The Inkey List Niacinamide Face Serum Serum z witaminą B3

Niacinamid ma bardzo szeroki zakres działania: zmniejsza ilość wyprysków i zaskórników, rozjaśnia przebarwienia, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia - i tak właśnie działa to serum. Złagodzenie widoczne jest prawie od razu, na resztę trzeba poczekać od kliku dni (wypryski) do kilku tygodni (przebarwienia), ale warto bo kondycja skóry z dnia na dzień bardzo ładnie się poprawia. Konsystencja jest dość gęsta i lekko lepiąca, ale przy nakładaniu na dzień powoduje to że makijaż lepiej się do twarzy przyczepia i dłużej trzyma. Polecam w zasadzie do każdej skóry!

Lepka konsystencja, dziwny zapach, zero widocznych efektów na twarzy.. Nie kupię ponownie i teraz zastanawiam się czy to po prostu moja skóra nie reaguje na niacynamid czy ten produkt.

Serum dla każdego rodzaju cery- dla mojej suchej idealne. Rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje koloryt cery. Opakowanie jest niezbyt ciekawe- utrudnia precyzyjną aplikacje produktu. Serum robi to co producent obiecuje- świetna raobotę.

Serum The Inkey List kupiłam przez pomyłkę, gdyż chciałam inne kosmetyki pewnej marki, która brzmi podobnie, ale pomyliłam się. Nabyłam w ten sposób dwa kosmetyki, ale powiem Wam, jestem z obu zadowolona. Serum zamknięte w buteleczce z charakterystycznym zamknięciem jak w szamponach, nietypowe rozwiązanie dla serum, ale sprawdza się doskonale. Konsystencja żelowa, lekka, nawet płynna. Kosmetyk nie przelewa się przez palce. Wchłania się idealnie szybko. Używam na dzień i na noc. Doskonale nawilża i przywołuje cerę do porządku, ograniczając rozległe świecenie czy zmęczenie, tu naprawdę działa wiele, wiele pozytywnego. Wieczorem po peelingu to serum niestety wywoływało lekkie pieczenie, ale wymyśliłam opcję stosowania tego serum gdy nie jestem po peelingu. I działa. Jestem zadowolona. Korzystna cena, ok opakowanie. Mało znana firma, ale pozytywnie jestem zaskoczona.

Myślałem, że będzie fajnym zamiennikiem serum z The Ordinary. Składowo lepszy, ale działanie ma lepsze, jednakże mimo to, że The Ordinary jest moim ulubieńcem to i tak warto wypróbować Niacynamid z The Inkey List bo to kwestia gustu. Produkt tani i łatwo dostępny. Na pewno daje efekty, aczkolwiek nie takie jakich ja potrzebuje.

Dlugo borykalam sie z zaczerwienionymi mieszkami wlosowymi na dekolcie i szyi, Specyfiki od dermatologa tylko pogorszyly sprawe (masci z antybiotykami). Serum uzywalam na twarz, i pewnego dnia posmarowalam tez problematyczne miejsce. Po dwoch dniach problem zniknal! Jesli chodzi o twarz to nie uzywam go na twarz od kiedy zauwazylam ze pomaga na problemy z dekoltem gdyz serum jest wiecznie wyprzedane :) Zamowilam bardziej dostepne serum Oridinary z tym samym skladniekiem aktywnym, zobaczymy czy pomoze na zaczerwienienie twarzy z ktorym sie borykam od lat.