp, ale innej marki niż zaleca producent. Po tym zabiegu stopy były przyjemnie miękkie i dobrze nawilżone. Z większymi zgrubieniami peeling sobie nie radzi, ale jako przyjemne wygładzenie skóry stóp oraz masaż relaksujący radzi sobie naprawdę dobrze. Polecam i chętnie mogę jeszcze wrócić bo to bardzo przyjemny kosmetyk do stóp. W opakowaniu jest ilość kosmetyku wystarczająca na jeden raz.

Peeling znalazłam w jednym z boksów kosmetycznych a że lubię produkty do stóp to bardzo mnie zaciekawił. Ma dosyć grube, mocne drobinki, które dobrze złuszczają, produkt jest fajnym dopełnieniem domowego zabiegu pedikiuru. Saszetka wystarczyła mi na 2 użycia, zdecydowanie wolałabym by peeling był w większym, pełnowymiarowym opakowaniu, ponieważ dawno nie spotkałam takiego dobrego i skutecznego.

Peeling znalazł się u mnie w sumie trochę przypadkiem, dorzuciłam tę saszetkę przy okazji zakupów w drogerii. Już dawno nie używałam peelingu dedykowanego stricte do stóp. Zazwyczaj stopy dostają swoją dawkę złuszczenia przy okazji peelingu całego ciała, więc nie czułam nigdy potrzeby, żeby zaopatrzyć się w pełnowymiarowy produkt tego typu. Ze stopami wielkiego problemu nie mam, jedyne co to skóra na piętach ma tendencję do twardnienia i łuszczenia, zwłaszcza po zimie i gdy zbliża się sezon na lżejsze obuwie. Dlatego stwierdziłam, że czas nieco bardziej regularnie zadbać o stopy i częściej moczyć je w soli, smarować je specjalnym kremem i - również - traktować nieco intensywniej niż skórę całego ciała. Peeling od Bielendy zamknięty jest w małej zgrabnej saszetce. Dobrze się ona otwiera, za jednym zamachem, i bez problemu możemy wycisnąć zawartość. Ilość peelingu dla mnie była optymalna, idealnie wystarczyła na obie stopy. Ma bladozielony kolor i konsystencję gęstej pasty z licznymi ciemnymi drobinkami. Ma ziemisty zapach, w którym gdzieniegdzie da się wyczuć lekki aromat mięty. Nie jest to produkt agresywny, i w sumie dobrze. Powoli, łagodnie złuszcza, po wymasowaniu stopy są miękkie, zadziorki i suche skórki znikają. Przyjemnie odświeża, stopy są czyste i gładkie. Po jego użyciu czuć różnicę w gładkości i kondycji skóry stóp - jest ona przyjemniejsza w dotyku, bardziej aksamitna. I wszystko fajnie, ale dla mnie to trochę krótkotrwały efekt. Peeling wykonywałam rano, a już pod koniec dnia skóra na piętach była znów trochę wysuszona, a na drugi dzień już z grubsza wróciła do dawnej kondycji. Być może to też kwestia kremu jaki później nakładałam, ale po peelingu spodziewałam się trochę większej skuteczności i utrzymania efektu nieco dłużej. Fajny na raz, do wypróbowania, ale większej miłości chyba między nami nie będzie.

OPAKOWANIE Peeling znajduje się w ładnej saszetce przykuwającej wzrok za sprawą kształtu stopy i miętowej kolorystyki. Aby dostać się do środka, nie są potrzebne nożyczki. Niestety opakowanie jest trochę niepraktyczne, ponieważ trudno wydobyć resztę produktu z "pięty". Ilość produktu w opakowaniu jest spora, pozwala na wykonanie peelingu obu stóp porządną ilością kosmetyku. ZAPACH Peeling ma mocny, świeży, miętowy zapach. Utrzymuje się w pomieszczeniu przez cały czas aplikacji i jeszcze trochę po. Nie jest to jakiś najpiękniejszy zapach pod słońcem, ale jest przyjemny i pozwala się zrelaksować. KONSYSTENCJA Peeling jest koloru miętowego, identycznego jak opakowanie. Ma bardzo dużo drobinek, które są dość spore. Łatwo się rozprowadza. Produkt nie spływa ze skóry, jak również łatwo go zmyć. DZIAŁANIE Peeling bardzo dobrze ściera martwy naskórek. Podczas wykonywania masażu czuć przyjemne ciepło. Fajnie odświeża, jest idealny podczas domowego SPA dla zmęczonych stóp. Po jego użyciu skóra jest gładka i bardzo miękka oraz całkiem dobrze nawilżona nawet bez kremu. Może dziwnie to zabrzmi w przypadku skóry stóp, ale odzyskała ona zdrowy kolor, można je pokazać światu :D Efekt utrzymywał się 4 dni, więc według mnie super. Na koniec zrobiłam sobie też peeling dłoni resztkami, które zostały mi na rękach i też się sprawdził, nie był za mocny. Nie wiem, jak by się spisał w przypadku zniszczonej skóry, ale jeśli macie niewymagające stopy, powinien zadziałać świetnie.

Odświeżająco-wygładzający peeling do stóp. Produkt zawiera ekstrakt z mięty. Mała saszetka w kształcie stopy. Produkt użyłam na raz, ale spokojnie starczyłoby go na dwa użycia. Ma delikatny kremowo miętowy zapach. Peeling jest bardzo delikatny. Stopy po jego użyciu są gładkie i miękkie. Ale nie jest to spektakularny efekt peelingu. Miłe domowe SPA dla stóp, od czasu do czasu ale nie do stosowania codziennego - przynajmniej w moim przypadku, przy twardej skórze na piętach i dużym palcu.

Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź nowej serii Bielendy do stóp, wiedziałam, że muszą się z nią zapoznać i na pierwszy ogień poszedł peeling do stóp. Dlatego, że najmniejsze opakowanie ;) Jest świetny! Bardzo dobrze masuje, złuszcza martwy naskórek, wygładza stopy na dłuższy czas. Nawet bez konieczności używania kremu. Przyjemny zapach i piękne opakowanie. Jedna saszetka wystarczyła mi na dwa użycia i żałuję, że kosmetyk nie jest w pełnowymiarowym opakowaniu, bo na pewno bym się w niego zaopatrzyła!

Nie ukrywam, że po peeling sięgnęłam w sklepie ze względu na opakowanie w kształcie stopy. Ktoś miał super pomysł, bo nie da się przejść obojętnie koło tego kosmetyku. Sam peeling ma konsystencje pasty z ziarnami, które są grube i masaż nimi jest bardzo przyjemny. Po użyciu skóra stóp stała się bardziej miękka i była gotowa na nawilżające skarpetki. Takie połączenie dało super efekt, ale myślę, że sam peeling ze zwykłym nawilżającym kremem też się sprawdzi. Ilość kosmetyku jest idealna na jedną aplikację na dwie stopy. Zapach jest delikatny - miętowy, ale odświeżający, nie będzie przeszkadzał w domowym spa. Polecam! Zalety: - przyjemny peeling masujący, - przygotowanie skóry na kosmetyk nawilżający, - oczyszczenie i orzeźwienie skóry stóp, - delikatny, miętowy zapach, - ciekawe opakowanie, - odpowiednia ilość kosmetyku w opakowaniu, - cena. Wady: - brak!